Barwa Naturalna, Odżywka do włosów `Awokado` 

Moje włosy: średnioporowate w stronę niskoporów, cienkie i pozbawione objętości, z tendencją do przesuszania. W pielęgnacji tolerują najbardziej emolienty. Pokochałam tę odżywkę od pierwszego użycia. Używam jej praktycznie codziennie, przeplatając co jakiś czas odżywkami PEH czy bardziej treściwymi maskami. Odżywka ma lekką konsystencję, dlatego ciężko z nią przesadzić i przeciążyć włosy. Włosy są po niej miękkie, lekko uniesione, przyjemne w dotyku. Jeśli mam bad hair albo włosy są sztywne i matowe po użyciu innych produktów, to ta odżywka zawsze je "resetuje". Zapach delikatnego avocado, nienachalny. W dodatku sama odżywka jest ogólnodostępna i to za grosze. Jedynym minusem jest nieporęczne opakowanie. Butelka jest wykonana z twardego plastiku, przez co ciężko się produkt wyciska. Polecam po prostu zamontować sobie pompkę np. z innej odżywki, lub szukać nowej wersji tej odżywki - w tubce. Skład ma identyczny, a opakowanie o wiele wygodniejsze.

Produkty do włosów marki Barwa lądowały już nieraz w mojej łazience. W parze z niską ceną kosmetyków idzie dobry skład i to zawsze skłania mnie, by zerknąć w ich stronę. Odżywkę w wersji awokado znalazłam w supermarkecie i za pojemność 200ml zapłaciłam zawrotne 7zł. Odżywka zapakowana jest na wzór pozostałych produktów z tej linii, w prostą buteleczkę z etykietą o grafice nasuwającej na myśl motyw przewodni wykorzystany w tym specyfiku. Awokado ląduje nie tylko w formie obrazkowej na opakowaniu, ale przede wszystkim olej z awokado znajdziemy na czwartej pozycji w składzie produktu. Później ponawiają się jeszcze inne dobroczynne substancje, jak np olej kokosowy, biotyna, bioflawonoidy. Konsystencja jest dość zbita, niespływająca, przyjemnie się rozprowadza. Zapach nie nasuwa mi na myśl awokado, jest kremowy, przyjemny, nieco słodkawy. Odżywkę stosuję na swoich cienkich lecz nie rzadkich włosach z tendencją do przetłuszczania się u nasady i suchych na końcach. Używam jej w formie maski w połączeniu z olejami lub zgodnie z jej sposobem użycia sugerowanym na etykiecie. Kosmetyk ma dobry wpływ na moje włosy. Dyscyplinuje je, jednocześnie ich nie obciążając, po jego zaaplikowaniu włosy są miękkie i delikatne w dotyku, dobrze się rozczesują. Na szczęście w żaden sposób nie wpływa na skrócenie ich świeżości, co przy moim typie włosów nierzadko się zdarza. Włosy faktycznie są odżywione i nawilżone, sprawiają wrażenie mniej suchych, pomimo ciągłego stosowania suszarki, a niekiedy i prostownicy. Wbrew obietnicom z etykiety, odżywka nie chroni koloru, ale tego nie uczyniła chyba jeszcze żadna odżywka w moim życiu:D Podsumowując, odżywka spisuje się bardzo dobrze i na pewno nie jest to ostatni produkt marki Barwa, który sprawdzę na swoich włosach. Kosmetyk jest tani, a jego działanie jest widoczne gołym okiem, więc jego wypróbowanie mogę polecić wam z czystym sercem.

Jestem zaskoczona takim zwyklakiem. Kupiona przypadkiem, bo jak tania to czemu nie spróbować. Spełniła się niemal idealnie. Ładnie pachnie, jest gęsta, dociąża włosy. Mogłaby bardziej, ale i tak ładnie wygładza. Już przy suszeniu widać efekty. Wybaczam niekomfortową butelkę, bo za tę cenę i efekty nie ma to dla mnie znaczenia.

Odżywka bardzo przypadła mi do gustu. Jest lekka i ma bardzo ładny zapach. Po jej użyciu włosy są odżywione, nawilżone i pełne blasku, dokładnie tak jak zapewnia producent. Nie przeciąża moich bardzo cienkich włosów i świetnie je wygładza. Moje włosy po niej nie są splątane i łatwo się rozczesują Minusem jest butelka, z której bardzo ciężko wydobyć odżywkę, co jest dodatkowo utrudnione przez jej gęstą konsystencję

moje włosy to średniopory-, używam barwy awokado do emulgowania oleju i sprawdza się do tego świetnie, ale używam jej też jako drugie O w omo i najczęściej ją wczesuję. Nigdy nie miałam lepszych „good hair day” niż po tej odżywce wczesanej, robi mi świetną taflę i sypkie, dociążone (a nie obciążone) włosy, jest genialna!!

Z Barwy miałam już odżywkę ryżową i idealnie mi podpasowała - z odżywką awokado nie jest inaczej. Odżywka ma przyjemny zapach i, akurat zacznę od minusa, bardzo gęstą konsystencję - samo w sobie nie jest to wadą, ale niestety ze względu na opakowanie używanie odżywki jest utrudnione. Tak gęstą odżywkę lepiej byłoby umieścić w tubie lub słoiku, ewentualnie postarać się o bardziej płynną i zostawić w butelce. Mam włosy niskoporowate i odżywka ta idealnie się na nich sprawdza. Włosy są po niej miękkie, miłe w dotyku, dobrze się układają, nie elektryzują się, łatwo się rozczesują, są sypkie, ale także odpowiednio dociążone. Odżywka zarazem nie obciąża włosów nadmiernie. Dobrze się wczesuje i łatwo spłukuje. Jest też dość szeroko dostępna, naprawdę tania i bardzo wydajna. Jeśli chodzi o skład, jest to typowa emolientówka. Jeśli chodzi o emolienty, składa się z "bazy" odżywkowej - Cetearyl Alcohol, oleju z awokado, oleju roślinnego, masła shea, oleju kokosowego; z dodatkowych składników zawiera biotynę, bioflawonoidy, wit. E, wit. B6, proretinol, pantenol, glicerynę, glikol propylenowy, kwasy tłuszczowe, a także dwa lekkie składniki myjące, często obecne w odżywkach - Behetrimonium Chloride i Cetrimonium Chloride (nie wiem, czy słusznie, ale kojarzę je z lekkimi odżywkami). Zawiera także, oczywiście, składniki konserwujące, zapachowe i wspomagające konsystencję. Zdecydowanie jest to odżywka godna polecenia!

Dobra odżywka, która nie obciąża włosów, a znacząco ułatwia rozczesywanie. Wzmacnia i nadaje im zdrowy wygląd. Świetnie regeneruje i wygładza włosy. Dodatkowy atut to piękny zapach.

Jakiś czas temu musiałam kupić nową odżywkę, ponieważ moja dotychczasowa się skończyła. Kosmetyki do włosów najbardziej lubię kupować w Drogerii Pigment. Zwracam szczególną uwagę na to, czy kosmetyk ma dobry i naturalny skład. Dodatkowym plusem jest polski producent. Z tego względu mój wzrok skupił się na odżywkach marki Barwa. Przed zakupem nie czytałam żadnych opinii. Wybór był spontaniczny i dokonany na szybko, ale jak okaże się później nie zawiodłam się. Moje włosy mają tendencję do przesuszenia i bardzo muszę dbać o ich dobre nawilżenie. Są długie i grube, ale w okresie jesiennozimowym dodatkowo narażone na brak witamin i osłabienie, które skutkuje ich wypadaniem. Najczęściej wybieram odżywki nawilżające, regenerujące lub wzmacniające. Grafika jest estetyczna i prosta. Produkt mimo to wyróżnia się spośród innych. Butelka jest dość niewygodna zwłaszcza, gdy produktu jest już mało. Wtedy ciężko wydobyć resztki odżywki, a kiedy chce się butelkę przekręcić do góry dnem to niestety przewraca się. Z tego co zauważyłam ostatnio Barwa zmieniła opakowanie na tubkę - uważam, że będzie to zmiana na lepsze. Ja akurat używałam odżywki w butelce i nie byłam z niej zadowolona. Zapach produktu jest bardzo delikatny i niemalże niewyczuwalny. Trzymałam odżywkę ok. 4-5 min na włosach. Tyle wystarczy, aby produkt dobrze się wchłonął. Podczas stosowania zauważyłam, że włosy są mięciutkie, błyszczące i wyglądają na zadbane. Do tego nie puszą się i nie są obciążone. Odżywka dobrze spłukuje się z włosów i nie oblepia ich. Nie wierzę w jakieś wielkie właściwości regenerujące, ponieważ zniszczonych włosów nie da się odbudować odżywką, ale na pewno produkt zabezpiecza włosy przed dalszymi zniszczeniami. Ponadto kosmetyk dobrze współgra z innymi produktami nawilżającymi i dobrze wspomaga ich działanie. Jestem jak najbardziej usatysfakcjonowana. Nie zauważyłam, aby odżywka wzmocniła włosy, ale też nie taka jej rola. Nie trzeba wiele odżywki, aby pokryć nią końce i po długości włosa. Moje opakowanie wystarczyło na ok. 2 miesiące używania co drugi dzień. Uważam to za dobry wynik, więc produkt jak najbardziej jest wydajny. Cena też jest moim zdaniem korzystna. To moja kolejna odżywka z firmy Barwa i jestem z niej zadowolona, na pewno sięgnę po tę oraz po inne tej marki.

Moje włosy są cienkie i średnioporowate. Co ważne w tej recenzji: uwielbiają (!) olej z awokado. Cieszą się, kiedy olej kokosowy pojawia się w dalszym miejscu w składzie. Lubią lżejsze, choć wciąż bogate konsystencje odżywek. Z powyższego opisu łatwo się domyślić, że odżywka Barwa Awokado dobrze służy moim włosom. Łatwo ją rozprowadzić i wczesać. Nie obciąża moich cienkich kosmyków, dając przy tym całkiem dobre wygładzenie. Jest wydajna. Myślę, że kupię kolejne opakowanie, ponieważ jest to odżywka idealnie dopasowana do potrzeb moich włosów. Będę miała ją postawioną na półce jako pewniaka, którego czasami potrzeba, jeżeli nie ma się czasu ani ochoty na włosowe eksperymenty :D

Kilka ładnych miesięcy temu przeczytałam bardzo, bardzo pozytywne opinie o odżywkach Barwy. Postanowiłam dać im szansę, choć przyznaję, że do tanich polskich kosmetyków jestem nastawiona dość sceptycznie (serio... złe doświadczenia robią swoje). Niemniej jednak, postanowiłam dać szansę Barwie. I co? I żałuję, że zrobiłam to tak późno. Odżywka z octem jabłkowym sprawdziła się u mnie rewelacyjnie, ryżowa oraz jajeczna okazały się być całkiem ok (choć tej octowej nie przebiły). Jakiś czas temu, podczas zakupów w jednej z drogerii internetowych, natknęłam się przypadkowo na jeszcze inną odżywkę do Barwy - z awokado. Kupiłam, spróbowałam... i używam do dziś, bo produkt ten z miejsca trafił na listę moich "naj" odżywek :) ● CENA I DOSTĘPNOŚĆ Cena śmieszna - bodajże 9 zł, choć mam wrażenie, że z dostępnością tej odżywki jest dość słabo. Nie widziałam jej do tej pory w sklepach stacjonarnych (choć pozostałe widuję w pobliskim Lewiatanie :), jak już wspomniałam - zamówiłam ją przez internet. ● SKŁAD Super, bardzo wysoko widnieją oleje, m.in. z awokado i kokosa. Moje włosy uwielbiają je zarówno "solo", jak i w pod postacią tej odżywki. ● STOSOWANIE / DZIAŁANIE Odżywki tej używam w różnych kombinacjach: zarówno "samodzielnie", jak i do emulgowania oleju oraz jako "drugie O" w metodzie OMO. I w każdym z tych przypadków sprawdza się u mnie znakomicie. Widocznie wygładza i nawilża włosy; przestają się one puszyć, są za to niezwykle gładkie i jedwabiste w dotyku. Mam również wrażenie, że odżywka ta wpływa na rozczesywanie włosów - teraz jest to zdecydowanie łatwiejsze. Ogólny stan moich włosów (bardzo długich) znacznie się poprawił. Jak dla mnie to cudeńko za 9 zł od Barwy śmiało może konkurować z odżywkami "z wyższej półki" :) Duży plus dodaję również za zapach - ciężko mi go opisać, według producenta to "połączenie wanilii z wyjątkowym, kwiatowym aromatem i zapachem owoców,". Ładna to kombinacja, wyjątkowo długo utrzymująca się na włosach :) ● PODSUMOWANIE Moje włosy pokochały tę odżywkę. Wiedziałam już wcześniej, że olej z awokado im służy, ale nie spodziewałam się, że odżywka za 9 zł będzie potrafiła zrobić TAKĄ różnicę.

Wyprobowalam wszystkie odzywki Barwa i ta wypada u mnie najgorzej. Mam niskoporowate, niewymagające włosy, ale nawet przy niskich wymaganych odzywka sie nie sprawdziła. Nie czułam dobrego dociążenia włosów, ich wygładzenia. W sumie odzywka nie robiła prawie nic prócz pomocy przy rozczesaniu włosów.

Szampony Barwy cenię sobie bardzo, z odżywkami nie miałam jeszcze do czynienia, nie licząc ocenianej wersji z awokado (bardzo dobrej!). Nie jest to co prawda polska odpowiedź na Ultra Doux z awokado, ale jest dobrze - włosy po jej użyciu są miękkie, wygładzone, pięknie lśnią i dobrze się rozczesują. Nie mają niestety charakterystycznej śliskości w dotyku, którą dawała odżywka Garniera, ale nie jest to dla mnie jakaś bardzo poważna wada. Nie powoduje strączkowania, ani szybszego przetłuszczania. Butelka, zapach, cena i działanie - jak najbardziej na piątkę.

Od jakiegoś czasu pochłonął mnie temat świadomej pielęgnacji włosa, równowagi PEH, metody OMO i tym podobne. Na odżywki Barwy natknelam się na grupie Włosingowej, gdzie wiele wlosomaniaczek chwaliło je za niską cenę, dobry skład i wydajność, dlatego dorzucilam je do zamówienia w sklepie internetowym. Moje włosy są w ogólnie dobrym stanie, wg wszystkich testów są niskoporowate. Łatwo się przetłuszczają, często są pozbawione objętości, wypadają. Dobralam odpowiednie kosmetyki do ich pielęgnacji i potrzeb i trzymam się ich od dłuższego czasu. Barwę Awokado stosuje zazwyczaj jako drugie O w metodzie OMO albo do emulgowania oleju. Cenie sobie w niej skład - gliceryna stosunkowo nisko, oleje wysoko - to dla moich włosów raj (gliceryna je puszy). Opakowanie malutkie, poręczne, wręcz zwyczajne. Szata graficzna wszystkich odżywek z tej serii jest prosta, acz wymowna. Na szczęście odżywka jest bardzo wydajna i nie trzeba jej nakładać wiele. Nie jest ani gęsta ani płynna - wręcz idealna. Podoba mi się jej zapach - faktycznie pachnie jak awokado i utrzymuje się na włosach baaaardzo długo - po wlosingu czuje go wszędzie. Co do efektów - świetnie sprawdza się w tej funkcji, do jakiej ją kupiłam. Stanowi bardzo dobry ostatni (no, prawie) element w mojej pielęgnacji. Wygładza włosy, nablyszcza. Sprawia, że są naprawdę znacznie bardziej miękkie, sypkie lśniące. Przy okazji nie wzmaga przykłapu moich cienkich włosów, więc na pewno zostanie ze mną na dłużej! Za taką cenę z pewnością godna wypróbowania.