Nie polecam.
Mam cerę mieszaną. Krem został mi polecony na dzień, jako odpowiedni dla mnie. Wersja na dzień miała być mniej bogata, mniej nawilżająca. Rozumiem już dlaczego producent deklaruje krem do stosowania na noc. Krem jest ciężki i tłusty. Świeci się na skórze i daje tłuste wykończenie, podobne do tego jakie dają oleje.
.
Krem ma bardzo delikatny i przyjemny zapach. Jednak zapach jest sztuczny, „perfumowany, drogeryjny” trochę jak mydło. Ja wyrzuciłabym zapach ze składu. Po aplikacji kremu czuję drogeryjny zapach na całej twarzy i na ustach. Zastanawiam się po co mi to?
.
Nie zauważyłam nawilżenia, moja podrażniona skóra dalej była ściągnięta, miejscami lekko piekła, jednak mocno natłuszczona. Znam inne kremy nawilżające, które dają zdecydowanie większy komfort. Nawilżenie dla mnie jest bardzo słabe. Czuję ściągnięcie skóry po aplikacji. Krem zdecydowanie natłuszcza skórę. Muszę zastosować bardzo dobre serum nawilżające pod ten krem.
.
Na dzień dosyć trudno stosować ten kosmetyk ze względu na świecenie i nie wiadomo jak połączyć z SPF 50+, który do lekkich też nie należy.
.
Czekam na cudowną moc działania olei fermentowanych i kurkumy. Na razie ich nie widzę, jednak daję czas. Póki co nie widzę żadnych efektów i poprawy.
.
Krem zamknięty jest w pięknym szklanym słoiczku. A karton kremu zafoliowany, co daje nam pewność, że nikt wcześniej go nie otwierał. Za to duży plus. Efekt wizualny 5/5.
.
Krem jest drogi 206 PLN / 50ml. Nie ukrywam, że za tą cenę spodziewałam się znacznie lepszego nawilżenia, odżywienia i bardziej dopracowanego wykończenia. Ale dalej czekam na efekty przeciwstarzeniowe, jakie deklaruje producent. Rozumiem, że wymaga to pewnie i kilku miesięcy stosowania.
.
Krem jest wydajny, bardzo dobrze się rozsmarowuje. Wystarczy niewielka ilość.
.
Odejmuję gwiazdkę za brak nawilżenia i efekt świecenia na skórze oraz drugą gwiazdkę za bardzo wysoką cenę i zapach.
.
W cenie 206 PLN znam zdecydowanie lepsze kremy, które dają widoczną różnicę lub połączenie serum + krem. Nie kupię ponownie. Dobry marketing na Instagramie i YouTube. Tyle. Ostatnio hitami stają się produkty reklamowane na Instagramie i YouTube. Ja mogę się nabrać jeden raz, więcej nie kupię i podziękuję marce.
.
Mając na uwadze działanie kremu na noc, kremu na dzień w ogóle nie kupię. Nie polecam tych kosmetyków.
EDIT: Ten krem zapchał moją skórę i spowodował wysyp.
Krem za 206 PLN zawiera w składzie: Polysorbate 80, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, sztuczny zapach. Czuję się oszukana. Krem spowodował u mnie ogromny wysyp pryszczy, a został mi polecony przez właścicielkę do skóry mieszanej, skłonnej do niedoskonałości. Mam ochotę zmienić ocenę na 1 gwiazdkę. Bardzo nie polecam!
*Próbowałam stosować ten krem na różne sposoby. Robiłam przerwę, stosowałam co drugi dzień etc. Jednak za każdym razem ten kosmetyk zapycha moją skórę i powoduje wysyp niedoskonałości w ogromnej ilości na mojej twarzy. Nie zauważyłam żadnego działania przeciwstarzeniowego i rozjaśnienia włókien łojowych (witamina C), wręcz przeciwnie widzę pogorszenie i rozszerzenie porów skóry. Czuję się oszukana, bo krem został mi polecony przez markę. Nie chcę widzieć, żadnych innych kosmetyków z tej firmy. Nie polecam dla cer mieszanych, tłustych, trądzikowych. Jestem zła, że dałam się nabrać na kosmetyk z takim składem INCI (oleje fermentowane są składnikiem wielu kosmetyków innych firm) w takiej cenie. Krem wyrzuciłam.
Zalety:
- natłuszcza, można stosować samodzielnie do odbudowy BHL na noc, nie potrzeba dodatkowego oleju, jednak (!) mocno zapycha cerę i powoduje wysyp niedoskonałości.
Wady:
- słabo nawilża skórę
- świeci się na twarzy
- sztuczny, drogeryjny zapach, wolę ten krem bez zapachu
- cena 206 PLN za natluszczenie, które daje zwykły olejek do twarzy
- zapchał moją skórę, spowodował powstanie niedoskonałości
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie