Nuxe Merveillance Expert Soin Lift- Contour Yeux Krem pod oczy

Krem zamknięty w intensywnie czerwonej, plastikowej tubce o pojemności 15 ml. Po odkręceniu nakrętki ukazuje się nam końcówka - wydłużona i zwężona - ułatwiająca aplikację kremu. Rzeczywiście aplikacja nie sprawia problemu, możemy wygodnie zaaplikować pod oczy równe, małe kropeczki kremu do rozsmarowania. Ułatwia to konsystencja kremu, który jest nieco rzadszy niż kremy, których używałam dotychczas. Ale też bez przesady w drugą stronę - nie spływa. Całkiem przyjemnie się rozsmarowuje. Zapach nie jest dokuczliwy, nie jest zbyt intensywny. Krem kupiłam spodziewając się kosmetyku z wyższej półki, który ładnie nawilży i wygładzi skórę pod oczami i w kącikach oczy (tzw. kurze łapki), bo jak by nie było moja skóra 40+ domaga się już nieco innej pielęgnacji niż samo nawilżanie ;) Krem prezentowany przez producenta jako kosmetyk liftingujący i likwidujący cienie pod oczami wydał mi się dobrym wyborem. Niestety, przeżyłam duże rozczarowanie. Krem jest wydajny, więc zużycie tubki zajęło mi kilka miesięcy. Początkowo zauważyłam, że stopniowo pogłębiają się cienie pod oczami, stają się ciemniejsze i zajmują większą powierzchnię. Próbowałam to sobie tłumaczyć częstym niewyspaniem (co niewątpliwie ma znaczenie, niemniej poprzedni krem za niespełna 40 zł dobrze sobie radził z tym problemem). Po pewnym czasie zauważyłam także, że kurze łapki i drobne zmarszczki pod oczami stały się bardziej widoczne. Tak więc krem nie dość, że sobie zupełnie nie radzi z defektami, do walki z którymi ponoć jest stworzony, to mam wrażenie, że je wręcz pogłębia. Totalna klapa. Moją frustrację pogłębia fakt, że krem nie kosztuje 10 zł, bo to bym jeszcze przeżyła, ale 80 zł - za taką cenę za 15 ml człowiek ma prawo oczekiwać jakiegoś poziomu jakości. Ogromna szkoda, po pozytywnych doświadczeniach z super produktem tego producenta (mam na myśli suchy olejek) spodziewałam się co najmniej dobrego produktu, a trafiłam na jakieś totalne badziewie. Omijać szerokim łukiem. Z czystym sumieniem odradzam.