Maska faktycznie głęboko i długotrwale nawilża skórę, sprawia że jest mięciutka i przyjemna w dotyku! Przekupił mnie też dobry skład, wegańska formuła i ten lekko kwaskowaty zapach. Fajna !
Od jakiegoś roku zaczęłam częściej zwracać uwagę na kosmetyki w dyskontach spożywczych, a zwłaszcza w biedronce, gdzie pojawiają się moi ulubieńcy marek Niuqu i Hair Queen. Jak dobrze, że przestałam przechodzić obojętnie obok tych marek ! Dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez Peelingu kawowego Niuqi i kosmetyków do włosów średnioporowatych z serii Hair Queen.
Moje drogie, dzisiaj do moich ulubieńców dołącza recenzowana maseczka od FaceQueen!
✔MOJA CERA
Mam cerę mieszaną, zawszę mówię że zachowuje się ona jak rozkapryszona dziewczynka, której bardzo ciężko dogodzić! Strefa T lubi się przetłuszczać i wyświecać, co jakiś czas na środku czoła, albo na brodzie pojawiają się niewielkie stany zapalne. Policzki są wysuszone, tak samo jak skrzydełka nosa. Poza tym zmagam się z bliznami potrądzikowymi... wiem, że to kara za to, że jako nastolatka rozdrapywałam wszystko co ledwo się pojawiło. Na policzkach mam widoczne naczynka.
Pielęgnacja twarzy jest dla mnie bardzo ważna, bo to właśnie ona pozwoli zachować mi młody i ładny wygląd na dłużej. Bardzo istotnym punktem są maski nawilżające, co pewnie widzicie po moich recenzjach.
✔OPAKOWANIE
Opakowanie to ładna tubka z miękkiego plastiku o pojemności 50 ml, czyli takiej standardowej jeśli chodzi o maseczki. Na odwrocie znajdziemy niezbędne informacje o kosmetyku : skład, jak go stosować, dane producenta, PAO. Dodatkowo producent umieścił "rytuał dla pięknej skóry", ode mnie leci za to plusik, bo uwielbiam takie rzeczy na tubie jako dodatek!
Szata graficzna zachwyciła mnie tak samo jak ta u Hair Queen ! Dominuje błękit, biel, z akcentami złota brązu i zieleni. Jestem sroczką i ta złota korona robi na mnie wrażenie :). Forma tubki jest bardzo wygodna i w mojej ocenie to najbardziej praktyczne i najbardziej higieniczne rozwiązanie jeśli chodzi o maski do twarzy.
✔MASKA
Maska jest dosyć gęsta, ale nie miałam problemów z wydobyciem jej do samego końca. Kosmetyk ma kolor biały, a zapach przypomina mi kwaskowate, rześkie cytrusy, co dodatkowo mnie pobudza. Maskę bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, po czasie ona lekko się wchłania.
Skład jest w 98% pochodzenia naturalnego, a formuła mazidełka jest wegańska. W składzie znajdziemy niacynamid, który ma właściwości łagodzące, przeciwzapalne, wzmacniające. Aloes to prawdziwe złoto jeśli chodzi o nawilżenie i łagodzenie. Olej ze słodkich migdałów ma silne właściwości antyoksydacyjne, nawilżające, ponadto łagodzi stany zapalne i przyśpiesza regenerację skóry. Pod koniec składu widzę też olej słonecznikowy, niestety ma on właściwości zapychające, dlatego cieszę się, że jest praktycznie na samym końcu.
✔OBIETNICE PRODUCENTA I MOJE ODCZUCIA
Nie znalazłam informacji na temat tego, jakim cerom dedykowany jest kosmetyk, ale ze względu na swoje silne właściwości nawilżające pewnie każdej cerze, która tego potrzebuje.
Producent obiecuje nam ultra nawilżenie, wygładzenie i tzw. efekt plump, co oznacza wygładzoną skórę o świeżym wyglądzie, po której widać nawilżenie.
Maskę stosowałam 2-3 razy w tygodniu, w zależności od tego co potrzebowała moja skóra. Nanosiłam ją na twarz na jakieś 10-20 minut, a nadmiar zmywałam ciepłą wodą.
Co zaobserwowałam ? Fenomenalne i mocne nawilżenie skóry ! Właśnie takie jakiego oczekuję czytając, że kosmetyk jest głęboko nawilżający! Czy moja skóra była plump skin ? Ciężko mi to stwierdzić, ale na pewno zyskała ładny, promienny i zdrowy wygląd!
Za maskę zapłaciłam ok 14 zł, co jest uczciwą ceną patrząc na wydajność i efekty. Zapewne jeszcze do niej wrócę !
Zalety:
- bardzo solidna dawka nawilżenia
- wygładza, odżywia
- skóra wygląda promiennie
- ciekawy skład
- formuła z którą dobrze się pracuje
- wydajna i tania
- 98% składników pochodzenia naturalnego
- wegańska formuła
- ładnie pachnie
- szata graficzna przyciągająca wzrok
- nie uczula i nie zapycha cery
- PAO 6msc
Wady:
- na chwile obecną nie widzę
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie