Oriflame Giordani Gold, Iconic Grand Mascara Tusz do rzęs

Tusz ma ładne, estetyczne opakowanie. Fajnie wydłuża rzęsy i zwiększa ich objętość. Są ładnie rozczesane i nie sklejają się. Tusz jest odpowiednio napigmentowany. Jest trwały. Skusiłam się na niego jak był w promocyjnej cenie. Ale dawno nie widziałam go w katalogu. Nie wiem czy jest jeszcze w sprzedaży.

Rozdzielacz gęste rzęsy, podkreśla, wydłuża. Bardzo dobry do gęstych rzęs i nie skleja ich. Idealna silikonowa szczoteczka. Podkreśla rzęsy, a nie jest widoczny z daleka i nawet z bliska :)). Nie trzeba go poprawiać suchą szczoteczką.

Jestem zdeklarowaną tuszoholiczką, jeśli pozwolicie mi Kochane użyć takiego stwierdzenia. W kolekcji mam mnóstwo tuszy do rzęs, przetestowałam ich setki. Praktycznie zawsze sięgałam po każdą nowo wypuszczoną na rynek maskarę i zawsze próbowałam maskar-ikon z najwyższych półek, od Chanel po Tom Ford. Używam tuszy według indywidualnych potrzeb na daną okazję, na wielkie wyjście pogrubiajaco wydłużających, na randkę z mężem podkręcających i rozdzielających, a do pracy w biurze klasycznych, subtelnych. Każdy tusz, tym niemniej, oceniam według standardowych reguł: ma być trwały (bez osypywania, odbijania i efektu "znikania w ciągu dnia"), ma być kolorystycznie głęboki (chyba że celowo sięgam po delikatną brązową czerń dla naturalnego efektu), nie ma prawa sklejać, aplikacja powinna być wygodna (wielkie szczoty zwykle są dla mnie makabryczne i paćkają powieki) oraz powinien pozwalać na nałożenie 2-3 warstw bez efektu owadzich nóżek. Ten tusz kupiłam w pełnej cenie, świadoma, że może okazać się rozczarowaniem, bo dziesiątki producentów obiecują efekt wachlarza a po aplikacji człowiek zastanawia się "co producent miał na myśli. Zostałam fenomenalnie zaskoczona; szczoteczka ma optymalną długość i gęstość włosia, tak aby dotrzeć do każdej rzęski i rozczesać rzęski tak, aby wydawało się ich więcej. Aplikacja jest bardzo wygodna, a tekstura tuszu jest fantastyczna; kremowa, gładka, "śliska". Nałożenie 1 warstwy daje piękny klasyczny efekt otwartego oka; naturalny acz zdecydowanie zauważalny. Po nałożeniu 2-giej warstwy, tusz pięknie podkreśla oko i jest tutaj już efekt jak na wielkie wyjście, ale bez tandetnego efektu "pasty do butów ". Wciąż wydaje się lekki, rzęsy pozostają miękkie, nie obciążone i nadal cudnie rozdzielone. Jeśli mam być szczera, jest to jeden z najlepszych tuszów jakie kiedykolwiek miałam. Nakłada się jak marzenie, daje fenomenalny efekt i trzyma się dzielnie cały dzień. Co równie ważne, górna linia wodna nie odbija się na dolnej, a ja lubię szczoteczką podkreślić górną linię wodną dla pełniejszego efektu. Ten tusz w pełni zasługuje na miano HIT-u.

Miałam okazje już testować wielu tuszy, ale w tym jestem zakochana! To już moje 3 opakowanie. Tusz ma prostą szczoteczkę, która posiada krótsze jak i dłuższe włoski, dobrze rozdziela rzęsy, zarówno je podkręcając. Daje naprawdę ładny, naturalny efekt przy jednej warstwie. Dodając drugą warstwę mamy efekt wow - idealnie na wieczorne wyjście :) świetnie sprawdza się przy każdej pogodzie, nie odbija się, nie spływa, wyglada po prostu przepięknie. tusz jest w przystępnej cenie, jedyny jakiego spróbowałam z Oriflame. Proste opakowanie ze złotymi akcentami, minimalistyczne, takie jakie lubię. Z pewnością kupię ponownie

Muszę przyznać, że jeżeli chodzi o kolorówkę to Oriflame ma całkiem niezłe produkty. Wypróbowałam juz wiele kosmetyków i owszem - idzie znaleźć perełki. Z pielęgnacją szczególnie twarzy już tak pięknie nie jest, bo czasem jest lepiej, czasem gorzej i tutaj niestety nie mam już takiego zaufania. Ale tusze, eyelinery, pomadki, bronzery, czy podkłady są naprawdę dobrej jakości, więc nic tylko polować na promocje. Szczególną uwagę warto poświęcić produktom Giordani Gold, czyli z tej luksusowej serii, chociaż The One tez potrafi bardzo pozytywnie mnie zaskoczyć. Tusz Iconic Grand posiada silikonową szczoteczkę, która ma długie włoski i coraz krótsze ku końcówki . Wygodnie się nią manewruje, szczoteczka dociera do każdej rzęsy, dokładnie je rozczesując. Konsystencja maskary jest idealna od samego początku,czerń głęboka. Już po kilku pociągnięciach rzęsy są pogrubione i wyraźne. Za jej pomoca można uzyskać na prawdę niezłą objętość. Rzęsy są rozdzielone, do tego bardzo wydłużone i podkręcone. Podczas aplikacji nie tworzą się grudki , tusz doskonale się rozprowadza. Oko po użyciu tego tuszu wygląda nieziemsko. Jest ten efekt WOW. Plus za formułę zawierającą składniki odżywcze. Tuszu używam codziennie, więc doceniam fakt, że korzystnie wpływa na stan rzęs. Nie szczypie, nie wywołuje podrażnień oka. Trwałość również zadowalająca. Maskara ta jest odporna na ścieranie, nie kruszy się i nie osypuje. Makijaż prezentuje się idealnie do wieczora, rzęsy niemal w stanie nienaruszonym. Tuszu Iconic Grand od Giordani Gold używam codziennie od dwóch miesięcy i tak się do niego przyzwyczaiłam, że na razie nie chce innego. Na koniec dodam, że jego opakowanie jest eleganckie, czarne z dodatkiem złota, nie wygląda tanio. Dodatkowo zapakowany w kartonik, może być super pomysłem na prezent. Jakość bardzo dobra, dużo lepsza od wielu tuszy z sieciówek dostępnych za 20-30 zł, a ta maskara w cenie promocyjnej kosztuje właśnie około 20 zł.

Z zasady z dużym dystansem podchodzę do produktów z Oriflame, Avonu i innych fabrelic. Jednak dałam się namówić na ten tusz i zostałam bardzo miło zaskoczona! Posiada najprostsza silikonowa szczoteczkę, którą łatwo rozczesuje rzęsy i rozprowadza na nich produkt równomiernie, nie sklejając ich oraz ładnie je wydłużając. Sam w sobie tusz jest dobrze napigmentowany, ma odpowiednią konsystencję dzięki czemu nie robi skorupy na rzęsach a jednocześnie nie odbija się na powiekach. Myślę że cena jest adekwatna do jego jakości, osobiście potrafiłam rano się umalować i do samego wieczora zawsze pięknie wytrzymywał, nie zawiódł mnie ani razu a takiego efektu nie miałam jeszcze po żadnym z drogeryjnych tuszy to rzęs. Jak dla mnie - hit!

Tusz zamknięty jest w minimalistycznym, aczkolwiek bardzo ładnym opakowaniu. Jego szczoteczka jest silikonowa i ma dość długie włoski, co moim zdaniem jest świetne, ponieważ dzięki temu bardzo dobrze rozdziela rzęsy. Jego formuła wydaje mi się dość rzadka-zazwyczaj tusze, których używałam były mega gęste, a ten taki nie jest. Z czasem niektóre tusze lubią zasychać lub gęstnieć, a ten gagatek ma wciąż taką samą formułę (od 2 miesięcy). Jeśli chodzi o jego działanie to jest naprawdę fajne! Tak jak pisałam wcześniej ładnie rozdziela rzęsy, a także je podkręca oraz wydłuża. Co ważne - daje ultra głęboką czerń. Nie zauważyłam, aby kruszył się czy rozmazywał podczas noszenia. Nie uzyskamy nim jednak mocnego pogrubienia.

Nie byłam przekonana do kosmetyków z katalogów Oriflame, ale miałam okazję dostać go za niewielkie pieniądze. I odkryłam jednego z ulubieńców! A jestem wybredna w sprawach związanych z maskarami :) Tusz ładnie podkręca, wydłuża i lekko pogrubia rzęsy. Nie skleja ich. Jest niesamowicie trwały. Ani trochę się nie kruszy przez cały dzień noszenia. Jest mocno czarny - takie tusze lubię najbardziej :) Jest moim aktualnym numerem jeden! Jeden z najlepszych produktów jakie można dostać od Oriflame :) Bardzo polecam!