Oillan, Med, Krem-koncentrat do rąk

Jestem zakochana w tym kremie. Jest treściwy, a co najważniejsze Skuteczny. Jedyny, który pomaga mi zwłaszcza w zimę odzyskać normalny wygląd dłoni. Pracuje w szpitalu i ciągle myje ręce, dezynfekuje. Żaden drogeryjny krem sobie z moimi dłońmi nie radzi
To jest istne cudo!!!!!

Krem dostałam jako gratis do zakupów. Nie miałam nic wcześniej od marki Oillan, więc chętnie zaczęłam testować, zwłaszcza, że dłonie szybko mi się wysuszają i pierzchną, co spowodowane jest m.in. częstym myciem w ciągu dnia. Na ogół drogeryjne kremy do rąk są dla moich potrzeb wystarczające, nie mam aż tak poważnych problemów jak atopowa czy alergiczna skóra, ale co jakiś czas sięgam po apteczne produkty, bo często okazują się skuteczniejsze.

Trzeba przyznać, że krem Oillan spełnia kryteria aptecznego kremu - opakowanie to zwykła tubka z bardzo minimalistyczną grafiką. Zapach też trochę apteczny, bez żadnych konkretnych konotacji, na początku wydawał mi się trochę ziemisty i mało przyjemny, ale z czasem jakoś przywyknęłam i jak go potem wąchałam to był dla mnie zupełnie neutralny.

Krem ma gęstą i odżywczą konsystencję w kolorze białym. W dotyku wydaje się trochę śliski, jakby mocno glicerynowy, ale patrząc na skład to można być pod wrażeniem, bo zawiera również mnóstwo olejów i innych emolientów. Krem potrzebuje chwili żeby się wchłonąć, więc raczej nie nadaje się jako szybki kosmetyk do użycia podczas pracy, bo zostawia nieco śliską powłokę. Ja go zazwyczaj używałam przed snem, nakładając grubszą warstwę na suchą skórę po całym dniu.

Czy zdał egzamin? Tak, jak najbardziej! Dobrze chroni skórę, nawet tworząc ten delikatny film skóra jest chroniona podczas następnego mycia. Mam wrażenie, że właśnie taka jest główna rola kremu - okluzyjna, chroniąca przed czynnikami zewnętrznymi, łagodząca podrażnienia i tworząca swego rodzaju "plasterek" na wrażliwą skórę. Może nie nawilża jakoś wybitnie na dłuższą metę, ale przy atopowej skórze powinien się dobrze sprawdzić, bo faktycznie działa ochronnie i łagodząco.

Jako codzienny krem do torebki to raczej nie będzie mój wybór, ale używałam go z przyjemnością, dostarczając wieczorem solidnej porcji odżywienia dla mojej przesuszonej skóry. Nazwa "krem-koncentrat" też wydaje się trafna, bo jego gęsta formuła pozwala na używanie w małych ilościach, co zwiększa jego wydajność. Ciekawy produkt, no i do tego również bezpieczny dla małych dzieci.

Bardzo dobry krem do pielęgnacji nawet mocno przesuszonej i popękanej skóry.

Posiłkowałam się nim, kiedy borykałam się z egzemą na skórze dłoni.
Wiele produktów wówczas sobie nie radziło, a nawet podrażniało jeszcze bardziej skórę. Ten krem okazał się rewelacyjnym produktem na moje problemy.

Ma dość gęstą i treściwą konsystencję. Dobrze i szybko się wchłania, pozostawia na skórze delikatne film ochronny. Nie jest to jednak tłusta i przeszkadzająca w codziennych pracach powłoka.

Najistotniejsze jest jednak jego działanie. Bardzo dobrze nawilża skórę, świetnie radzi sobie również z podrażnieniami, takimi jak pęknięcia, zaczerwienienia czy pieczenie. Łagodzi, koi i regeneruje. Miałam naprawdę spore problemy z dłońmi podczas kuracji Izotekiem i ten produkt okazał się pomocny.

Jest praktycznie bezzapachowy (ma trochę taki specyficzny dla emolientów, ledwie wyczuwalny zapaszek). Nie jest nafaszerowany zbędnymi substancjami, które mogłyby zaszkodzić i jeszcze bardziej podrażnić zmienioną chorobowo skórę. Delikatny, a jednocześnie szybko działający.

Ten krem jest w przystępnej cenie. Mało tego hit totalny. Wygładza mega ręce, a po kilku użyciach można zobaczyć zaskakujące efekty, podczas pandemi mialam wysuszone i szorstkie dłonie a teraz mega miękkie i delikatne. Raczej krem jest bez zapachowy, nie wyczułam żadnego zapachu.wystarczy 2 kropeli , krem rozprowadza sie delikatnie. Taka tubka starcza naprawde na długo.