L'Oreal Paris Skin Perfection, Advanced Correcting Serum Skoncentrowane serum udoskonalające 'Perfekcyjna Skóra'

Serum jest lekkie, przyjemnie się wchłania i ma delikatny zapach, który nie jest zbyt intensywny, więc nie przeszkadza w codziennej pielęgnacji. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że skóra stała się gładsza, a pory rzeczywiście mniej widoczne. To serum ma właściwości wygładzające, dzięki czemu skóra wygląda na bardziej wyrównaną. Zauważyłam również, że wzmocniło nawilżenie mojej cery, która po całym dniu pracy nie wyglądała już na zmęczoną czy przesuszoną. Używam go codziennie rano i wieczorem, jako dodatek do mojej standardowej pielęgnacji. Moim zdaniem to dobry wybór, jeśli szukasz czegoś, co poprawia wygląd skóry na co dzień i jednocześnie działa na przyszłość, zapobiegając powstawaniu nowych niedoskonałości. Jedyne, co bym zmieniła, to może cena – wydaje mi się, że jest nieco wyższa jak na takie serum, ale efekt, który daje, naprawdę mnie przekonuje do kontynuacji stosowania.

Krem ma lekką konsystencję, daje uczucie odświeżonej skóry. Niestety nie wchłania się całkowicie i rolluje się na twarzy, co bardzo kiepsko wygląda, zwłaszcza przy linii włosów. Wiem, że to tani kosmetyk więc nie mogę oczekiwać aptecznego składu, ale baaaaaaaardzo chemicznie pachnie. Żaden inny krem tej marki nie pozostawia aż tak sztucznego zapachu. Aż czuć chemię w powietrzu. Co do efektów, to nie widziałam żadnych piorunujących oprócz delikatnego nawilżenia używając go sporadycznie. Postanowiłam dać mu szansę i używałam go codziennie rano i wieczorem przez 2 tyg. Efekt: cera rozświetlona i rzeczywiście 'ŁADNIEJSZA', ale wciąż zapach i rollowanie przeważają.

Jak dla mnie ten krem za bardzo nic nie robił. Ma fajny delikatny kolor, ma drobinki, które delikatnie rozświetlają skórę, szybko się wchłania, więc nadaje się również po makijaż. Oprócz tych rzeczy nie zauważyłam nic szczególnego co by mnie zachwyciło czy spowodowało, że kupię go ponownie.

Lekko płynna konsystencja, która szybko się wchłania ale pozostawia lekko lepką, ściągniętą i wymagająca nawilżenia skórę. Serum na tyle przesusza skórę, l że nawilżający krem, który stosuje regularnie okazał się nie wystarczający. Nie zauważyłam jakiejkolwiek poprawy w stanie skóry.

Serum kupiłam przy okazji za doradą innej klientki w drogerii i jestem bardzo zadowolona :) fajnie rozjaśnia i poprawia koloryt śniadej cery, wygładza, delikatnie nawilża i bardzo przyjemnie pachnie. Łatwo się rozprowadza :) dla mnie produkt na 5+

Nie dla cery naczynkowej i wrażliwej. Po nałożeniu czuć okropny zapach alkoholu nawet nie musiałam zaglądać w skład żeby się upewnić... Jakbym sobie twarz wódka oblała, tragedia. Jednak żałuję że w ten skład nie zajrzałam, kupiłam pod wpływem impulsu skuszona hasłem "idealna cera" i duża promocja. Ponadto podrażnił mnie, chociaż muszę podkreślić, ze nie wszystkie kremy, które zawierają alkohol mnie podrażniają. Kilka razy użylam na mniej wrażliwy dekolt ale aplikacja i ogólnie używanie było przez okropny zapach tak nieprzyjemne, że ostatecznie zatonął w kurzu na półce, a później trafił do kosza. Niemniej jednak wierzę w skuteczność marki bo tak liczną przychylność w komentarzach nie może być przypadkiem i nawet już upatrzyłam sobie inne serum, które chętnie przetestuje. Odradzam jedynie wrwzliwcom i naczynkowcom. No cóż nie ma jeszcze takiego kosmetyku, który podpasowalby wszystkim

Co mi dało to serum? super wygładzenie! bardzo przyjemna formuła która szybko się wchłania i w ogóle się nie klei stosowałam nadzień pod makijaż i na noc.. czy mogłaby się bez niego obyć? z pewnością tak.. bo nie jest jakiś rewelacyjnie- szkoujący ale to dobry produkt godny polecenia.

Kupiłam razem z kremem z tej samej serii. Zero jakiegokolwiek działania, ot zwykły krem, w dodatku niesamowicie zapchał. Brak działania udoskonalającego, słabo nawilża, miałam uczucie ściągnięcia już po kilku minutach od nałożenia. Spowodował wysyp zaskórników. Nie polecam osobom z cerą wrażliwą, jak moja.

Ten kosmetyk przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Nie wiem jak mogłam bez niego żyć, przed nim moja skóra była nie do ogarnięcia i nie wychodziłam z domu bez podkładu. Dzisiaj podkład jest mi zbędny to serum (w połączeniu z kremem) zdziałał u mnie cuda!!!!! Wszystkie obietnice producenta zostały spełnione. Dziś moja buzia jest ujednolicona, gładka, dogłębnie nawilżona a pory zniknęły.

Serum testowałam przez 2 miesiące więc sądzę że jest to wystarczająca ilość czasu na wyrobienie sobie o nim opinii. Przez pierwszy miesiąc testowałam je w specyficzny sposób ponieważ nakładałam je tylko na połowę twarzy. Rezultat: nieco lepszy koloryt cery (mniej zaczerwienień ) oraz minimalnie-podkreślam-minimalnie mniej problemów z zaskórnikami. Na duży minus- denaturat zawarty w składzie ( no w sumie nie wiem czemu się czepiam, skoro denaturat ma takie świetne właściwości ''czyszczące'' :). Nawet bez znajomości składu zapach produktu mówi nam o tym jednoznacznie. Żeby nie było jednak tak źle, znalazłam inne zastosowanie tego kosmetyku- o dziwo bardzo dobrze sprawdza się do przesuszonych - wystarczy 1 pompka na obie dłonie+ najtańszy krem nawilżający do rąk i efekt gładkości i nawilżenia na dłoniach jest bardzo zadowalający.

Serum kupiłam w zestawie z kremem, zachęcona jak zwykle reklamą i szumem wokół nowej serii Skin Perfection. U mnie oba produkty się nie sprawdziły - wręcz narobiły większych szkód niż pomogły :( Ładne, estetyczne i praktyczne opakowanie z pompką, przyjemna konsystencja - serum łatwo się nakłada, szybko się wchłania; a do tego ładny delikatny świeży zapach. Pierwsze wrażenie - jak najbardziej na plus. Cera zaraz po użyciu jest gładka, mięciutka - a w moim przypadku tak było przez pierwsze cztery dni, później było już tylko gorzej. Przez zawartość alkoholu w składzie niestety podrażnia i przesusza skórę. Cera była zaczerwieniona i jakby tego było mało na skórze pojawiły się małe krostki (uczulenie) :( :( :( Odstawiłam oba produkty i powoli doprowadzam swoją cerę do porządku. Nie polecam :(

Nigdy wiecej. Przede wszystkim po jakimś czasie to serum zaczyna ŚMIERDZIEĆ jak stare ,brudne skarpetki ! -alkohol w składzie! -co za tym idzie WYSUSZANIE -nie robi nic , kompletnie -brzydki zapach alkoholu, później skarpetek ! -cena Na jakis plus to moze konsystencja - lepsza od kremu z tej serii. Opakowanie , serum lekko rozświetla ma w sobie jakby mase perłową , ktora troche odbija swiatło, nie sa to nachalne drobinki brokatu, serum nie wałkuje sie tak jak krem. Została mi jakas 1/4 butelki i ląduje to do kosza. Szkoda pieniędzy.

+ lekka konsystencja + szybko się wchłania, nie klei się + bardzo ładny zapach + skóra ładnie napięta, gładka, lekko nawilżona (używam rano i wieczorem) + bardzo wygodne opakowanie - higieniczne, dozuje odpowiednią ilość serum, raczej nie osadza się na ściankach i można wykorzystać do końca + wydajny (ostatnio starczył mi na ok. 1,5 miesiąca przy stosowaniu 2x dziennie, niezbyt oszczędnym) + niewiele niedoskonałości na twarzy w trakcie stosowania (chociaż to może być też zasługa innych czynników) + nie zapycha, nie miałam po nim żadnego wysypu + używam zawsze pod podkład - nic się nie roluje, podkład zostaje na miejscu - pory nieruszone, są jak były - ale to nie dziwi, jeszcze nic nie zdołało ich ruszyć ;) czy wyrównuje koloryt? nie wiem...

Używałam kremu BB z tej samej serii i, co prawda, nie byłam zachwycona, ale generalnie był to łatwo dostępny produkt, który dawał radę w dniach, kiedy nie chciało mi się robić makijażu, a nie chciałam wychodzić między ludzi totalnie bez niczego na twarzy. Stwierdziłam, że czemu nie, serum z tej serii może być ciekawe! Niestety już po pierwszym dniu (użyłam serum rano i wieczorem) na mojej twarzy pojawiły się nowe wypryski. Jako, że był to jedyny nowy kosmetyk tego dnia, podejrzenie padło od razu na serum, więc przestałam je stosować. Po jakimś czasie postanowiłam spróbować jeszcze raz, ponownie łącząc go z innymi kosmetykami, które nigdy nie zapychały moich porów (w między czasie zmieniłam krem do twarzy i miałam nadzieję, że to była kwestia braku współpracy z tym konkretnym kremem) i niestety znowu stało się to samo. Wczoraj wieczorem odkryłam, że krem mi się skończył i w przypływie desperacji posmarowałam twarz znowu tym serum i niestety odkryłam dzisiaj rano cztery nowe wypryski, chociaż nie miałam wczoraj żadnych objawów, że powstają :(. Nie polecam, skóra wygląda ładnie na chwilę po nałożeniu (sylikony), ale na dłuższą metę szkodzi.

Piękne opakowanie a w środku klapa zupełna. Serum jest lekkie i bardzo szybko się wchłania. Lekko wysusza mnie na policzkach, ale w sumie nie ma się co dziwić, bo na wysokiej pozycji w składzie jest alkohol. Zapaszek też jest taki alkoholowy lekko. Pokrywa skórę delikatną warstewką silikonów, czyli tak właściwie to odcina od świeżego powietrza. Na szczęście jeszcze mnie nie zapchała, ale strach podchodzić. Delikatnie rozświetla, ale jest to zasługa drobinek w niej zawartych. Generalnie klapa.

Kupiłam go zachęcona kwasem lipohydroksylowy. Produkt był w promocji za 20zł, teraz nie kupiłabym go nawet za 5zł. Jak doczytałam w domu że zawiera silikony pomyślałam że może nada się jako baza pod makijaż. Niestety nie. Co prawda podkład nie zmienia koloru ale po tym serum fatalnie się roluje. Serum zaczęło mi zapychać pory zamiast je zmniejszać. Pomimo bardzo dokładnego demakijażu po kilku dniach stosowania pojawił mi się wysyp krostek. Osiągnęłam więc odwrotny efekt od zamierzonego. JEŚLI KTOŚ Z LUBLINA CHCE GO DO SWOJEJ KOSMETYCZKI TO PISZCIE

Z plusów: *efekt rozświetlenia zaraz po nałożeniu *lekka konsystencja *zapach przyjemny (chociaż widziałam wiele niepochlebnych opinii wizażanek) *wygodne opakowanie z pompką *nadaje się jako baza pod makijaż * nie lepi się na twarzy Wady: *na pewno nie zwęża porów *kolorytu skóry też raczej nie wyrównuje Niby wypisałam więcej zalet, ale ogólna ocena to jakieś 3 gwiazdki, bo opis produktu obiecuje o wiele więcej niż faktycznie oferuje produkt. Jeśli ktoś szuka czegoś lekkiego pod podkład bez wielkich oczekiwań to może sobie sprawić, o ile nie będzie przeszkadzać mu cena. Ja kupuję tylko jeśli jest w promocji ;) W połączeniu z kremem z tej serii, nie ma co narzekać za bardzo.

Kupiłam to serum w zestawie z kremem z tej serii za 27,99 zł, na samo serum bym się raczej nie zdecydowała. Nie zaszkodziło mojej skórze, ale też nie zauważyłam, żeby miało jakieś rewelacyjne działanie. Nie kupię go ponownie, chyba, że będzie dołączone do kremu w jakiejś promocji jak ostatnio. +nawilża, +nie roluje się, +nie zapycha, +ładne opakowanie z pompką, która się nie zacina, -w cenie regularnej zdecydowanie zbyt drogie, -ma lekko irytujący zapach, podobnie zresztą jak krem z tej serii.