Bioderma Sebium Global Cover Koloryzujący krem eliminujący powstawanie zmian trądzikowych i zaskórników

Krem ma dobrą konsystencje i szybko się wchłania. Bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż, gdyż lekko matuje skórę. Nie roluje się. Dobrze nawilża skórę, wygładza, zmniejsza pory. Zauważyłam, że podczas jego stosowania znacznie mniej pojawia się wyprysków na mojej skórze. Dobrze się sprawuje.

Sam pomysł połączenia kremu koloryzującego z korektorem jest fajnym pomysłem. Do tego mini lusterko umieszczone w nakrętce;) To zwróciło moją uwagę i skłoniło do zakupu. Krem koloryzujący jest jednak według mnie zbyt ciemny a więc zdecydowanie nie dla każdego. Do tego konsystencja sprawia, że nie rozprowadza się zbyt dobrze na skórze. Korektor jak to korektor kryje całkiem nieźle. Ogólnie pomysł na produkt całkiem niezły, gorzej jednak z całą resztą. Ja nie sięgnę po niego więcej.

Ciągle szukam jakiegoś kremu, lekkiego, ale jednak takiego, który przykryje niedoskonałości. Zaczekałam na jakąś promocję i postanowiłam spróbować. Krem nie spełnił moich oczekiwań i obietnic producenta.

Jeśli ktoś ma ciemniejszą karnację to ten krem fajnie mu się sprawdzi. Ładnie zakrywa niedoskonałości i wyrównuje koloryt skóry. Cera wygląda zdrowo i świeżo, zaczerwienienia znikają. Niestety, jak dla mnie pigment jest po prostu za ciemny. Jeśli wprowadzą wariant dla jasnej karnacji, to się jeszcze skuszę.

Otrzymałam produkt w prezencie, bo podobno hit, ale jestem na maksa zawiedziona. Jestem blondynką i mam raczej jasną cerę i kolor całkowicie nie jest przeznaczony dla osób takich jak ja, ale obawiam się, że wiele kobiet mogłoby podzielić moją opinię. Krem jest bardzo wydajny, bo niewielka jego ilość wystarcza na rozprowadzenie na całej twarzy, ale co z tego skoro produkt ten bardzo ciężko równomiernie położyć, bo zbyt szybko zasycha. Kolejnym minusem jest skład, no nie do końca naturalny. Zdecydowanie nie polecam.

Kupiłam go ze względu na ohy i ahy w recenzjach. Nie polubiliśmy się od pierwszego razu. Ale skąd się brały te dobre opinie? Testowałam 3 tyg. Nie, nie jest to produkt dla mnie. Najgorszy jest kolor. Krem z pewnością nie jest uniwersalny. Chyba, że w Meksyku. Nie jestem platynowa blondynką, raczej średnią i nigdy nie myślałam o sobie jak o albinosce, ale jak widać z pewnością nie jestem uniwersalna. Pigmentacja jest silna, wiele wiele tonów za ciemna, efekt na mojej skórze jak po opalaniu natryskowym. W dodatku krem szybko się wsycha i ciężko go rozprowadzić po skórze. Jestem pewna, że reguluje wydzielanie sebum. U mnie wrażenie zmatowienia jest natychmiastowe. Z tym, że moja skóra jest sucha. Kupiłam go prewencyjnie, jako że do niedawna walczyłam z wyskakującymi pryszczami, ale ląduje w koszu. Może sprawdzić się kobietom z tłusta cerą, opalonym lub latynoskom.

Nie przepadam za kremami bb, ale ten krem z kolorem się u mnie sprawdził. Przede wszystkim doskonale matuje skóre na caly dzień, a kolor jest naturalny. Dość dobrze kryje wszystkie niedoskonałości, chociaż czasami musze użyć jeszcze podkładu, z którym doskonale współgra. Plus za dodatkowy punktowy korektor i mini lustereczko w opakowaniu.

Nie lubię na co dzień stosować podkładu, więc kremy typu BB są dla mnie świetnym rozwiązaniem. Krem Biodermy jest naprawdę strzałem w dziesiątkę. Dopasowuje się do koloru skóry, kryje niedoskonałości. Dużym plusem w tym przypadku jest zielony korektor. Jest trwały, buzia mi sie po nim nie świeci. Nie podrażnia skóry. Uwaga - w nakrętce ukryte jest również małe lusterko.

Dałam mu 3 szanse testując w domu. Nie jestem mega bladziochem ,ale karnację mam jasną. Kolor na pewno nie jest uniwersalny. Jak już to uniwersalny dla średniej karnacji. Po nałożeniu tego kremu chłopak nazwał mnie swoją mulatką. Minimalnie jaśnieje jakoś dopiero po godzinie,a kolor znośny jest po kilku godzinach ( ale chyba się ściera po prostu) . Żałuję, że w sklepie nie było testera ;/. W składzie jest alkohol i piecze mnie po nim skóra ( tak się kończy jak zapomnę sprawdzić skład przed zakupem) . Lusterko...no fajnie, że jest, ale jest malutkie ( musiałabym chyba robić zeza jakbym chciała przy jego pomocy coś nałożyć ). Jedyne co podoba mi się w tym kremie to korektor, który znajduje się w nakrętce. Naprawdę niweluje zaczerwienia. Może sprawdzi się lepiej dla średniej karnacji i tłustszej cerze , moja jest mieszana. Mam wrażenie, że na początku daje ładny mat, ale skóra jest ściągnięta, ciągle mnie piecze i po krótkim czasie zaczyna wydzielać sebum ( mam ochotę po jakiejś godzinie umyć twarz i nałożyć coś nawilżajacego i kojącego). Może wrócę do niego...pod koniec lata jak skóra się trochę opali bo jak na razie będę sięgać tylko po załączony korektor. Próbowałam zrobić mu zdjęcie ( jedno załączone) , ale odcień jest bardziej pomarańczowy niż wykazał to mój aparat. Krem chyba idealny do selfie xD i mój aparat go kocha, dlatego nie załączam zdjęcia produktu na twarzy bo wygląda nieskazitelnie i zdjęcie kompletnie nie oddaje rzeczywistości. Na jednym zdjęciu jest kolor zaraz po przelaniu na rękę z opakowania ,a obok po prawej widać jaki robi się pomarańczowy po chwili.

Krem koloryzujący poleciła mi przyjaciółka, która miała bardzo ciężki trądzik. Jej krem ten przepisala Pani Dermatolog, jako krem na dzień, matujący, zamiast podkładu. Twarz przyjaciółki po zastosowaniu Cover'a to istne cudo! - kolor ujednolicony - efekt zdrowej skory - piękny i trwały mat - idealna baza pod konturowanie - likwiduje trądzik, zaczerwienienia i zaskórniki - oczyszcza skore - często w promocji - idealny na dzień, trzyma sie bardzo długo - lubię mieszać go z jasnym podkładem, gdy zależy mi na efekcie jaśniejszej skory - uczucie ukojenia skory zaraz po nałożeniu, czuje jak ładnie wtapia sie w skore i jak skora chłonie dobroczynne składniki, przy okazji niszcząc trądzik! <3 Moja kosmetyczna perełka z Apteki :) Polecam!

Krem kupiłam z polecenia dermatologa - poszukiwałam czegoś dobrego na wypryski, przy okazji matującego i najlepiej z kolorem - większość podkładów mnie zapycha. Ten produkt to moje odkrycie tego roku! Pięknie niweluje wypryski, twarz wygląda zdrowo i promiennie, jest zmatowana przez cały dzień, a przy tym wszystkim nie pojawiają się nowe zmiany trądzikowe (i znikają te stare!). Krem kupiłam wraz z żelem Sebium - ten duet pomógł mojej skórze w najgorszym okresie trądzikowym - pięknie oczyścił skórę z zaskórników i sprawił, że zrobiła się śliczna i zdrowa. Polecam! Idealny produkt dla osób pragnących pięknej, zdrowej skóry, a przy okazji z pięknym kolorem.