Medik8 r-Retinoate Intense Youth Activating Cream Serum w kremie

Czy R-retinoate Intense od Medik8 spowodował u mnie płacz i zgrzytanie zębami? Owszem, w momencie kiedy wycisnęłam z opakowania ostatnią dozę formuły. Był to absolutnie najlepszy kosmetyk z mretinoidami, który miałam przyjemność stosować podczas mojego, trwającego już kilka lat romansu z pochodnymi witaminy A. W skład R-retinoate Intense wchodzi kapsułkowany retinaldehyd (retinal) oraz innowacyjna hybryda retinolu z kwasem retinowym opatentowana przez producenta. Dodatkowo, w kremie znajdziemy peptyd miedziowy, ceramidy, kwas hialuronowy, tokoferol, etylowaną formę witaminy C i kilka ekstraktów roślinnych. Korzystałam z opakowania 15ml i ku mojemu zaskoczeniu kosmetyk był kosmicznie wydajny. Spodziewałam się, że zużyję go w moment, ponieważ retinoidy w mojej rutynie pielęgncyjnej goszczą każdego wieczora, a wspomniane 15ml wystarczyło mi na około dwa miesiące regularnego stosowania. Efekty jakie udało mi się uzyskać w ciągu tego czasu to lekkie spłycenie poziomych zmarszczek na czole, wyboostowanie jędrności i ogólna poprawa kondycji cery. Elegancja kosmetyczna kremu jest na naprawdę genialnym poziomie, rozsmarowuje się błyskawicznie i bezproblemowo, posiada brzoskwiniowy kolor i również taki zapach.

Uzywam retinoidow od kilku lat. Retinol nie dziala na moja skore w taki sposob, jakbym sobie tego zyczyla, wiec juz od dluzszego czasu inwestuje tylko w retinal. W Retinoate mamy jednak formule, ktora laczy retinol, retinal i kwas retinowy, wiec bardzo chcialam sobie wyprobowac ten kosmetyk. Krem przychodzi do nas w bardzo ladnym pudelku zamykanym na magnes, wyglada to bardzo luksusowo, no ale za ta cene ma byc luksusowo. Wewnatrz pudelka mamy nasz krem zapakowany w plastikowe piekne opakowanie, ktore ma pompke (a w niej jest tez zatyczka). Oczywiscie pudelko mozna sobie zostawic, ja przez jakis czas trzymalam, a potem sobie pomyslalam, ze po co mi to i wywalilam. Wizualnie wszystko jest bardzo premium. Pompka dziala tak, jak powinna, nigdy mi sie nie zablokowala. Krem ma kolor pomaranczowo-zoltawy i bardzo przyjemny zapach, jednak nie potrafie go do niczego przyrownac (dla odmiany bialy retinoate nie mial wcale zapachu). Jedna pompka starcza w zupelnosci na pokrycie calej buzi, ale przewaznie wyciskam ciut mniej i to tez wystarcza. Stosuje ten krem nastepujaco: mycie twarzy, potem esencja, na escencje serum nawilzajace albo z peptydami, jak to jest jeszcze mokre to nakladam retinoate, odczekuje chwilke i na to nakladam krem pod oczy i krem na noc. Taka jest moja codzienna rutyna wieczorna. Nie polecam natomiast jej dla nikogo, kto dopiero zaczyna swoja przygode z retinoidami, bo po pierwsze - Retinoate jest mocnym zawodnikiem, a po drugie, w moim przypadku nakladany jest na mokre jeszcze serum, co dodatkowo wzmacnia penetracje na skorze. Ale moja skora juz ma conajmniej 4 letnia tolerancje (nie robie przerw w retinoidach). Moje opakowanie wlasnie sie konczy po jakichs 10 miesiacach codziennego uzywania kazdej nocy, wiec wydajnosc oceniam na bardzo dobra. Jesli natomiast chodzi o rezultaty ze stosowania Retinoate to: pomaga mi utrzymac skore w ryzach, jesli pojawiaja sie jakies krostki to jest ich malutko, one same sa malutkie i znikaja super szybko. Skora jest napieta i jakby wypelniona od srodka. Zmarszczki mimiczne sa zmniejszone (uzywam retinoate tez na powieki i pod oczami - mialam tam dosc mocne zmarszczki i generalnie od kiedy stosuje retinoidy to moge z czystym sumieniem powiedziec, ze one zmalaly), duzej zmarszczki na czole nie mam wyprasowanej, ale tez jest mniejsza, niz byla wczesniej. Generalnie tekstura skory jest taka lepsza, przyjemniejsza, gladsza, skora jest bardziej miekka. Nie mialam zadnych problemow z poczatkiem uzywania (ale to dlatego, ze wczesniej uzywalam juz innych retinoidow), skora nie byla przesuszona ani sciagnieta, po prostu zero jakiegokolwiek dyskomfortu nawet mimo tego, ze od razu zaczelam uzywac go codziennie. Ale jednak wlasnie tez jesli ktos zaczyna dopiero i to jest jego pierwszy produkt z retinoidami to moze zaczac od 2 razy w tygodniu a nie rzucac sie od razu na gleboka wode i stosowac codziennie. Czy moge powiedziec cos negatywnego odnosnie tego kosmetyku? Chyba tylko to, ze chcialabym, zeby cena byla nizsza, ale jednak rozumiem, ze jest tu uzyty dzialajacy patent, na ktory marka wydala kupe kasy i nikt takiego produktu nie ma i obecnie nie moze miec (przez owy patent wlasnie). Wedlug mnie jest to super kosmetyk, ktory daje swietne efekty i juz sobie kupilam kolejne opakowanie (warto polowac na promki, ktore jednak nie pojawiaja sie czesto). Ogolnie polecam rozwage - ten produkt dziala, tylko jak ktos spodziewa sie efektu po tygodniu, po 2 tygodniach czy nawet po 2 miesiacach ze skora bedzie gladka jak pupka niemowlaka to sie zawiedzie. Jesli jednak ktos bedzie uzywal go dluzszy czas, to gwarantuje, ze efekty beda.