Po okresie jesienno-zimowym moja skóra zdecydowanie potrzebowała nawilżenia, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że kremowałam ją dość nieregularnie. Dzięki wizaz.pl mogłam przetestować aż trzy produkty z serii Planet Essence i Balsam do ciała skóra sucha Silne nawilżenie zajął na mojej liście 3. miejsce, co nie oznacza, że w moim odczuciu nie jest wart zakupu.
Produkt jest dość duży - 400 ml - co jest pojemnością w zupełności adekwatną do ceny. Butelka jest plastikowa, a kształt raczej klasyczny. Duża pojemność balsamu sprawia, że na początku musiałam przyzwyczaić się, że jest ono dość ciężkie, ale wiadomo, duża pojemność zawsze jest plusem, bo wystarcza na długo. Dodatkowo produkt moim zdaniem będzie wydajny, choć nie aż tak bardzo jak testowane mleczko z tej samej serii. Mimo to mogę spokojnie stwierdzić, że niewielka ilość balsamu wystarcza na pokrycie całego ciała, a na tej podstawie ocenić można właśnie wydajność.
Balsam stosowałam regularnie, dwa razy dziennie. Moja skóra była już trochę nawilżona, bo testowałam chwilę wcześniej mleczko i inny balsam z serii Plane Essence, niemniej jednak efekty stosowania omawianego balsamu były podobne, tj. nawilżenie, regeneracja, brak szorstkości, generalna poprawa kondycji skory.
Zapach produktu jest ledwo wyczuwalny - dla mnie zapach nigdy nie był priorytetem, nawet wolę jak produkt jest bezwonny lub o ledwo wyczuwalnym zapachu, niż intensywnym, który nie przypadnie mi do gustu. Jednak przez to, balsam ten znalazł się na ostatnim miejscu.
Kolejnym z czynników, który sprawił, że to nie balsam z kombuchą został moim faworytem to szybkość wchłaniania się produktu. Owszem, po jakimś czasie wtopił się ładnie w skórę, niemniej jednak musiałam trochę czasu odczekać zanim założyłam na siebie ubrania, których nie chciałam ubrudzić.
Drugim minusem balsamu jest jeden z jego składników. Producent chwali się, że zawartość składników pochodzenia naturalnego jest bardzo wysoka. Nie dodał jednak, co oczywiście mnie nie dziwi, że dodany został do składu Carbomer, składnik który zdecydowanie jest dla nas szkodliwy. Z tego też powodu po zużyciu całego opakowania nie zdecyduję się na jego zakup, ale mam świadomość, że nie każdy kupujący tak bardzo zwraca uwagę na skład, więc tym osobom mogę spokojnie polecić zakup tego balsamu.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam w ramach testowania na Wizaz.pl