Wibo Juicy Color Pomadka i balsam do ust 2 w 1

Kosmetyk dostępny jest w Rossmanie, ja osobiście skusiłam się na kolor numer 7, ponieważ wydał mi się idealnym dziennym kolorem. Uwielbiam kosmetyki o matowym/satynowym wykończeniu i ten produkt zdecydowanie do nich należy - wykończenie jest moim zdaniem satynowe, naprawdę ładnie wyglądające - jednak produkt osadza się we wszelkich rowkach czy zagłębieniach więc niestety bardzo mocno uwidacznia wszelkie suche skorki. Producent deklaruje tutaj również funkcję balsamu i niestety ja jej nie zauważyłam, może jest to kwestia moich wymagań oraz suchej skóry (a co za tym idzie suchych ust), ale nie odnotowałam żadnych właściwości nawilżających, wręcz powiedziałabym, że moje usta były przesuszone. Co do samego koloru - tutaj uważam ten produkt za rewelację i myślę, że będzie pasował naprawdę każdemu. Produkt dość szybko się ściera, ale robi to naprawdę estetycznie i równomiernie co sprawia, że pozostawia wrażenie lekkiego tintu. Nie rolluje się też w przypadku próby dołożenia kolejnej warstwy dla utrzymania koloru. Pomadka jest wysuwana, co jest moim zdaniem ogromnym plusem. Opakowanie jest małe, kompaktowe, idealne do torebki.

Zakupiłam go na promocji w Rossmanie w dwóch beżowych odcieniach i mam mieszane uczucia. Na plus fakt, że dość dobrze spełniają swoje funkcje nawilżające i mają fajną konsystencję masełka. Na minus to, że beżowe kolory nie wtapiają się ładnie w usta zostawiając nieestetyczne odcięcie i podkreślają skórki oraz strupki. Efekt idealny powstaje gdy pod nią nałożę balsam a to nie o to przecież chodzi.

Pozytywny kosmetyk! Dostępny w Rossmannie w tylko paru odcieniach. Wybór niewielki. Gama kolorów mogłaby być większa, ale kolory są dość dobrze skomponowane. Ja wystawiam opinie na podstawie koloru o numerze 7, jaki posiadam. Kocham makijaż ust - pomadki matowe, satynowe, błyszczyki i konturówki - nigdy ich zbyt wiele. W okresie jesiennym i zimowym używam wyłącznie błyszczyków i pomadek nie zastygających. Ten produkt Juicy Color od Wibo jest dla mnie pomadką z kolorem, ponieważ jak na drogeryjny i przede wszystkim kolorowy kosmetyk, ma fajny skład. Zawiera masło shea, które zmiękcza, nawilża i wygładza usta. Kolor, to dodatek który daje bardzo ładny naturalny efekt. Opakowanie wysuwane jak klasyczna szminka ze skuwką. Bardzo podobny produkt do tego to pomadka z Eveline Oh! My lips. Pomadka praktycznie nie ma zapachu, ale największym minusem jest jej trwałość - bardzo szybko się ściera, ale w przypadku koloru 7 w estetyczny sposób. Przy mocniejszych kolorach, efekt ścierania może być bardziej problematyczny. Nie jest to produkt zastygający i ścieranie i w tym przypadku trudno, aby był on super trwały.

Pomadkę kupiłam oczywiście w rossmannie. Skusiło mnie połączenie pomadki i balsamu. Jako, że mam cały czas suche usta, a uwielbiam mieć je pomalowane, to wydawało się to być połączeniem idealnym. Wybrałam kolor nr 2. Jest to piękny, różowo-brzoskwiniowy odcień. Pomadka ma piękny zapach, elegancki design oraz przyjemną, masełkową formułę. Dobrze pokrywa usta, jest dobrze napigmentowana. Po dłuższym stosowaniu faktycznie czuć nawilżenie i poprawę kondycji ust. Z uwagi na to, że jest to połączenie pomadki i balsamu nie ma co oczekiwać od produktu niewiadomo jakiej trwałości, choć moim zdaniem i tak jest nieźle. Cena jest niska, jedna sztuka wystarcza na długi czas używania.

Bardzo polecam tę pomadkę, nawilża i nadaje kolor. Pomadka utrzymuję się na ustach i zostawia suchych skórek. Można nakładać kilka razy w miarę potrzeb i nie spływa poza usta. Dodatkowym atutem jest to że jest wykręcania i bardzo elegancko wygląda przy nakładaniu czy noszeniu.

Produkt zakupiony w Rossmann,pomadka ma ładne opakowanie przyjemny zapach ,lekką kremowa konsystencje ,dobra pigmentację i krycie ,dobrze nawilża pielęgnuje usta nadaje im piękny blask wybrałam nr 2 brzoskwiniowy kolor w ciepłym odcieniu

aplikacja ta pomadka jest latwa , opakowanie jest ladne i zacheca do zakupu ,przyjemna masełkowa konsystencja w sztyfcie maja duza game kolorystyczna, ja oczywiscie ja kupilam na promocji :)

Jak ja mogłam wpaść na tę pomadkę? Oczywiście szukając balsamu idealnego dla moich wymagających, wiecznie przesuszonych zimą ust :) i jest to moje odkrycie w tej kategorii - jak tylko spróbowałam, siedząc w samochodzie pod sklepem, pobiegłam z powrotem kupić zapas numeru 6 i jeszcze dwóch odcieni - 7 i 8. Dobrze, że korzystam najczęściej z kas samoobsługowych, bo personel mógłby się zdziwić ;) Szkoda, że odcieni jest tylko 6. 8 okazała się za ciemna, ale i tak jej używam, łamiąc jakimś błyszczykiem z innej gamy kolorystycznej. Wychodząc na dwór często traktuję ją jako podkład pod błyszczyk lub balsam nawilżający lub regenerujący - oczywiście te bardziej płynne konsystencje, nie w sztyftach. Jasne, że nie jest trwała. Ale za te pieniądze działanie i tak jest fenomenalne. W końcu nie wracam do domu z masakrą na ustach - wręcz jest przeciwnie - wargi są miękkie, odżywione i ochronione a ja nie muszę się martwić smarowaniem ich cały czas. No i banał - wyglądam pięknie! I tak samo się czuję. Dziękuję Wibo!

Szminkę zakupiłam w drogerii internetowej w kolorze nr 3. Opakowanie fajne, małe, zgrabne, idealne do torebki. Formuła przyjemna, jak masełko. Przyjemnie się ją nakłada na usta oraz ładnie je pokrywa kolorem. Delikatnie nawilża. Ale niestety moje usta są bardzo wymagające porą jesienno- zimową. Są wysuszone, spierznięte i popękane. Ta pomadka nie dała sobie rady.

Wygląda identycznie jak oh my kiss lipstick z eveline, opakowanie to samo a jakość dużo gorsza. Po posmarowaniu nią ust szybko z nich schodzi, gdy dotkniemy się ust palcami lub czegoś napijemy nie ma po niej totalnie śladu. Niestety kupiłam 2 odcienie 1 i 4 zachęcona promocja w Rossmanie z 14.99 na 7.49 i tak pieniądze wyrzucone w błoto, gorszych pomadek nie widziałam, nawet z Bell w biedronce są dużo dużo lepsze. Kupiłam, gdyż myślałam że jakość będzie podobna do tej z Eveline. Eveline zachwyciła mnie trwałością, natomiast ta nie, totalne dno, wyrzuciłam je po 3 dniach do kosza..

Pamiętam, że pierwszy raz sięgnęłam po tą pomadkę w biegu gdy zapomniałam zabrać ze sobą mazidła a potrzebowałam mieć pomalowane usta. Teraz kupuję od czasu do czasu - mój ulubiony kolor to 7, Przyznam, że nie jest to idealna szminka czy hit, ale jako alternatywa lub mazidło do wyjścia do sklepu jest ok. Bardzo podoba mi się kolor- naturalny spokojny róż, akurat w kolorze bliskim moim ustom, podbija naturalny odcień. Podoba mi się też konsystencja - masełkowa, łatwo pomalować usta, nadać odpowiedni kontur. Opakowanie jest ok, pomadka jest wysuwana w formie sztyftu. Masełko przyjemnie pachnie. Niestety trwałość jest średnia, nie jest to kosmetyk, który zastyga na ustach - ale wolę zrobić kilka poprawek w ciągu dnia. Chętnie wrócę do niej ponownie. Za tą cenę warto spróbować.

Pomadka ma postać sztyftu regulowanego przez przekręcanie dolnej części opakowania. Działa bez zarzutu. Pomadka jest przyjemna w kontakcie ze skórą ust. Właściwości koloryzujące jak najbardziej się sprawdzają. Pomadka pozostawia na ustach intensywny kolor. W trakcie aplikacji nie wydaje się aż tak kolorowa, ale zastygając kolor uwalnia swoją intensywność. Mój egzemplarz to taki cukierkowy róż, a więc muszę uważać żeby nie przesadzić, bo będę wyglądała jak lalka Barbie :D. Właściwości balsamu również są w pewnym stopniu odczuwalne. Pomadka nawet dość dobrze nawilża usta oraz utrzymuje to nawilżenie. Jest dość trwała, szybko zastyga. Myślę, że jeszcze do niej wrócę, może wypróbuję inne kolory :).

Jestem wielką fanką koloru nr 7 - typowy nudziak pasujący do wszystkiego. Dobrze nawilża usta, są miękkie, ale niestety szybko się ściera. Opakowanie zgrabne, a pomadka ścięta w sposób który bardzo pomaga w aplilacji.

Kupiłam ten produkt na przecenie w Rossmanie za jakieś 6zł, i prawdę mówiąc szkoda nawet jednej złotówki wydać na te pomadke. Po pierwsze pomadke bardzo nierownomiernie rozkłada się na ustach i pozostawia dziury, których nie da się przykryć kolejna warstwa. Mimo, że nawilża usta to i tak nie cieszymy się tym efektem długo bo kosmetyk bardzo krótko trzyma się na ustach. Opakowanie wygląda na tanie i takie też jest bo szybko się zepsuło i nie mogłam jej zamknąć.

Bardzo serdecznie chciałabym polecić ten rewelacyjny produkt który jest mega świetny, super sprawdza się jako balsam oraz szminka, jest mega fajny, a kolor ma pięknego soczystego różu

Balsam oraz pomadka do ust jest fajna, mega wydajna ,super nawilża A zarazem pielęgnuje usta , kolory są super A szczególnie jasny róż, cena też jest ok warto zakupić

Szmineczka zamknięta w pięknym opakowaniu, które od razu zwróciło mój wzrok. Mała, poręczna, zmieści się w każdą kosmetyczke, kieszeń, czy torebkę. Swietna szminka z dodatkowym nawilżeniem, która zarówno pielęgnuje usta jak i nadaje ładny kolor. Ja posiadam odcień w numerze 6. Dla mnie to fajny nudziak/dzienniak wpadający troszkę w taki łososiowy kolorek. Nie wyobrażam sobie wyjścia bez umalowana ust, a tą szmineczką wystarczą dwa pociągnięcia i gotowe

Pomadka ma szeroką gamę kolorystyczną. Dobrze nawilża usta i ma wystarczającą pigmentację. Kolory są wyraziste. Ma miękką, ale nie masełkowatą konsystencję. Cienka końcówka umożliwia bardziej dokładne wyrysowanie kształtu. Niestety czasem kontury lekko się rozmazują. Nie jest zbyt trwała, ani wydajna.