Joanna PEHology, Odżywka w sprayu ułatwiająca rozczesywanie włosów 

Chętnie sięgam po tą odżywkę, gdy nie mam czasu na odżywkę do spłukiwania pod prysznicem. Spryskuję nią włosy po umyciu i przed suszeniem. Fajnie odżywia włosy, sprawia, że są gładkie i pełne blasku. Nie obciąża, jest bardzo lekka i super nawilża włosy. Sprawia, że łatwiej się je rozczesuje. :)

Zawsze lubię mieć pod ręką jakąś ekspresową odżywkę bez spłukiwania. Końcówki moich włosów bywają przesuszone, lubią się puszyć i rozdwajać. Potrzebują nawilżenia i regeneracji. Niestety, nie zawsze mam czas na dłuższe „włosowe” rytuały. W takich sytuacjach znakomicie sprawdza się szybko działający kosmetyk - najlepiej w formie spray’u. Tym razem mój wybór padł na odżywkę PEHology marki Joanna. Kosmetyk umieszczony jest w butelce z atomizerem. Uwagę przyciąga ładna szata graficzna. Odżywka ma trochę specyficzny, lekko miodowy zapach. Aromat ten nie należy do moich faworytów, ale jest delikatny i nie drażni. Początkowo stosowałam kosmetyk na wilgotne włosy, od razu po ich umyciu. Działał bardzo przeciętnie – lekko nawilżał, lekko wygładzał, w minimalnym stopniu ułatwiał rozczesywanie. Żadnych powodów do zachwytu. Po pewnym czasie zaczęłam stosować kosmetyk również na suche i ułożone już włosy. I tu efekty były o wiele lepsze. Przesuszone końcówki przestawały się puszyć, kosmyki lepiej się układały, fale (zwykle podkręcam włosy) były bardziej sprężyste. W ten oto sposób, poranne zastosowanie odżywki stało się jednym z elementów mojej codziennej pielęgnacji. Kosmetyk jest bardzo wydajny (stosuję go tylko na końcówki włosów), a lekka formuła nie obciąża fryzury. Główne zadanie odżywki, czyli ułatwianie rozczesywania, nie jest niestety jej mocną stroną. Jeżeli ktoś potrzebuje szybkiego ratunku dla spuszonych i rozwichrzonych końcówek - polecam. To produkt, który może w kilka sekund doprowadzić mały chaos do względnego ładu. Czy kupię ponownie? Cóż, lubię zmieniać kosmetyki, a na wypróbowanie czeka wiele innych, kuszących nowości.

Nowa seria PEHology marki Joanna, serwuje nam naprawdę zachęcającą kolekcję do pielęgnacji włosów-począwszy od pięknej, kwiatowej szaty graficznej, kończąc na składach i potencjalnym działaniu produktów. Przechodząc do odżywki- ma ona za zadanie ułatwić rozczesywanie i jak najbardziej to robi. Konsystencja jest dość rzadka, a sam produkt zawiera 150 ml płynu. W składzie znajdziemy: -miód -pantenol -mocznik -alantoine -kwas mlekowy - proteiny pszenicy Po rozpyleniu czuć jest delikatnie miód i zapach ten pozostaje na włosach. Włosy są delikatnie wygładzone i gotowe do rozczesania.

Z racji tego, iż bardzo interesuję się świadomą pielęgnacją włosów uwielbiam testować nowe kosmetyki pielęgnacyjne z najróżniejszych kategorii. Bardzo lubię także odżywki, które mogą być stosowane w formie bez spłukiwania, ponieważ jestem lekkim leniuszkiem i takie rozwiązania pozwalają mi zachować kosmyki z pięknym stanie jednocześnie bez zbyt długiego trzymania aż dwóch różnych odżywek na włosach, gdyż stosuję metodę OMO (odżywka/maska - mycie - odżywka/maska). Tym razem zdecydowałam się na produkt od marki Joanna z jednej z nowszych serii PEHology. Spośród kilku dostępnych produktów ostatecznie wybrałam właśnie odżywkę w sprayu do stosowania bez spłukiwania. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu w formie butelki wykonanej z całkowicie przeźroczystego plastiku, dlatego też doskonale widzimy, kiedy odżywka zaczyna nam się kończyć. Jego pojemność wynosi 150 ml, zaś cena regularna około dwudziestu dwóch złotych. Na opakowaniu znajdziemy także kwiatową grafikę oraz wszelkie, najważniejsze informacje na temat produktu, takie jak jego nazwa, logo producenta, skład, zalecany sposób użytku czy krótki opis. W rolę aplikatora wciela się tutaj działający bez zarzutu atomizer. Odżywka ma całkowicie wodnistą konsystencję oraz jest transparentna. Pachnie naprawdę bardzo ładnie, kwiatowo i naturalnie. W jej składzie znajdziemy między innymi mocznik, alantoinę, kwas mlekowy oraz proteiny pszenicy, czyli wszystkie składniki pozwalające stworzyć kosmetyk o pełnej równowadze PEH. Kosmetyk był przeze mnie stosowany na mokre ale odsączone z nadmiaru wody kosmyki. Absolutnie ich nie przetłuszcza, wręcz przeciwnie - posiada szereg ciekawych właściwości pielęgnacyjnych. Przede wszystkim zdecydowanie ułatwia rozczesywanie, tak, jak obiecuje producent. Doskonale nawilża, odżywia oraz zmiękcza. Nadaje włosom blasku oraz gładkości. Odżywka ta okazała się naprawdę świetnym kosmetykiem o przyjemnym zapachu oraz bardzo dobrym działaniu pielęgnacyjnym. Doskonale sprawdził się moich suchych i lekko podniszczonym włosom. Zdecydowanie mogę ją polecić.