Maseczka pojawiła się u mnie przypadkiem, w jednym z boxów kosmetycznych. Marka całkowicie mi nieznana, recenzji w internecie tyle co nic, więc nie miałam żadnych konkretnych oczekiwań. I tu nastąpiło zaskoczenie – maseczka jest świetna! Dość delikatna w działaniu, ale widocznie i na długo poprawia kondycję skóry. Nie wiem czy do niej szybko wrócę, bo nie widzę, żeby produkty marki były szeroko dostępne w Polsce, ale jeśli kiedyś wpadnie mi w ręce, to na pewno kupię ją ponownie!
W niepozornej saszetce mieści się maseczka na tkaninie złożona na kilka części. Kształt ma odpowiedni, troszeczkę na dole była za szeroka i musiałam zakładać na siebie, ale poza tym nie mam wielkich zastrzeżeń. Materiał jest fajny, z cienkiego tworzywa, dobrze przylega do skóry. Nie jest to na pewno maseczka w stylu klasycznych azjatyckich, gdzie esencja aż z nich kapie – tutaj materiał był nasączony, ale miejscami wydawało się, że serum nie jest aż tak wiele. Na twarzy jednak maseczka nie była sucha, ilość esencji była odpowiednia, a materiał lekko, ale komfortowo wilgotny.
Maska nie pachnie niczym konkretnym, ma bardzo delikatny, nie wyróżniający się zapach, odrobinę jakby kwaskowy, ale nie idący w stronę nieprzyjemnego.
Działanie produktu pozytywnie mnie zaskoczyło. Po trzymaniu maski te 15-20 minut skóra była wyraźnie nawilżona, mocno i długotrwale. Nałożyłam ją rano i przez cały dzień czułam przyjemną miękkość skóry, żadnego ściągnięcia ani przesuszenia, które zimą niestety bardzo często daje o sobie znać nawet w ciągu dnia. Po zdjęciu płachty na skórze nie zostaje żadna klejąca warstwa, a komfortowa, przyjemna, nawilżająca warstewka. Maska fantastycznie uspokaja i łagodzi zaczerwienienia, dodaje energii, lekko rozjaśnia i dodaje promienności. Moim stałym, nawracającym problemem jest szary koloryt, skóra często wygląda na zmęczoną z racji przebarwień i łatwo przetłuszczającej i zanieczyszczającej się cery w strefie T, więc wszelkie rozjaśniające i ujednolicające koloryt kosmetyki stanowią mój codzienny arsenał kosmetyczny. Po użyciu tej maseczki zdecydowanie widzę poprawę, jeśli chodzi o stopień nawilżenia i ogólny wygląd skóry, dlatego działanie bardzo mi odpowiada.
Podejrzewam, że z dostępnością maski nie jest łatwo, ale jeśli ktoś się na nią kiedyś natknie, to szczerze mogę polecić. Myślę, że bardziej widoczny efekt da na skórze zmęczonej, dojrzałej, potrzebującej rozjaśnienia i zastrzyku energii, bo to jej główne działanie poza nawilżeniem. Jestem zadowolona i moja skóra także!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie