Bo im cieplej tym większa produkcja sebum,a ma w składzie substancje,które mogą albo przekarmić skórę,albo zwiększyć produkcję sebum,myślę tu np o caprylic (i temu podobnych). Właśnie na ten składnik zwracałam uwagę wybierając ten krem spośród dostępnych kremów z filtrem tej marki,tu był na najdalszym miejscu w składzie w porównaniu do pozostałych. Do tego jest to 100 ml a nie jak to bywa w zwyczaju 40/50 ml,a ustrzeliłam go też w promocji,także byłam usatysfakcjonowana i doszłam do wniosku,że jak na twarzy się nie sprawdzi to zużyje później na ciało. Towarzyszy mi już prawie trzeci miesiąc i moja skóra przyjmuje go różnie,ale jestem raczej zadowolona. Po jakimś czasie wypracowałam sobie też sposób na jego używanie, kiedy zbliża mi się okres używam inny lżejszy krem, wtedy też niestety zdarzają mi się po nim wypryski. O ochronę skóry dbam cały rok,stosuje retinol,kwasy całoroczne, mam też jasną karnację i generalnie nie lubię się opalać. Poza tym to tak naprawdę najprostszy sposób żeby zachować młodość skóry,jak dla mnie podstawa pielęgnacji. Niestety kremy z filtrem, szczególnie do twarzy,dla skór jak moja sprawiają nie raz mnóstwo trudności, albo mnie zapychają,albo obciążają i wyświecają, albo wysuszają,bielenia akurat się nie boje bo moja skóra jest jasna,ale np bardzo nie lubię piekących oczu od filtrów lub podrażnionej skóry. Jak sprawdził się tu ten krem mimo,że przeznaczony jest teoretycznie do ciała? Na pewno nie jest super lekki,ale na skórze z większymi potrzebami nawilżenia i odżywienia nie jest kremem,który zostawia warstwę na cały dzień, ta wchłania się po jakimś czasie,bieli tylko w pierwszej fazie aplikacji. Skóry za bardzo mi nie wyświeca,ale też nie matuje,gdzieś tam po kilku godzinach nos bardziej się świeci,ale nie jest to masło,wystarczy bibułka lub puder. Ma średnio gęsta konsystencje,na pewno nie jak mleczko,ale też nie jak kremy oparte na tlenku cynku,które potrafią być tępe i trudne w rozsmarowaniu,jest tak akurat,ale podejrzewam,że odczucia na młodszej,bardziej tłustej skórze mogą być inne. Ma delikatny,przyjemny zapach,biały kolor. Mi wchłania się on tak do 15 minut,rozprowadzenie na nim makijażu nie jest problematyczne,ale i tak takowy używam rzadko, ewentualnie dokładam w ciągu dnia puder z filtrem UV, najlepiej transparentny. Co mi się w nim podoba to dodatkowe działanie pielęgnacjne, wygładzenie,lekkie nawilżenie i odżywienie,ale też nie na tyle super żebym zrezygnowała z kremu na dzień,na pewno krem pod wybieram raczej lekki, ewentualnie dokładam kroplę olejku. Najlepiej rozprowadza mi się go na twarz spryskaną hydrolatem. Jest wydajny, ma większą pojemność, zużyłam może pół opakowania do tej pory, na twarz,szyję i dłonie. Reasumując nawet jako krem do całego ciała,sprawdza się lepiej niż niejeden krem z filtrem do twarzy.Dla mnie to krem na 4+, nie będzie raczej moim całorocznym wyborem, może za 10 lat ;), nadal mam skórę skłonną do niedoskonałości i uważam na to żeby skóry nie obciążać,na dekolcie,plecach czy ramionach też potrafi się zapchać i tam też ostrożnie dobieram kosmetyki. Nie podrażnił mnie,nie uczulił, nie pieką po nim oczy. Być może jeszcze kiedyś do niego wrócę.
Zalety:
- Filtr chemiczny(dla mnie to plus,lepsza wchłanialność,dłuższy czas działania),duża pojemność,skład całkiem ok-nie podrażnia, nie uczula,bardzo skóry nie przeciąża, szczególnie tej dojrzalszej czy bardziej wymagającej. Konsystencja średnio gęsta więc sprawia,że jest uniwersalny i do ciała i do twarzy. Delikatny,miły,nienachalny zapach. Odrobinę właściwości pielęgnacyjnych,na pewno skóra wygładzona,zmiękczona i odrobinę nawilzona. Bieli tylko na początku. Nie podrażnia oczu,nie wysusza skóry. Na mojej skórze wchłania się tak do 15 minut,po tym czasie idzie nałożyć na niego makijaż.
Wady:
- W składzie kilka składników,które mają potencjał zapychajacy i obciążający skórę,także dla cer młodszych,tłustych,mieszanych i skłonnych do niedoskonałości może okazać się za ciężki, szczególnie latem, szczególnie dla skór jak moja,które potrafią zapychać się i mieć krostki nawet na ramionach,plecach czy od kolan w dół,nie myślę tu tylko o twarzy. Do ciała wolę zakupić jednak większe pojemności w niższej cenie,a najczęściej wybieram tu filtry mineralne z domieszką tych chemicznych.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie