Lift4Skin Get Your Tan!, Self-tanning Balm Balsam brązujący

W ostatnim czasie zaczelam testowac niskobudzetowe balsamy do opalania, gdyż stwierdzilam, iz sporo jest tego na rynku, wiec nie ma sensu przeplacac, a nuz trafi sie jakas perelka. Mialam juz jednego faworyta do ktorego stale wracalam, ale wycofali go ze sprzedazy. Balsam kupilam w promocji, za ok 22 zł. Jezeli chodzi o ten balsam , to ma dosc tresciwa konsystencje, ktora w miare dobrze sie wchlania. Balsam po posmarowaniu/wchlonieciu, ale jeszcze przed zmyciem, wyglada bardzo ladnie, natomiast schody zaczynaja sie wtedy, gdy go zmywamy, wowczas pojawiaja sie zacieki , plamy, ktore sa widoczne i bardzo ciezko schodza. Skutkuje to tym, ze dopoki nie zejda te plamy ( a schodza dobry tydzien i zadne peelingi na niego nie dzialaja), to nie ma co nakladac nawet sprawdzonego samoopalacza , bo plamy beda jeszcze bardziej widoczne. Dodam, ze jestem juz wprawiona , jezeli chodzi o samoopalacze. regularnie robie peelingi, nie mam przesuszonej skory, wiec wiem, ze to jest wina tego balsamu. Mialam inne balsamy, ktore nie powoduja az takich zaciekow czy plam. Ubolewam nad tymi plamami, poniewaz odcien jaki daje ten balsam jest narawde bardzo ladny, ale niestety jego nieprzewidywalnosc dyskwalifikuje go. Szukam dalej :)

Kosmetyk zamknięty w tubce z zamknięciem na klik. Szata graficzna przywołuje na myśl słoneczne dni i brązową, opaloną skórę. Ma lekką, kremową konsystencję o białym kolorze. Posiada delikatny zapach. Co prawda nie pachnie jak samoopalacz, ale zapach ten jest również specyficzny chociaż nie tak mocny. Tak czy inaczej nie każdemu przypadnie do gustu. Mamy tu ekstrakt z karamboli (ujędrnia i odżywia), wodę kokosową (regeneruje i nawilża), olej z orzechów brazylijskich oraz masło shea (wygładzają) oraz Advanced-Tan dudal complex, który równomiernie brązowi skórę. Kosmetyk bardzo łatwo się nakłada i szybko się wchłania. Skóra po aplikacji jest wygładzona, miękka i gładka w dotyku. Delikatnie nawilżona oraz przybrązowiona. Wiadomo, że nie ma takiej mocny jak standardowe samoopalacze, ale świetnie się sprawdzi do delikatnego opalenia przed rozpoczęciem lata jak i do podtrzymania opalenizny. Nie brudzi ubrań. Miałam również piankę z tej serii i wydaje mi się, że pianka nie robiła plam co w przypadku tego balsamu niestety czasem się zdarza. Tak czy inaczej na pewno jest to fajna alternatywa dla samoopalaczy przede wszystkim ze względu na szybką aplikację. Może być.

Kupiłam ten balsam bo była to nowość a ja nowości uwielbiam testować i szczerze mówiąc dla mnie najlepszy samoopalacz bardzo ładnie wyglada po nałożeniu skóra się nie lepi ładny kolor i nie śmierdzi jak inne samoopalacze zostaje ze mną na dłużej !!!

Bardzo się bałam, że będę pomarańczowa po tego typu produktach, ale na szczęście mimo dosyć niskiej ceny jak na produkt z tej półki to sprawdził się bardzo dobrze. Opalenizna jest już widoczna rano następnego dnia, nogi są wygładzone, nawilżone. I to fakt, balsam nie śmierdzi - nie ma super perfumeryjnego zapachu, ale nie jest on nieprzyjemny jak reszta :) Jedyny mały minus za krótką trwałość efektów