Venus Nature, Body Care, Balsam do ciała 'Masło pomarańczowe + olej z rokitnika + imbir' 

Balsam zachęca naturalnym składem i atrakcyjną ceną. Ma intensywny, słodki zapach, przypominający pomarańczowe landrynki. Jest nieco tłusty, jednak wchłania się całkiem nie sprawnie. Jednak nie na tyle szybko, by stosować go rano, gdy się spieszymy. Kosmetyk lekko nawilża, niestety efekt krótko się utrzymuje. Generalnie - nic specjalnego.

Bardzo dobry naturalny balsam. Jestem posiadaczką dosyć wrażliwej i bardzo suchej skóry ale ten balsam bardzo przypadł mi do gustu. Ma piękny, delikatny zapach,który zostaje z nami na skórze. Łatwo wydobyć produkt z opakowania mimo jego dość gęstej konsystencji. Trzeba się przyłożyć do jego rozprowadzenia,ale mając styczność z wieloma naturalnymi produktami nie jest to dla mnie niczym nowym. Przy rozprowadzniu zachowuje sie niczym mydlo. Staje sie biały ale dobrze wsmarowany szybko sie wchlania i sprawia że skóra staje sie nawilżona i miękka w dotyku. Nie powoduje podrażnień, nawet stosowany po goleniu.

O MNIE Mam wrażliwą skórę ze skłonnością do naczynek, która ma tendencję do przesuszania. WARUNKI TESTU Balsamy stosuję po prysznicu, ale nie po każdym. Staram się, aby przynajmniej 3 razy w tygodniu nanieść balsam na skórę. O KOSMETYKU Produkt zakupiłam w drogerii Rossmann 10,99 zł. Jest to mój pierwszy produkt. Opakowanie: W opakowaniu jest 250 ml produktu. Opakowanie jest ładne w swej prostocie i dość poręczne. Na opakowaniu znajduje się czytelny i przystępny opis w języku polskim. Na opakowaniu znajdziemy informację, że produkt jest ważny przez 12 miesięcy od otwarcia. Na zgrzewie tuby znajdziemy natomiast numer serii produktu. Produkt: Produkt jest kremowy. Łatwo wydostać go z opakowania, ale nie jest na tyle rzadki żeby rozpływał się wszędzie. Przyjemnie się go nakłada, ale niestety balsam praktycznie się nie wchłania i trochę bieli. Ciężko powiedzieć na ile wystarcza ponieważ w połowie opakowania zabrakło mi do niego cierpliwości. Zapach kosmetyku jest bardzo przyjemny, delikatny lekko pomarańczowy. Nie pachnie irytująco, a zapach pozostaje na skórze przez jakiś czas. Kolor kosmetyku jest biały z lekkim żółtym zabarwieniem. JAK STOSUJE Rano: Niestety użycie balsamu rano zdecydowanie nie wchodzi w grę, ponieważ za długo się on wchłania. Wieczorem: Preparat nanoszę na umyte ciało i osuszone ciało delikatnie masując. Po odczekaniu kilkunastu minut ubieram się. DZIAŁANIE I EFEKTY Zakupiłam ten balsam zachęcona naturalnym składem. Niestety balsam bardzo wolno się wchłania i zostawia ślady na ubraniach jeśli się zbytnio pospieszymy z ubieraniem. A to dla mnie spory problem zwłaszcza, jeśli stosuje się go po porannym prysznicu. Pomimo długiego wchłaniania balsam bardzo ładnie nawilża i natłuszcza skórę, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Skóra jest po nim odżywiona i ładnie się prezentuje, a delikatnie pomarańczowy zapach pozostaje z na skórze dość długi czas. PORÓWNANIE DO INNYCH KOSMETYKÓW Mimo fajnego składu wymaga za dużo zachodu. Wolę coś „szybszego” np. Eveline, Body Care Med +, Malina Nordycka, Intensywnie odżywczy balsam do ciała (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,150366,eveline-body-care-med-malina-nordycka-intensywnie-odzywczy-balsam-do-ciala.html).

Do zakupu tego balsamu, zachęciła mnie obecność w składzie oleju z rokitnika i masła pomarańczowego, które cenię sobie za ich właściwości pielęgnacyjne. Niestety nie pomogła ona w ogólnej ocenie produktu. Balsam, pomimo rzadkiej, lejącej konsystencji, po nałożeniu nie wchłania się samoistnie, pozostawiając na skórze trudne do wmasowania w nią białe smugi. Trzeba się nieżle napracować, aby zniknęły. Zapach-intensywny, jednakże niezbyt przyjemny, taki trochę chemiczny. Na szczęście nie utrzymuje się zbyt długo. Nawilżanie-prawie żadne, właściwości kojące-nie odczuwalne wogóle. Trochę przeszkadza mi również dziwna lepkość skóry, którą kosmetyk po sobie pozostawia. Podsumowując-balsam nie spełnia obietnic, przynajmniej w przypadku, wrażliwej, przesuszającej się skóry, której jestem posiadaczką.

Kupiłam go w promocji za ok. 6 zł. Osobiście uważam, że jest to idealna cena dla niego. Balsam jest generalnie słaby. Sprawdza się w codziennym używaniu, ale tylko wtedy, gdy nie mamy problematycznej skóry. Ot takie smarowidło po kąpieli. Przyjemnie pachnie, to zdecydowany plus. Ma lekko lejącą konsystencję. Pozostawia biały film na skórze, co mnie wkurza.