Transparentny puder do twarzy, najchętniej o właściwościach matujących to must have w mojej kosmetyczce. Jako posiadaczka mieszanej cery ze skłonnością do przetłuszczania się w strefie T, lubię sobie przypudrować tę część twarzy nie tylko świeżo po nałożeniu makijażu, aby zredukować ewentualne błyszczenie i go utrwalić, ale również w ciągu dnia.
Plusów jego stosowania jest sporo:
+ eleganckie, zachęcające opakowanie o profesjonalnej szacie graficznej. Bardzo podoba mi się obecność lusterka i puszek do nakładania pudru na twarz, który nie okazał się tu zbędnym statystą wypełniającym opakowanie, ale okazał się tak dobry i przyjemny w użyciu, że zrezygnowałam z pędzla. Dzięki temu mamy funkcjonalny zestaw gotowy do użycia gdziekolwiek jesteśmy :)
+ mocno zmielony, ultrasypki puder, który pachnie jak posypka do pupy niemowlaka :D Urzekł mnie ten zapach i sprawił, że aplikacja kosmetyku była chwilą, której wręcz nie mogłam się doczekać! Mocno zmielone pudry lubią pylić podczas nakładania na twarz, ale nie w tym przypadku. Nie próbowałam go nakładać pędzlem, jak tylko stwierdziłam, że puszek spisuje się tak dobrze, a przy jego użyciu nie zaobserwowałam jakiegokolwiek pylenia.
+ puder lekko matuje, ale nie jest to suchy, płaski mat powodujący efekt maski na twarzy. Wygląda ładnie, dobrze współpracuje z podkładem i korektorem, nie ciastkuje się, nie waży i nie bieli.
+ ultrawydajność - używam go od kwietnia, a mamy prawie połowę listopada i jeszcze trochę go zostało. Makijaż wykonuję codziennie z wyjątkiem niektórych weekendowych dni, kiedy zostaję w domu lub idę tylko do sklepu. Oznacza to, że w pełni szanuję i doceniam tę jego cechę szczególnie, że do najtańszych nie należy ;)
Żeby nie było zbyt różowo to dostrzegam również parę minusów:
- otwory dozujące puder lubią się zapychać, a ponadto w pewnym momencie wydobycie go na puszek staje się niemożliwe bez odwrócenia opakowania do góry dnem, poklepywania go lub wstrząsania, żeby cokolwiek wyleciało. Doprowadziło to w końcu do ułamania się i odpadnięcia wieczka. Na szczęście, łatwo je wcisnąć i zamknąć opakowanie.
- jak już wyżej wspomniałam jest to lekko matujący puder, więc osoby, którym strefa T przetłuszcza się dość mocno nie będą z tego poziomu zadowolone. Mniej więcej po 2h trzeba powtórzyć aplikację w przypadku mojej mieszanej cery. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie, ale innym już może.
Reasumując - jestem zadowolona z działania tego kosmetyku. Uważam, że jest bardzo dobry jakościowo, wart swojej ceny i wypróbowania przez osoby, które jeszcze nie miały okazji się z nim zapoznać. Jedynie trudność z wydobyciem produktu, gdy jest go już mniej w opakowaniu sprawia, że zastanowiłabym się przed jego ponownym zakupem.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie