Hairy Tale Cosmetics Murky Gentle Scalp Balance Peel Delikatny żelowy peeling

Peeling jest dosyć drogi, jednakże sprawdził mi się znakomicie. Używałam go częściej niż raz w tygodniu, tak co około 5 dni. Skutecznie, ale delikatnie oczyszcza skórę głowy, nie podrażnia, nie zostawia zaczerwienienia. Wręcz przynosi takie ukojenie i zwiększa elastyczność skóry. Bardzo dobrze sprawdzi się dla skóry wrażliwej. Nie zauważyłam jakoś szczególnie by wydłużał świeżość i wpływał na wydzielanie sebum, ale myślę, że jest to element wspierający walkę z przetłuszczaniem. Ma trochę duży dzióbek i dozuje sporo produktu, można przesadzić z ilością. Moim zdaniem produkt jest mało wydajny, dlatego że można nałożyć zbyt dużo, ale rownież dlatego, że można go stosować częściej niż raz w tygodniu by właściwie zadziałał.

Moje włosy: długie, średnipory, regularna koloryzacja i rozjaśnianie pasm Skalp: skóra delikatna i przetłuszczająca się więc wymagające combo:) Opakowanie: Prześliczne! Bardzo lubie ładne produkty, grafika jest urocza. Dość elatsyczna tubka zakończona dzióbkiem. Proudkt można wyjorzystać do ostatnuego militra bez rpbolemu, nie trzeba przecinac opakowania :) Zapach: Dość delikatny, za co duży plus Konsystencja: żelowa, łatwo można rozzprowadzić w równomierny sposób na głowie Działanie: Przyznam, że miałam ogormne oczekiwania. Peeling jest poprawny, natomiast w momentach kiedy moja skóra głowy mocniej się przetłuszczała, np. przy zmianie pór rok zawsze mam taką niespodziankę to w moim odczycieiu ten peeling był odrobinę za deliaktny Ocena: 3/5 w moim odczuciu stosunek ceny do jakości czy tez oczekiwanego działąnia jest nie do końca wystarczający. Cieszę się, że przetestowałam natomiast raczej nie wróce.

Wiązałam z tym produktem dość duże nadzieje. Nie był tani, a wydawał się odpowiedzią na moje włosowe problemy. Bardzo ładna tuba. z starannie wykonaną grafikę, nie przypomina najzwyklejszych tubek, jest elegancka jak w luksusowym kosmetyku. Żelkowa konsystencja, półprzezroczysty kolor, lekko zielony, co ma korespondować z zapachem, który jednak nie przypadł mi do gustu. Ma pachnieć cedrem i zieloną herbatą, ale dla mnie nie pachnie ani jednym ani drugim. Rozumiem, że zapach to kwestia bardzo indywidualna, ale jest ledwo wyczuwalny i jak dla mnie - nijaki. Wydajność przeciętna. Działanie - nie liczyłam na spektakularny efekt oczyszczający, bo założycielka firmy sama mówiła, że jest to peeling bardziej regulujący i uspokajający skórę głowy. I na to się nastawiłam. Niestety nie zauważyłam żadnej seboregulacji, złagodzenia świądu, łuszczenia się skóry głowy czy łupieżu, ani nawet nawilżenia. Może zmiękczył skórę i dlatego daję 3 gwiazdki, bo coś tam może zrobił, ale spodziewałam się o wiele więcej za te 75 zł. Nie polecam.