Bielenda Skin Pleasure, Otulająco-regenerujące masło do ciała 

Dziwię się tak małą ilością ocen tego produktu który jest na rynku na tyle długo że wiele Wizażanek powinno dodać na jego temat zdecydowanie więcej opinii i moim zdaniem pozytywnych bo to bardzo niedrogi a skuteczny kosmetyk nawilżający skórę każdego rodzaju, kupiłam ponad miesiąc temu dwa masła w cenie jednego w Lidlu gdzie cały czas można kupić kuszące pozycje świata pielęgnacji w zaskakująco korzystnych cenach jak to masło marki klasyki o bogatym składzie i rezultatach stosowania w postaci miękkiej i odżywionej skóry i każdej partii ciała narażonej na suchość i dyskomfort, stosuję bardzo dużą ilość balsamów i maseł w różnych odstępach czasowych i często pomijam ten etap pielęgnacji bo staram się smarować skórę po każdym myciu ale częściej o tym zapominam lecz gdy tylko mam pod ręką tak dobre produkty to wiem że nawet po jednej aplikacji będę odczuwała wyłącznie komfort przez długi czas i uczucie miękkości dzięki lekkiemu i szybko wchłaniającemu się kosmetykowi którego polecam bo warto wydać 14 złotych aby czuć wyłącznie komfort.

Produkt zamknięty w plastikowym okrągłym opakowaniu, krem ma masełkową białą konsystencję i bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, zostawia lekko tłustą warstwę mimo , że miało takiej nie być , choć nie przeszkadza mi to w zimowej porze po prysznicu. Masełko dobrze łagodzi podrażnienia, lekko nawilża skórę oraz pozostawia ją gładką i miękką o pięknym perfumowanym lecz nie nachalnym zapachu.

Zapach piękny, konsystencja treściwa, ale kwestia nawilżenia raczej wątpliwa, a dodatkowo wchłania się zostawiając tłustą warstwę. Biorąc pod uwagę to, że produkt zawiera oleje mogłabym wybaczyć tą tłustą warstwę, ale producent nieco nas oszukuje pisząc "masło pozostawia na powierzchni ciała nietłustą warstwę ochronną". Ciężko mi się też powiedzieć czy ta warstwa tak długo się wchłania czy może w między czasie gdzieś to wycieram.. Jeśli ktoś lubi takie wykończenie to myślę, że może przypaść mu do gustu, bo nie jest to złe masło, ale uważam że w tej cenie można znaleźć coś lepszego.

Nie miałam zbyt wysokich oczekiwań, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło to masło. Zamknięte w plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml, masło bielendy nazwałabym bezzapachowym. Bardzo wydajne, nawet mała ilość wystarcza by wysmarować całe nogi i ma bardzo przyjemną konsystencję, nietłustą, jednak pozostawia przyjemną powłoczkę na posmarowanych częściach ciała. Nie umiem powiedzieć czy regenerujące, jednak na pewno bardzo przyjemne w użytkowaniu i nie widzę przesuszonych fragmentów nóg, które u mnie się zdarzają przy słabych masłach nawilżających.

Na ten produkt trafiłam zupełnym przypadkiem,przy okazji innych zakupów w drogerii internetowej wrzuciłam do koszyka. Albo nie widziałam go w drogerii stacjonarnej,albo nie zwróciłam uwagi,ale muszę przyznać że jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona tym kosmetykiem. W dobie nazywania masłem do ciała mocno wątpliwych balsamów Bielenda zrobiła super robotę. Prosty design opakowania, świetna masełkowa konsystencja i obłędny zapach, przepadłam ! Masło bardzo dobrze nawilża, otula ciało, regeneruje,posiada w składzie kwas hialuronowy i probiotyki, pachnie delikatnie pomiędzy mlekiem a kokosem. Jedyny minus, trochę małe opakowanie,albo będąc zachłanną zużyłam zbyt szybko,ale na pewno zaopatrzę się w kolejnej słoiczek:)