Goldwell Dualsenses, Blondes & Highlights, Anti Yellow Conditioner Odżywka neutralizująca dla włosów blond i z pasemkami

Odżywka Goldwell, Dualsenses, Blondes & Highlights, Anti Yellow Conditioner nawilża włosy, sprawia, że są miękkie i lśniące, nie ma szopy na moich blond włosach. Używam ją jak klasyczną odżywkę, czyli nakładam po myciu szamponem i spłukuję. Zostawiona na włosach dłużej na ok. 15-20 minut sprawia, że są one rozjaśnione, chłodne, uzyskują blask (jest widoczny, włosy nie są matowe). Jest to moja podstawowa pielęgnacja razem z szamponem z tej samej serii. Mam włosy długie, rozjaśnione, poziom 11. Osobiście kupuję opakowania większe, czyli litrowe z pompką, wychodzi korzystniej cenowo, ostatnio w Notino.

Mam półdługie, delikatne i cienkie włosy, farbowane na blond. Długo szukałam odżywki, która nie obciąża włosów, niweluje żółte odcienie, nie dopuszcza do elektryzowania się i nie wysusza. Znalazłam właśnie tę odżywkę. Moim zdaniem spełnia te zadania. Do tego przyjemnie pachnie.

Od jakiegoś czasu rozjaśniam włosy i chcąc nie chcąc zdarza mi się problem żółtych refleksów, które staram się neutralizować. Odżywka Goldwell jest w tym świetna, można od czasu do czasu nakładać ją na włosy i otrzymamy efekt schłodzenia koloru. Żółty kolor nie jest już naszym problemem. Czy jest to odżywka efektywna. W moim przypadku tak, ponieważ kurację neutralizującą wykonuję co jakiś czas, powiedzmy co 2 tygodnie i efekty widzę od razu, żółć po prostu znika. Odżywka również jest nową wersję tego samego kosmetyku Goldwell i w niczym tej dawnej wersji nie ustępuje, jest dobra. Nakładam ją również wtedy, gdy akurat nie stosuję szamponu Goldwell, a na przykład Hask, efekty też są przyjemne dla oka. Goldwell proponuje nam gęstą, kremową, pachnącą odżywkę, która delikatnie neutralizuje żółty kolor włosów. Jestem zadowolona, mimo, że najczęściej stosuję już maski. Tego lata jednak mamy do czynienia z upałami, więc odżywka Goldwell sama w sobie niezbyt ciężka, doskonale sprawdziła się w tej sytuacji. Włosy ładnie pachną, są mniej żółte, mają połysk.

Tylko, że w moim przypadku nie jest odżywką do codziennego stosowania, takiego za każdym myciem, bywa że obciąża włosy a skutek bywa odwrotny od zamierzonego i włos zdaje się bardziej suchy i sztywny. Co do wpływu na kolor, kiedy używam ją tylko z szamponem (max 3 razy w tygodniu) włosy są bardziej błyszczące, gładkie i odżywione, to na pewno wpływa na ich kolor, ale zdaje mi się, że sam szampon lepiej niweluje żółć na moich włosach niż odżywka, na pewno dopełnia efekt poprzez pielęgnacje włosów i nadanie im połysku. Stosowana solo poniekąd niweluje żółć, ale odżywkę stosuje głównie na końce włosów, włosy częściej żółkną mi przy głowie więc mija się to z celem, poza tym wolę aby składnik nadający chłodny odcień nie wchłaniał się aż tak bardzo we włos. Kiedy użyję jej na długości obciąża, a same włosy szybciej się przetłuszczają. Reasumując: jako po prostu zwykła odżywka jest ok, ale stosowania doraźnie, lekko podbija kolor blond, ma wygodne opakowanie ładnie pachnie, nie jest niestety zbyt wydajna i dość droga. Nie do końca mi ta forma odpowiada chyba i jeśli już, następnym razem skuszę się na ekspresową maskę do blond włosów (np. minutową). Przekonują mnie w celu niwelowania żółtych tonów raczej szampony i płukanki. Odżywki pielęgnacyjne wybieram zazwyczaj inne, tańsze i o podobnym działaniu. Moja opinia nie znaczy, że produkt jest zły, ale nie jest po prostu skrojony na moje potrzeby i widzimisie. Daje jej więc w ogólnej opinii 4, ale raczej do niej nie wrócę (za droga zabawa), aktualnie jestem w trakcie drugiego opakowania 200 ml a szampony z tej serii (litrowego) mam jeszcze na dużo dłużej, ale nie sądzę, że kupię trzecie opakowanie odżywki , idzie zbankrutować ;p Włosy mam rozjaśniane i farbowane na jasny blond, średnio porowate, końce szybko się wysuszają.