niesamowity zapach, ale spodziewała się po nim więcej..
Na co dzień używam lekkich balsamów do ciała ze względu na to, że się szybko wchłaniają, ale jak mam zły dzień i ochotę na relaks wieczorny wolę cięższe i bardziej odżywcze formy.
Masło ma bardzo ładne opakowanie, trochę luksusowe dzięki złotym wstawkom, dlatego przyciągnęło moją uwagę na promocji w hebe.
Moja skóra jest w dobrej kondycji, bo prawie codziennie ją nawilżam, ale są partie takie jak łydki, łokcie, czy kolana, które lubią się przesuszać i potrzebują więcej uwagi, zwłaszcza zimą. Dla mnie dobry balsam do ciała czy masło powinny nawilżać i dbać również o problematyczne partie.
W składzie masła znajdziemy naturalne substancje takie jak olejek macadamia, masło kakaowe i masło shea, olejek ze słodkich migdałów, witaminę E, związki zapachowe, barwniki i inne chemiczne składniki, produkt nie jest więc naturalny .
Kosmetyk ma fajną, masełkowatą konsystencję, ale bieli i trzeba się napracować, żeby go wsmarować, wchłania się jednak dość szybko.
Zapach jest bardzo intensywny, przy pierwszym zetknięciu nie robi dobrego wrażenia, jest silny, korzenny, nie każdemu przypadnie do gustu, jednak z czasem ulatnia się na skórze pozostawiając lekko słodki aromat, ale nadal wyczuwalny, pachnie nim pościel i ubrania. Mi się bardzo podoba, bo jest w nim coś luksusowego i rozpieszczającego, poza tym jest całkiem inny od standardowych kwiatowo-owocowych zapachów którymi pachnie większość balsamów do ciała.
Tak polubiłam zapach tego masła, że przez ostatnie dwa tygodnie nie mogę mu się oprzeć i używam codziennie choć pierwsze nasze spotkanie nie należało do przyjemnych, bo użyłam go po depilacji i strasznie piekła mnie skóra na łydkach, nigdy później się to już nie zdarzyło, ale sam fakt, że produkt nie ulżył podrażnionej skórze trochę mnie do niego zraził i mimo, że teraz nic nie piecze to nie nawilża skóry na łydkach, a moja jest tam bardzo sucha.
Niestety na moich wysuszonych łokciach i kolanach również nie spisuje się tak jak bym chciała, muszę się ratować innymi preparatami natłuszczającymi.
Za to te partie ciała, które nie są bardzo wymagające dobrze nawilżył i odżywił, skóra jest promienna, gładziutka i pięknie pachnie przez wiele godzin. Dla osób z normalną, niewymagającą skórą będzie ok.
Szkoda, że poległ na problematycznych partiach, bo zakochałam się w zapachu i myślałam, że będę go używać już zawsze, jednak przeszkadza mi to, że nie sprawdza się na bardzo suchych partiach, do tego cena jest dość wysoka i choć produktu jest dużo (300 ml.) i jest dość wydajny, to jednak nie wiem czy wrócę jeszcze do niego, czegoś mi zabrakło...
Zalety:
- zapach
- pojemność
- wydajność
- opakowanie
Wady:
- nie nawilża bardzo suchych partii
- cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie