Obagi Hydrate Facial Moistuizer Długotrwale nawilżający krem

Dla mnie jest to absolutny nr 1 i cały czas mam go w swojej kosmetyczce. Idealnie pielęgnuje moją cerę. Jest bardzo delikatny, idealnie nawilża, nadaje się do cery wrażliwej, suchej i mieszanej. Dobrze się rozprowadza. Idealnie sprawdza się też jako krem pod podkład. Nie zapycha porów. Skóra jest gładka, zadbana, świeża. Jedyny minus to trochę wysoka cena, ale krem sam w sobie jest genialny.

Wg. mnie krem nie ma sobie równych. Idealnie nawilża, nie podrażnia, nie pozostawia filtra, ale skóra jest nawilżona. Wygląda zdrowo, nie świeci się. Ideał. Szkoda, że taki drogi.

Skusiłam się na ten krem przy okazji zakupu serum z witaminą C - Obagi, Professional-C Serum 15. Przez jakiś czas stosowałam krem wraz z serum, z którym stanowił duet doskonały, ale używałam go również wystarczająco długo solo, aby wypowiedzieć się na wyłącznie na jego temat. Krem nie ma sobie równych, jeśli chodzi o nawilżenie skóry. Stosowałam go zarówno rano pod makijaż, jak i na noc. Przez grubo ponad dwa tygodnie używałam go jako jedynego kosmetyku po oczyszczeniu twarzy rano i wieczorem. W tym czasie nie czułam specjalnie potrzeby, aby wspomagać jego działanie przez stosowanie innych kosmetyków (no, może poza wspomnianym serum na przebarwienia), a skóra wyglądała zdrowo i świeżo. Krem nie zapycha i nie uczula, a to dla mnie ogromnie ważne, gdyż mam skórę mieszaną i bardzo wrażliwą. Gdyby nie jego cena i wydajność (a właściwie stosunek wydajności do ceny) to byłby to mój absolutny i niepodważalny hit. Za jakość się płaci, ale niestety nie stać mnie na to, aby używać go codziennie od teraz do końca świata, więc z ciężkim sercem jestem zmuszona szukać tańszych odpowiedników.

To moja pierwsza recenzja w życiu, a zdecydowałam się na nią ponieważ jestem zszokowana , że krem mający tak dobre opinie, na mnie [41lat, zadbana cera mieszana], kompletnie nie zadziałał. Poza ty, że po długotrwałym stosowaniu kompletnie nie daje uczucia nawilżenia., ma dla mnie niekomfortową, lepką konsystencję. Absolutnie nie polecam .

Od dawna nie spotkałam tak dobrego kremu. Moja siostra zakupiła go w profesjonalnym gabinecie po zabiegu upiększającym i gdyby nie to, że zostawiła go u mnie pewnie nie natknęłabym się na niego gdyż marka jest trudno dostępna i mało znana. Od pierwszego użycia po prostu pokochałam ten krem. Jego konsystencja jest dość gęsta i gładka, już rozprowadzając go na twarzy czuje się tą moc nawilżania. Krem wchłania się szybko, nie pozostawiając tłustej powłoki tylko nawilżoną i miękką skórę i ten efekt utrzymuje się wiele godzin. Dotykając twarzy w ciągu dnia czuję, że moja skóra jest jak gdyby spulchniona od substancji nawilżających, nie jest mokra a jednak czuć w jakiś sposób tą utrzymującą się wilgotność. Krem jest dość drogi i gdybym go nie przetestowała pewnie w ciemno bym go nie kupiła ale teraz wiem, że ta jakość warta jest tej ceny bez mrugnięcia okiem. Jedynym minusem jaki widzę w kremie jest obecność w składzie dimethiconu (jest to jeden z silikonów), który niestety mimo pozytywnych właściwości, wykazuje też szkodliwość dla skóry, np. jak pisze dr Różański podrażnia skórę oraz może zaostrzać objawy trądziku... może też wywoływać reakcje alergiczne. Gdyby wyeliminować ten składnik krem byłby po prostu ideałem. I mimo tej wady jest moim KWC ze względu na wszystkie jego zalety :-) Dodam jeszcze że zapach kremu jest bardzo subtelny i osobiście go uwielbiam <3 Mam skórę normalną z tendencją do suchej i dla tego rodzaju skóry szczerze polecam.

Bardzo mi się podoba w tym kremie już samo opakowanie, które gwarantuje higieniczne użytkowanie, co dla cery podatnej na zapychanie i podrażnienia jest całkiem istotne :) Krem jest praktycznie bezzapachowy, ma dość gęstą konsystencję i sprawia też wrażenie dość ciężkiego, ale na twarzy pięknie się rozsmarowuje i szybko wchłania do matu, dzięki czemu jest bardzo dobrą bazą pod makijaż mineralny. Jeśli chodzi o jego główne zadanie, to spełnia je bez zarzutu, co widzę po spłyceniu m.in. zmarszczek na czole, które są u mnie bardzo widoczne, gdy cera jest przesuszona. Ponadto widzę to również po wyglądzie mojego makijażu, gdyż minerały potrzebują naprawdę porządnie nawilżonej powierzchni, inaczej potrafią bardzo podkreślać zmarszczki i przez to dość mocno postarzać. Natomiast dzięki OBAGI mój makijaż jest bardziej promienny i łatwiej mi uzyskać jedwabiste wykończenie. Produkt jest co prawda dość drogi i z tego względu nie będę go zbyt często kupować, ale na pewno jeszcze się spotkamy, bo działanie bardzo mi odpowiada.

Wspaniały, bezzapachowy (dla mnie to bardzo ważne) krem nawilżający. Zauważalnie poprawia wygląd skóry. Smarowałam się nim po atakach alergii, podrażnieniu kwasami i retinoidami, pod makijaż, na noc, na dzień - nie ma reguły. Za każdym razem spisywał się świetnie, efekt utrzymuje się rzeczywiście przez wiele godzin. Idealnie nawilża i koi, jeżeli mamy podrażnioną lub ściągniętą skórę. Uwaga: nie świeci się! Polecam go każdemu!

Najlepszy krem z jakim do tej pory się spotkałam jeśli chodzi o nawilżenie. Odkąd pamiętam moja skóra była wrażliwa i skłonna do łuszczenia. Używałam wielu kremów ale żaden nie zadziałał na mnie tak jak Obagi. Od pierwszego zastosowania czułam na skórze mega nawilżenie. Skora przestała się łuszczyć i stała się gładka jak nigdy dotąd. Dodam, że mam również tendencję do trądziku a po tym kremie widzę poprawę i w tej dziedzinie. Krem dobrze się wchłania, nie błyszczy. Jedynie zapach jest nieco dziwny ale można do niego przywyknąć. Jestem zachwycona tym produktem.