Tarte Cosmetics Amazonian Clay 16-Hour Full Coverage Foundation Podkład kryjący (nowa wersja)

Podklad zaraz po nalozeniu nie jest taki tragiczny, ma dosc mocne krycie i fajna? typowo silikonowa konsystencje. Duzo silikonu! latwo i maziscie sie go rozprowadza, czym wiecej ruchow tym krycie spada jak by znika, mozna nawet go z latwoscia zetrzec. Podklad jest bardzo nie trwaly nie zaleznie od pudru uzytego do wykonczenia. Ciatkuje sie, wchodzi w zalamania i znika bardzo szybko. Nie jest w stanie wytrzymac paru godzin. Przenosi sie. Nie matuje . Puder nie spelnil moich oczekiwan a za ta cene powinno byc cudo tak jak korektor tarte schape. Ktory bardzo polecam i lubie.

… i wróciłam po pełnowymiarowe opakowanie. Moim jedynym problemem, że obecnie wybrałam nieco za jasny odcień, ale to nie szkodzi, ratuje się brązerem ;). Mimo wszystko, podkład jest świetny! Wygląda tak miękko na skórze, aksamitnie, no i jest bardzo trwały. Nie oksyduje, raczej się nie ściera. Nie odczuwam tez żadnych negatywnych skutków w postaci zapychania ale to indywidualna kwestia. Plus za opakowanie, bo jest dużo większe niż standardowe, a cena porównywalna z większością podkładów z tej półki cenowej. Warto wziąć chociaż próbkę z drogerii bo może i u Was się sprawdzi tak jak u mnie.

niestety, nie mam pojęcia jak się ma ten podkład do starszej wersji, ale obecny w ofercie produkt nie jest dobry, przynajmniej dla mnie przy cerze trądzikowej i tłustej. zaczynając od konsystencji — toporna, gęsta papka. dobrze się blenduje zmoczoną gąbką, pędzlem do podkładu również. kolorystycznie można sobie dobrze dopasować odcień — akurat tu gama jest szeroka. i to chyba na tyle z plusów :-( mimo trądzikowej cery, mam skórę zadbaną. nie mam suchych skórek, zaskórników, dbam o nawilżenie i odżywienie buzi. jednak cała pielęgnacja bierze w łeb w momencie, kiedy nakładam ten podkład — nagle wychodzi mi jakieś przesuszenie skóry, wszystkie zmarszczki, niedoskonałości są podkreślone; produkt wygląda ładnie w momencie, gdy jest nałożony, chwilę później brzydko warzy się, ciastkuje, katastrofa, a utrwalony pudrem jeszcze szybciej pokazuje te wszystkie wady. fatalnie… owszem, jeśli ktoś szuka krycia, to go dostanie, bo z racji gęstej mazi pigmentacja jest skoncentrowana. ale to chyba jeden z nielicznych plusów… bardzo mi szkoda, bo starsza wersja była tak zachwalana i jak miałam okazję być w Sephorze to się skusiłam, ale pieniądze wydane na próżno. nie polecam.