Nawilżających odżywek używam regularnie, więc te kategorię przeglądam w miarę na bieżąco. Jakimś sposobem natrafiłam na ten produkt od Joico i skusiłam się na zakup, głównie z powodu mocnej obniżki. Regularne ceny kosmetyków Joico są według mnie wysokie, więc w ciemno raczej bym nie kupiła, ale ta akurat odżywka przyciągnęła mnie opisem i atrakcyjną ceną. Pojemność też całkiem spora, bo 250 ml, więc do codziennej pielęgnacji nadawała się idealnie. Po paru tygodniach używania stwierdzam, że jest to bardzo sympatyczna, lekka odżywka, która spełnia swoje zadanie - nawilża, wygładza, nie obciąża. Dobry wybór dla cienkich włosów, które łatwo obciążyć, bo z nią naprawdę nie da się tego zrobić, nawet jeśli nakładamy jej sporo na włosy ;)
Cały design odżywki kręci się wokół skojarzeń z wodą, morzem czy oceanem - czyli sporą ilością nawilżenia! Sama odżywka ma błękitny kolor, nie aż tak intensywny jak kolor opakowania, nieco bledszy, ale z wyraźną niebieską domieszką. Zapach także wpisuje się w ten klimat - odżywka pachnie świeżością, czystością, jest to taki "morski", orzeźwiający zapach, jak w przypadku kosmetyków z np. minerałami lub algami. Raczej delikatny, choć na moich włosach subtelnie utrzymywał się w ciągu dnia.
Opakowanie to solidna tuba, dość pokaźnych rozmiarów, ale wygodnie się z niej korzysta. Jest sztywna, trzyma pierwotny kształt do końca, ale jednocześnie elastyczna i łatwo z niej wycisnąć zawartość. Ma zamknięcie na klik i bez problemu można dozować odżywkę nawet tylko jedną ręką.
Konsystencja to raczej gęsty krem, ale bardzo miękki i aksamitny, jakby lekko śliski. Dzięki temu doskonale rozprowadza się na włosach, gładko sunie po pasmach i przykrywa je cienką warstwą. W kontakcie z wodą odżywka się nie rozwadnia, nie spływa z włosów, można ją nawet chwilę dłużej potrzymać jeśli mamy nieco więcej czasu. Bardzo łatwo ją zmyć i już w chwili spłukiwania czuć, że włosy są przyjemnie gładkie i miłe w dotyku.
Co do działania, to na pewno odżywka doskonale wygładza włosy. Po wysuszeniu są fajnie miękkie, ale sypkie, nie rozmiękczone. Do tego optymalnie nawilżone, tyle na ile potrzeba mi tego od odżywki do codziennego używania. Nie zapewnia głębokiego nawilżenia i odżywienia, ale od tego mam intensywne maski i na co dzień nie potrzebuję aż tak silnego działania. Po tej odżywce włosy się super rozczesują, wręcz pomaga rozplątać kosmyki, bo stają się sypkie i gładkie, i szczotka nie zahacza o nie tak często. Myślę, że dzięki temu mniej włosów się łamie podczas mechanicznych czynności. Ogólnie ładnie po niej wyglądają, tak lśniąco i zdrowo, no i w dotyku czuć tę przyjemną gładkość.
To co także polubiłam to fakt, że odżywka jest doskonała dla cienkich włosów czyli takich jak moje. Mam wrażenie, że nie da się z nią przesadzić! Zazwyczaj dawałam niewielką ilość, ale zdarzyło mi się czasem nałożyć ją praktycznie od nasady i w ogóle nie obciążyła ani nie spowodowała szybszego przetłuszczania, co często się zdarza w moim przypadku. Dlatego chętnie trzymałam ją czasem nawet nieco dłużej, bo byłam spokojna o to, że włosy będą wyglądać dobrze, a chciałam żeby wzięły sobie jak najwięcej dobrego.
Jestem zadowolona, ale na minus jednak regularna cena. Odżywki zużywam w sporych ilościach, bo często myję włosy codziennie (niestety przetłuszczająca się skóra głowy mocno wpływa na świeżość fryzury), więc jak dla mnie to za tę cenę to mocno chybiony pomysł. Polubiłam ją za działanie i chętnie bym do niej wróciła, ale jak na razie tylko w dużej promocji. Tak czy inaczej polecam dla cienkich włosów, które boją się obciążenia. Z tą odżywką raczej to nie grozi, a w zamian dostaniemy przyjemne nawilżenie, sypkość i gładkość.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie