Ciepła wiosna i lato to czas, w którym odchodzę od bardziej treściwych podkładów. Moja mocno dojrzała cera przy temperaturze 20 plus, cicho popiskując, daje mi znać, że czas na zmianę, bo za chwilę udusi się. Mam swojego letniego ulubieńca, ale mnogość i ogromny wybór różnej maści specyfików są dla takiego przypadku jak ja studnią bez dna, do jakiej ochoczo sięgam. Zatem sięgając w tym roku w makijażową otchłań, zdecydowałam się na zakup podkładu o dość zachęcającej nazwie. Jest w niej i forever, jest natural i nude, czyli ideał na ciepłe dni.
Zacznę od kolorystyki, gdyż ta trochę mnie zaskoczyła. Nie należę do bladolicych więc gamę początkową zwykłam pomijać, ale w przypadku tej kolorystyki miałam spory dylemat. Zastanawiałam się nad wyborem pomiędzy 2N a 3N. Zazwyczaj startuję w podkładach od poziomu 3, ale przyznam, że ta trójka przypominała mi bardziej kolor pomarańczowy, a że podkłady na mojej cerze lubią oksydować więc oczami duszy widziałam na swojej buzi pomarańczową katastrofę. Dwójka z kolei wydawała się najlepsza, ale ... no właśnie trochę jasna na lato w pełni, kiedy nabiorę ciemniejszego koloru. Mimo wszystko postanowiłam zaryzykować i zdecydowałam się na zakup koloru 2N.
Skutek jest taki, ze wiosną był idealny, natomiast w okresie pełnego lata muszę skorzystać z bronzera. Oczywiście to nie jest żadna wada podkładu, ale pisząc o tym zwracam uwagę, że istnieją cery, które znajdują się gdzieś pomiędzy jednym a drugim kolorem i mają problem z doborem odcienia kosmetyku.
Producent w opisie obiecuje:
- nawilżoną, bardziej wyrównaną skórę
- cerę pełną blasku
- widocznie zmniejszoną widoczność porów
- poprawę jakości cery
Czy to wszystko sprawdziło się u mnie? Trochę tak i nie. Plusy są takie, że podkład po nałożeniu faktycznie daje efekt nawilżonej skóry, poprzez swoją lekkość nie obciąża jej. Krycie ma małe w kierunku delikatnie średniego, ale dla cery bez żadnych niedoskonałości w zupełności to wystarcza. Cery z niespodziankami niechaj nie spodziewają się, że podkład ten przykryje je.
Efekt blasku jest w mojej ocenie ładny. Mam cerę mieszaną więc czasami muszę uważać na te blaski, ale przyznaję, że tutaj można mówić o pewnej elegancji tej cechy.
Podkład wygląda na skórze bardzo ładnie, chociaż mówienie, że jest na niej niewidoczny jest pewnym nadwyrężeniem opisu. Każdy podkład jest widoczny, tylko jedne mają w sobie właśnie tę wyjątkowość, że trzeba się przyjrzeć dobrze, żeby zauważyć, ze coś na tej buzi jednak jest. I tenże podkład właśnie taką cechę posiada.
Niestety nie maskuje porów ani nie niweluje po 4 tygodniach, jak podaje producent. Nie podkreśla ich oczywiście w nieestetyczny sposób, ale nie maskuje ich również. Jeśli komuś zależy na tej cesze, to z pewnością nie znajdzie jej w tym podkładzie.
Opisy mówiące o poprawie wyglądu skóry po jakimś czasie stosowania kosmetyku kolorowego zawsze powodują u mnie uśmiech na twarzy. Ja nie wierzę w takie cuda i jestem żywym przykładem na to, że podczas prawie 30 letniej kariery makijażowej na sobie nigdy żaden kolorowy kosmetyk nie sprawił, że moja cera nagle poprawiła się. Owszem ona mogła wyglądać lepiej po aplikacji produktu, mógł on coś zamaskować, sprawić, że w danym momencie moja skóra wyglądała bardzo dobrze (albo bardzo źle), ale nigdy nic nie sprawiło, że nagle kolorówka stała się pielęgnacją. Zatem mówienie, że po miesiącu stosowania tego podkładu można spodziewać się poprawy cery to takie opowieści z Narnii.
Co do trwałości kosmetyku to nie przypuszczam, że wytrwa 24 godziny (nawiasem pisząc to kto paraduje w podkładzie 24 godziny?) Owszem, na mojej mieszanej cerze, przypudrowany wytrzymuje kilka godzin bez poprawki, ale po całym dniu noszenia go widać, że odparowuje i miejscami jest go mniej. Oczywiście to nie wada, jest przecież lekki, delikatny więc trudno oczekiwać, że wytrwa na skórze jakąś dobę.
Podkład uważam za dobry, na letni czas bardzo dobry. Jeśli ktoś nie lubi się z mocno czy średnio kryjącymi podkładami, to jest to bardzo fajna propozycja na lato. Tylko trzeba uważać z wyborem koloru. Na pewno nie polecam zakupu w ciemno bo można być potem zaskoczonym in minus.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie