Isana Pure, Krem 24H nawilżający i wygładzający z niacynamidem i pantenolem 

Stosuję ten Krem już od ponad miesiąca i mam wrażenie, że nie robi totalnie nic. Ani nie nawilża, ani nie dba o bhl. Jest stosunkowo lekkim kremem, więc spisuje mi się na dzień, jako krem pod makijaż, ale tylko jeśli wiem, że moja skóra nie potrzebuje dobrego nawilżenia zanim nałożę makijaż, a nie zamierzam użyć żadnego ekstra serum. Konsystencję ma przyjemną, łatwo rozprowadza się go po twarzy, pozostawiając na niej lekko rozświetloną powłokę. Słoiczek jest szklany i wygląda naprawdę porządnie. Jedyny naprawdę duży plus — jest bezzapachowy, więc jest mniejsza szansa, że uczuli. Podsumowując – jeśli nie wiecie co kupić, a wasz budżet nie jest duży jest to jak najbardziej bezpieczna opcja, ale nie najlepsza z możliwych.

Moja skóra jest mieszana i ma lekkie skłonności do trądziku wywołane nieprawidłową pielęgnacją w poprzednich latach, aktualnie zmienia się w stronę tłustej ze względu na zmiany hormonalne. Moja siostra ma skórę suchą i wrażliwą ze względu na leki. Oboje niezależnie od siebie używaliśmy tego kremu i w obu przypadkach był bardzo w porządku. Nie ma fajerwerków, ale nie ma się do czego przyczepić. Dobrze nawilża, nie ma problemu z wchłanianiem się, moja skóra go wręcz wpijała. Pozostawia lekkie uczucie powłoki(?) na skórze, ale nie w nieprzyjemny sposób. Jest gęsty i bardzo przyjemny w dotyku i przy aplikacji, jest jakby "aksamitny" pod palcami, jeśli można to tak nazwać. Moim zdaniem jest bardziej na noc, niż na dzień ale to nie tak, że na dzień się nie sprawdzi. Nie wyświeca się, zostawia bardziej takie "soft glow" i to nie jest negatywny efekt. Jak używałem go pod spf (holika holika) to się na nim nie rolował. Jeśli twoja skóra nie lubi się z masłem shea to może nie być krem dla ciebie, ale u mnie nie było problemów mimo mojego typu cery. Alkoholem w składzie raczej nie ma potrzeby się martwić, bo to nie ten rodzaj, który mógłby niektórych przesuszać. Ogólnie fajny krem nawilżający i kojący, nie powinien robić problemów. Jest bezzapachowy. Mi to akurat obojętne, ale wiem, że dla niektórych to ważne. !!! Lepiej nie kupować w standardowej cenie, bo co chwilę są promocje, a bez promocji się nie opłaca.(za nie-promocyjną cenę można kupić o wiele bogatsze kremy, już z fajerwerkami)

Kupiłam bo potrzebowałam dobrego nawilżającego kremu (od zadań specjalnych mam serum), na wiele nie liczyłam, a zostałam pozytywnie zaskoczona. Cera po użyciu kremu wieczorem, na drugi dzień jest promienna. Dobrze wygląda na nim makijaż. Mój partner mi go podbierał, sam zauważył dobre działanie kremu, więc kupił go sobie. Do tego krem niewiele kosztuje, na pewno kupię ponownie.

Dobrze się wchłania, jest bezzapachowy, nie ma substancji drażniących. Jakościowo jest porównywalny do azjatyckich kremów. Niacyamid neutralizuje szkodliwe substancje w skorze, odżywia skórę i powinien zmniejszać widoczność porównywalny jednakże w moim przypadku je uwydatnia. Gdyby nie zapychanie porów i efekt jakbym miała wągry na nosie to byłby jeden z moich ulubionych kremów.

Niestety, w ostatnim czasie, przez zły dobór kosmetyków moja cera stała się bardzo podrażnieniu. Dlatego potrzebowałam łagodnego kremu, który wyciszy te podrażnienia. Mój wybór padł właśnie na ten. I był to strzał w dziesiątkę. Opakowanie to szklany słoiczek. Szata graficzna jest bardzo skromna ale przypadła mi do gustu. Krem ma bardzo delikatny, niemal niewyczuwalny zapach. Konsystencja jest raczej rzadka. Krem bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy i szybko się wchłania, nie zostawiając na twarzy filmu. I naprawdę dobrze nawilża. A co najważniejsze przyniósł oczekiwany efekt. Tydzień mu to zajęło w moim przypadku. Wyciszył podrażnienia i nie jestem już czerwona jak burak. A do tego jest wydajny i niedużo kosztuje.

Mam skórę normalną w kierunku suchej. Tego kremu używałam rano i wieczorem na tonik i serum. Konsystencja jest lekka, rozprowadza się przyjemnie i szybko. Zostawia lekki film na skórze. Być moze skóry mieszane, tłuste, trądzikowe nie polubią go. Dodatkowo krem wyraźnie wygładza i zmiękcza skórę. W ciągu dnia się nie wyświeca. Nie posiada zapachu. Po około 3 tygodniach stosowania zauważyłam wyraźną poprawę stanu skóry. Słoiczek porządny, szklany. Cena niska, efekt duży - polecam!

Krem zawiera w swoim składzie butyrospermum parkii butter czyli masło shea, po którym mnie zapycha strasznie i powstają na twarzy i szyji małe białe krostki w strasznej ilości. Ponadto, krem ma bardzo rzadką konsystencje, a po nałożeniu na skórę tak jakby zastyga i tworzy przedziwną wyczuwalną warstwę. Po jakimś czasie warstwa ta zamienia się w przetłuszczenie nawet na moich suchych policzkach! Gdyby nie to, byłabym zadowolona. Jednak krem nie dla mnie

Krem zamknięty jest w szklanym opakowaniu. Delikatna konsystencja, dobrze się wchłania. Na podkreślenie zasługuje brak kompozycji zapachowej - krem nie spowoduje podrażnień wrażliwej skóry ani nie będzie uciążliwy w użytkowaniu jak ktoś ma wyczulony węch jak ja ;) Mam skórę mieszaną i krem się u mnie sprawdza, nie powoduje zaskórników. Szybko się wchłania, makijaż się ładnie trzyma. Może do suchej skóry być za mało nawilżający ale mieszane i tłuste i będą zadowolone ;)