Hiskin Skin Air, Touch BB Cream Multifunkcjonalny krem BB

Kupiłam z ciekawości odnośnie opakowania. Krem BB - wybrałam jasny beż. Tu od razu zaznaczę, że ten kolor jest dla ciemniejszej karnacji. Typowym bladym osobom o jasnej karnacji będzie się odznaczał. Zatem to pierwsze rozczarowanie kolor w żółtym tonie i jak na najjaśniejszą opcje za ciemny. Mnie nie pasuje. Zostawiłam do zatem na lato i tu ciut lepszy efekt na lekko opalonej skórze. Opakowanie składa się ze stempla, otwieranej kieszeni z lusterkiem i zabezpieczonym dozownikiem kremu. Estetyczny wygląd i wygoda jest odczuwalna. Jednak jak dla mnie stempel ma bardzo twardą poduszkę. Jeśli nie jesteście przyzwyczajone do takich rozwiązań praktyczność będzie potrzebować czasu do opanowania. Mnie ta forma nie odpowiada, wole lżejsze aplikacje. Sam produkt ma średnie krycie, bardziej suche niż oczekiwałabym po kremie BB. Przy skórze z elementami przesuszenia będzie je podkreślał. Produkt uważam kiepski i szkoda pieniędzy.

Zakupiłam krem o odcieniu naturalnym, zazwyczaj jestem blada, ale że teraz mamy lato i troszkę nabrałam brązowego koloru postanowiłam spróbować. Krem sam w sobie nie jest zły. Samo nakładanie.. jeśli ktoś chciałby mieć lepsze krycie musi użyć gąbeczki ( dołączonej do opakowania) wielokrotnie. Nie jest ciężki, jak to BB, tylko ten odcień.. jest żółty.. Natomiast czym jestem zachwycona? To opakowanie. Poddam pomysł producentom: sprzedawajcie same puste opakowania, bo myślę ,że zaoszczędzicie na produkcji kremów???? Sama skorzystałam z tego cudeńka wlewając mój ulubiony podkład z Chanel. Przy okazji sprawdziłam ile produktu jest w środku i trzeba przyznać, że niewiele, aczkolwiek przez to,że samo nakładanie jest oszczędne, myślę, że na długo by starczyło. Oczywiście w zależności od tego jakie krycie chce się uzyskać.

Kilka razy zbierałam się do zakupu tego bb-ka. Miałam nieciekawe doświadczenie z podobnym koreańskim produktem typu cushion. Ale opakowanie kusiło mnie na tyle że go w końcu kupiłam. Wybrałam najjaśniejszy odcień mimo że na opakowaniu wygląda bardzo blado. I tu pierwsza wskazowka: Jeśli jesteście bardzo białe, o neutralnych czy różowych tonach skóry - nie kupujcie. Jasny odcień jest mniej więcej taki jak ten środkowy na obrazku, bo oksyduje troszkę. Ja mam jasna skórę, ale z przebarwieniami które ciemnieją latem mimo filtrów 50 więc mi ten odcień ujednolica twarz i nawet niezbyt chamsko odcina od szyi. Na lato super! Daje wygląd skóry musnietej słońcem. Zaraz po nałożeniu jest gładki glow, który z czasem matowieje. To krem bb więc nie kryje jak podkład ale ujednolica i nawet moje wielkie przebarwienia nie są bardzo widoczne. Użycie jest bardzo łatwe i przyjemne. Krem pięknie, świeżo pachnie! Opakowanie jest eleganckie. Ja jestem nim zachwycona. Nie widać go a skórze, nie wchodzi w zmarszczki i pory a jednak upiększa. Cena w sam raz!

kolor jasny bez to tragedia. to najbardziej pomaranczowy podklad jaki chyba istnieje - jezeli znacie kosmetyki ktore sa dla was zbyt pomaranczowe ten na pewno je przebije. mam cere jasna, wiec tym bardziej widac ten okropny kolor. nie mam nawet komu tego dac bo nie znam nikogo z taka pomaranczowa skora. ten kosmetyk jest tak zly ze sprowokowal mnie do zalozenia konta na wizazu.

Krem bb ma eleganckie i solidne opakowanie z dobrym lusterkiem. Niestety przez dołączoną na górze gąbeczkę zajmuje sporo miejsca. Odcień jasny beż, świetnie dopasowuje się do jasnej cery i nie ciemnieje w ciągu dnia. Aplikacja kremu bb jest bardzo łatwa - wystarczy docisnąć gąbkę do poduszki z podkładem i rozprowadzić go na twarzy. Dzięki lekkiej konsystencji bardzo naturalnie wygląda na skórze i wcale nie czuć go na twarzy. Ma lekkie krycie, więc nie ma co liczyć na zatuszowanie przebarwień. Ale co najważniejsze nie przesusza, nie podrażnia i nie zapycha skóry. Trwałość jest dobra, ale bez szału, w ciągu dnia przez świetliste wykończenie może potrzebować poprawek.