Stay Well Hydrating, Cucumber Face Sheet Mask Kojąca maska do twarzy w płachcie z ekstraktem z ogórka

Jest to moja pierwsza maseczka od tej marki. Jakoś wcześniej nic od nich nie kupowałam mimo że po każdym odwiedzeniu drogerii wychodziłam z kilkoma tego typu kosmetykami. # moja skóra jest sucha, dojrzała , z utratą jędrności, sprężystości, pierwsze zmarszczki też są Od strony technicznej: * opakowanie zwykłe kwadratowe możliwe do otwarcia bez użycia nożyczek. Grafika nie jest wyszukana bo mamy tu plastry ogórka który jest głównym składnikiem maski i twarz kobiety oddającej się przyjemnemu zabiegowi. Całość prezentuje się ładnie i spójnie. * Na zapachu troszkę się zawiodłam bo liczyłam na orzeźwiającym ogórkowy aromat a dostałam coś niby świeżego ale troszkę sztucznie perfumowanego. Zapach nie jest brzydki tylko spodziewałam się czegoś innego. * Materiał z jakiego wykonana jest maska jest cienki przez co idealnie przylega do twarzy. Lubię takie. Jest bardzo mocno nasączona płynem aż do granic możliwości Całe szczęście nic nie kapie po szyi. * Skład mnie zaciekawił i dlatego ta saszetka trafiła do mojego drogeryjnego koszyczka Mamy tu ekstrakt z kaki, ogórka, rumianku, winogrona, nasion kawy i cała masę innych fajnych rzeczy których nie chce wymieniać aby was nie zanudzać. Efekty Maseczkę można spokojnie nosić na twarzy nawet 40 minut bo jest ona tak mocno nasączona że w ogóle nie wysycha. Podczas tego zabiegu nie czułam nic nieprzyjemnego: pieczenie, swędzenie , ciepło wręcz przeciwnie .Kosmetyk przyjemnie chłodzi skórę , daje jej ukojeni. Po zdjęciu materiału twarz była gładsza w dotyku i faktycznie nawilżona. Niestety esencja nie wchłonęła się całkowicie w skórę czego ja nie lubię i to ją skreśla z mojej listy zakupów. Ogólnie maseczka jest spoko ale niczym się nie wyróżnia abym się nią jakoś zachwycała.

Miałam okazję przetestować tę cienką maseczkę z firmy Stay well, która od razu wzbudziła moje mieszane uczucia. Po otwarciu opakowania zauważyłam, że materiał maseczki jest wyjątkowo delikatny, co niestety utrudnia jej rozwinięcie. Rozdzielanie warstw zajmuje trochę czasu, ponieważ maseczka mocno przylega do siebie i trzeba być ostrożnym, żeby jej nie uszkodzić. To może być minus dla osób, które lubią szybkie i wygodne rozwiązania pielęgnacyjne. Ja nakładałam ją wieczorem przed pójściem spać, a więc mi się nie spieszyło. Kolejnym aspektem, który zwrócił moją uwagę, był zapach. Chociaż spodziewałam się świeżej woni ogórka (zgodnie z nazwą produktu i obrazkami plastrów świeżego ogórka w wodzie), zapach okazał się bardziej przypominać perfumy. Nie jest on przytłaczający, ale zdecydowanie odmienny od naturalnego aromatu, którego oczekiwałam. Jak później sprawdziłam w składzie, "parfum" znajduje się na ostatnim miejscu, co potwierdziło moje przypuszczenia. Warto o tym wspomnieć, ponieważ osoby wrażliwe na zapachy mogą być nieco rozczarowane. Ja osobiście wolę naturalne zapachy, niż te chemiczne, sztuczne, skomponowane w laboratorium. Maseczka jest za to bardzo dobrze nasączona – aż do granicy komfortu. Nie jest na tyle mokra, by ściekać, ale wilgotność sprawia, że składniki aktywne mogą skutecznie działać na skórze. Po nałożeniu maseczka dobrze przylega do twarzy, nie zsuwa się i pozwala na wygodne użytkowanie. Czułam, że moja skóra jest dobrze nawilżona i odżywiona, a po zdjęciu maseczki efekt ten się utrzymał. Warto podkreślić, że produkt jest wegański, co stanowi duży atut dla osób poszukujących etycznych i ekologicznych rozwiązań w pielęgnacji. Uważam, że to świetny krok w stronę bardziej świadomej konsumpcji. Podsumowując, maseczka ma swoje plusy i minusy. Do zalet zaliczyłabym dobre nasączenie, działanie nawilżające oraz wegański skład. Minusy to cienka struktura utrudniająca aplikację i nieco mylący zapach. Mimo tych drobnych wad, uważam, że produkt spełnia swoje główne zadanie, czyli pielęgnację skóry twarzy. Polecam osobom szukającym wegańskiej pielęgnacji, które cenią sobie skuteczność i są gotowe przymknąć oko na drobne niedociągnięcia.

Maseczka w płachcie zamknięta jest w klasycznej saszetce. Tkanina cienka, nasączona odpowiednią ilością esencji. Zapach delikatny ogórkowy, dość przyjemny. Maseczka świetnie koi skórę po słonecznym dniu. Polecam włożyć do lodówki jeszcze lepszy efekt chłodzenia i ukojenia skóry. Dostarcza przyjemne uczucie odżywienia, ukojenia i nawilżenia. Nie podrażnia skóry. Dobra maseczka gdy skóra potrzebuję szybkiego ukojenia, nawilżenia i ochłody. Tania i dobrze nasączona. Spełnia swoje zadanie. Nie jest rewelacyjna, ale na szybką ulgę skórze jest w sam raz. Zalety: Koi Odżywia Nawilża Odpowiednia ilość esencji i cienka tkanina Cena