Celia De Luxe, Luksusowa pomadka z olejem arganowym 

Pomadkę kupiłam na jednej z aukcji internetowych wybrałam kolor nr 305 jest on bardzo zbliżony do mojego naturalnego koloru ust i bardzo ładnie go podkreśla. Opakowanie zawiera 4 g kosmetyku, zapłaciłam około 12 zł Pomadka bardzo przyjemnie nawilża, odżywia i uelastycznia usta, zmniejsza ich przesuszanie, niestety nie jest zbyt trwała i szybko znika z ust przy jedzeniu i piciu. Plus za ładne eleganckie opakowanie Podsumowując trwałość pomadki jest raczej dość słaba, natomiast jej działanie oceniam bardzo pozytywnie, usta są odżywione i wygładzone, ładnie podkreślone, duży wybór kolorów każdy znajdzie coś dla siebie.

Mam 2 kolory - 301 (taki koral zmieszany z różem) i 302 (nieco perłowy nudziak z drobinkami). Spodziewałam się przyzwoitego nawilżenia dzięki olejkowi arganowemu. I takowego doświadczyłam - pomadka w ogóle nie wysusza ust, przyjemnie je nawilża. Troszkę topornie sunie po ustach, ale to raczej zależy od koloru (mam tak z 302, może to przez zawarte w nim drobinki, z 301 nie mam tego problemu). Nie jest zbyt trwała, schodzi szybko przy jedzeniu czy piciu. Przyjemnie pachnie, cukrowo-waniliowo. Ma miłe dla oka opakowanie, ale trzeba otwierać za każdym razem, żeby trafić na kolor, który chcemy (podobnie jest z pomadkami-błyszczykami 2w1 Celii). Cena jak na taką jakość nie przeraża. Polubiłysmy się, mimo drobnych wad :) .

Jestem wielką fanką pomadek Celia z serii Nude ale zapragnęłam odmiany więc sięgnęłam po nową wersję z olejem arganowym. Opakowanie pomadki, tak jak w wersji Nude zachwyca, jest urocze i kobiece. Pomadka natomiast w porównaniu do starszej siostry ma tę zaletę, że sztyft jest jakby twardszy, pomadka nie powinna więc tak się topić. Konsystencja jest świetna, tłustawa, mocno odżywcza, idealnie zastępuje mi pomadkę ochronną do ust na jesień. Podoba mi się, że jest duży wybór moich ulubionych jasno różowych odcieni oraz to, że na ustach daje połyskujący efekt. Szczerze polecam miłośniczkom Celii:-) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 regularne

Kupiłam ją, bo szukałam zgaszonej pomarańczowej pomadki, a ta idealna bodajże z serii 2w1 okazała się być perłowa - trafiło na olejek arganowy. Pierwsze wrażenie pozytywne - pomadka gładko się rozprowadza, jest dość miękka i tłusta. Zrobiło się gorzej kiedy popatrzyłam na usta. Okazało się, że nie ma najlepszej pigmentacji (czego akurat nie mam jej za złe, dzięki temu nie wali kolorem po oczach, co przy mojej urodzie nie jest bardzo wskazane) i trudno ją równomiernie nałożyć (co już mam za złe) - zostają prześwity, po złączeniu ust pozostaje rysa, trzeba bardzo starać się, żeby uzyskać ładny kontur. Kiedy jednak po wymęczniu malowania szminka trochę podeschnie, daje całkiem ładny efekt. Żadne skórki nie są podkreślone, nic nie zostaje w załamaniach, a do tego nie wysusza ust! Nie należy niestety do najtrwalszych, nie dałam jej nigdy wystarczająco dużo czasu, żeby zobaczyć po ilu godzinach znika sama (lubię często poprawiać szminki, a do tego nieustannie coś podjadam ;)), mogę jednak zapewnić, że 1,5 godziny wytrzyma bez problemu. Przegrywa za to z każdym jedzeniem i piciem, jakie jej stanie na drodze, nawet jeżeli jest to kilka łyków wody ze szklanki. Plusy: + przyjemna konsystencja + nie wysusza ust + nie podkreśla skórek itp. + dobry efekt końcowy + nie kryje całkowicie Minusy: - trudno ją równomiernie nałożyć - znika przy jedzeniu - zostaje na szklankach Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno zaczęte