NYX Professional Makeup Can't Stop Won't Stop, Full Coverage Foundation Podkład do twarzy

Wiązałam z cant stop wont stop nyx duże nadzieje. Niestety okazał się jednym z najgorszych podkładów, z jakim miałam do czynienia. Szukam bardziej kryjącego wsparcia dla loreal infallible, którego używam na co dzień, dlatego też bardzo chciałam wypróbować cant stop wont stop. Nosiłam się z tym zamiarem przez kilka miesięcy. Za każdym razem odstraszała mnie jednak cena. Stacjonarnie jest pierońsko drogi, a na promkach w drogeriach online, najczęściej nigdy nie było jasnych odcieni. W końcu skusiłam się na niego, gdy był w hebe na promce po około 60 zł. Wybrałam odcień fair, który ma ciepłe, żółte tony i podczas testów w drogerii dobrze się stopił z moją skórą na szyi. Po nałożeniu go na twarz w domu także początkowo dobrze wyglądał - nie był za jasny, żółte tony ładnie się wybijały, stapiając z moim odcieniem skóry. Po 10-15 minutach zaczęło się z nim jednak dziać coś dziwnego - zaczął jaśnieć i bieleć. Żółte, ciepłe tony zniknęły, a pojawiła się trupiobiała, zimna biel. Wyglądałam, jakbym wysmarowała się białą farbą, albo oprószyła mąką. To jednak nie wszystko. Podkład koszmarnie osadza się w załamaniach skóry, zmarszczkach i porach oraz podkreśla wszystkie suche skórki. Krycie jest bardzo słabe i nierównomierne. Cant stop wont stop nie radzi sobie nawet z niewielkimi niedoskonałościami. Wypryski - zamiast zakrywać, uwidacznia. Zbija się na czubku krosty, a obok tworzy jaśniejszą plamę. Trwałość tego podkładu jest praktycznie zerowa. Po upływie 30-45 minut w strefie T pojawia się świecenie, jaśniejsze smugi, a na reszcie twarz pęknięcia i plamy. Produkt nyx nie dość, że nie robi tego, co obiecuje producent, to do tego strasznie wysusza skórę. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Miejsca, w których miałam przesuszenia, ale nie były widoczne, wysuszył tak, że zaczęły się łuszczyć. Zalety? Nie zapchał mnie i ładnie pachnie.

Ogólnie w skrócie mówiąc podkład sam w sobie jest okej znam tańsze a lepsze wiadomo każda z nas zna co do trwałości moim zdaniem jest okej mam skórę tłustą i dla mnie spoko co do wydajności to ja muszę mieć na całą twarz 3 pompki jeśli chce średnie krycie które oczywiście można budować

Mam cerę tłustą i trądzikową, więc szukałam podkładu, który zapewni pełne krycie, zmatowi skórę oraz wyrówna koloryt. Wybrałam NYX z nadzieją, że spełni moje oczekiwania co do długotrwałego efektu i komfortu noszenia. Podkład zapewnia bardzo dobre krycie, szczególnie zaraz po aplikacji. Skóra wygląda gładko, a koloryt jest dobrze wyrównany. Jednak jeśli chodzi o przebarwienia, nie redukuje ich całkowicie. Podkład utrzymuje się dobrze tylko przez kilka godzin. Niestety, później zaczyna się ścierać, szczególnie na tłustych partiach, takich jak nos, broda i policzki, co wymaga poprawek w ciągu dnia. Jest to dla mnie spory minus, bo oczekiwałam lepszej trwałości, szczególnie w przypadku podkładu, który ma być długotrwały. Podkład bardzo dobrze współpracuje z innymi kosmetykami, takimi jak puder, bronzer czy róż. Nie zauważyłam problemów w łączeniu go z innymi produktami – ładnie się komponuje i nie roluje się. Ponadto nie zapycha porów, co przy mojej skłonnej do trądziku cerze jest bardzo istotne. W upalne dni także nie zauważyłam większych problemów z jego noszeniem.

Używam tego podkładu od jakiś 3 - 4 lat. Ze względu na to, że jestem bardzo blada trudno było znaleźć podkład o tak jasnym odcieniu i do tego, który nie jest ani za żółty ani za różowy. Przetestowałam kilka odcieni - Fair oraz Alabaster okazały się dla mnie już za ciemne, ale za to Fair lub Mai Fair (dostępny na Zalando) są idealne. Zazwyczaj mieszam ten podkład z innym. Mimo, iż jestem posiadaczką cery suchej to nie zauważyłam, aby mnie przesuszał. Dobrze się rozprowadza i osadza na skórze, ale trzeba pracować z nim szybko, ponieważ zastyga w przeciągu minuty. Możliwe, że nie wysusza mnie ze względu na bardzo mocno nawilżającą pielęgnacje. Testowałam trwałość tego podkładu przez 14h, jak i 10h, 6h. Wygląda dobrze, wiadomo, że podkład po 14h nie będzie prezentował się tak super, ale jak na taką ilość czasu to nie było najgorzej. Jedyny minus to, że zbiera się w załamaniach - nie zawsze, może to wynikać z ilości produktu, stanu nawilżenia skóry, czasu noszenia itd. Ja jestem zakochana w tym podkładzie! Zawsze do niego wracam.

Jak dla mnie, to ten podklad nie ma plusow. Wyglada okropnie na twarzy, zaleznie od uzytej pod spod pielegnacji albo sie zwarzy, albo nie - loteria. Wyglada ciezko, podkresla wszystkie niedoskonalosci skory, nawet te, ktore na pierwszy rzut oka nie istnieja. Wyswieca sie. Jest wyczuwalny na skorze w nieprzyjemny sposob, taki tlusto-ciezki. Im dluzej siedzi na skorze, tym gorzej wyglada i tym ciezszy sie wydaje.

Okej, wiele już udało mi się przetestować podkładów, bb kremów czy cc kremów, ale ten zdecydowanie jest moim ulubionym faworytem~! :D Podkład naprawdę pięknie prezentuje się na skórze, ma naprawdę cudowne matowe wykończenie, wyrównuje oraz zakrywa to co trzeba a co najważniejsze jest on bardzo trwały~! Co jest dla mnie najważniejsze w codziennym makijażu, szczególnie jeśli chodzi o twarz! Skóra wygląda po nim bardzo promienie (nie w kontekście rozświetlenia rzecz jasna lol) a po prostu ma ujednolicony koloryt. Jak dla mnie spisał się on śpiewająco ;)

Posiadam cerę mieszaną podklad fajnie ja matowi dobrze kryje a zarazem wygląda naturalnie. Polubiła ta firmę bo mogę czuć się pewnie i wiem ze z moim makijażem nic sie nie stanie i będę się czuć pewnie cały dzień. Dodam że nie zapycha mojej cery a mam do tego skłonność ani nie uczula u mnie się sprawdza znakomicie.

Jest to jeden z kilku podkładów, których używam na codzień i bardzo go lubię. Wybrałam odcień warm vanilla i jest dla mnie naprawdę okej mimo braku testerów w sklepie. Podkład potrafi wyglądać sucho przez zastygającą formułę jednak z bazą na mojej tłustej cerze wygląda bardzo ładnie i matowo. Nie będzie nadawał się dla osób z cerą dojrzałą, czy suchą, ale przy tłustej czy problematycznej będzie idealny, bo dodatkowo ma dobre krycie. To co dla mnie jest problematyczne to pompka w tym podkładzie, bo produkt potrafi zastygnąć w niej na amen i trzeba go wyjmować. Jest to dosyć problematyczne, bo gdy tego nie zauważymy podkład nam z tej pompki eksploduje przy naciśnięciu na wszystkie strony. Plusem opakowanie jest to, że się nie otwiera i podkład szybko się nie utleni. Ogólnie polecam, bo ma ładne kolory, ładnie wygląda na skórze i ma dobre krycie.

Podkład testuję od 2 miesięcy i powiem tak jestem zdecydowanie na nie jest bardzo żadki i olejsty odrazu waży mi się na skórze próbowałam już różnych metod aby moja twarz wyglądała w nim dobrze ale nie udało się. Teraz leży w szafce i się kurzy więc jestem na nie dla niego

Jestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o podkłady... przetestowałam ich już milion i tak naprawdę mam może 2-3 pewniaki i ten jest kolejnym :) Mam tłustą cerę, szybko się wyświeca, niektóre podkłady potrafią po 3h dosłowanie spływać. NYX sprawdza się idealnie na co dzień. Ładnie kryje, mimo, że ma to być full cover to tutaj jedna warstwa nie przykryje wszystkiego, ale zakryje co trzeba, wygląda naturalnie, jest matowy, ale nie taki suchy czy pudrowy. W ciągu dnia trzyma się prawie że idealnie, czasem wymaga 1 małej poprawki. Nie migruje, nie wchodzi w załamania czy pory. Dla mnie świetny i super przystępny cenowo! Dostępna jest duża gama kolorystyczna, ja w ciemno kupiłam odcień Vanilla, to taki jasno-średni beż w neutralnej kolorystyce, na zimę idealny (dla porównania, z colorstay używam 180 lub 200). Jedyny minus to pompka, która potrafi się zapchać i wtedy trzeba podłubać igłą... Ps. Taka ciekawostka - podkład ma identyczny skład jak L'oreal infallible matte.

Opakowanie badziewne, reszta bardzo przyzwoita. Gęsty, kremowy, w pełni kryjący, łatwy w rozprowadzaniu. Nie robi plam, pozwala na budowanie efektu, zastyga na matowo. Na odpowiedniej bazie jest bardzo trwały, praktycznie nie wyświeca się, nie spływa z twarzy. Długo wygląda świeżo i naturalnie, pomimo mocnego krycia. Warto jednak wybrać o ton jaśniejszy, bo niestety podkład nieznacznie ciemnieje. Dobrze dogaduje się z kosmetykami pudrowymi - różem, bronzerem, rozświetlaczem. Ładnie maskuje przebarwienia, zaczerwienienia, nie podkreśla porów, nie wysusza skóry, choć pod oczy, moim zdaniem, jest za ciężki. Zapach ma delikatny, kosmetyczny, bez znaczenia. In minus wspomniane na wstępie opakowanie. Pompka często zapychała się, wypluwała podkład w sposób nieprzewidywalny. Moim zdaniem była źle wyprofilowana, a sam dzióbek za wąski. Dużo podkładu zostało na ściankach, trochę na dnie, niestety pompka nie była w stanie go wyciągnąć, co wpłynęło na słabszą wydajność.

➖ Jedynym plusem tego podkładu jest gama kolorystyczna. To chyba jeden z nielicznych drogeryjnych podkładów, który pasuje do mojej bardzo jasnej karnacji. Dlatego też postanowiłam go kupić. ➖ Już przy pierwszym użyciu dość ciężko pracowało mi się z tym produktem. Podkład bardzo szybko zastyga na twarzy, więc rozprowadzenie go wcale nie było łatwe. ➖ Trwałość? Zdecydowanie dość słaba. Podkład utrzymuje się na twarzy max 3 godzinki. Później zaczyna się ścierać i „ciastkować”, przez co twarz po czasie wygląda na brudną. :( Przynajmniej tak było w moim przypadku. ➖Strasznie wysusza. ➖ Nie wiem jak z wydajnością. Podkład użyłam może z trzy razy i przekazałam go dalej. Mojej przyjaciółce również się nie sprawdził. ➖ Samo krycie jak najbardziej na plus, ale co z tego, skoro nie trzyma się zbyt długo na twarzy…

Szukałam jakiegoś trwałego podkładu na lato i kupiłam ten. Trochę obawiałam się tego full coverage, bo jednak preferuję średnie krycie i unikam mocno kryjących podkładów. Jednak ten ma krycie średnie. Nie mam tak naprawdę nic do zakrycia i zależy mi na ujednoliceniu kolorytu cery i wypada naprawdę spoko. Nie robi żadnej maski i nie wygląda ciężko. Ale jak ktoś liczy na mocne krycie to może się zawieść, chyba że nałoży go jakoś wiecej. Podklad w konsystencji jest dosyć lekki, ale kremowy. Dobrze nakłada się gąbeczką. Nie robi smug, plam, itd. Wykończenie jest naturalne. Nie jest to mat, ale też jakoś mocno się nie swieci. Wiadomo na to sprawdzony puder. Mam cere mieszaną, przetłuszczającą się w strefie T. Wiec zazwyczaj się ona swieci po 2/3 godzinach i wtedy sięgam po bibułkę matujacą. Staram się raczej nie dokładać pudru w ciągu dnia. Podklad do 3 godziny wyglądał naprawdę spoko, chociaż dosyć mocno się wyświęcał w strefie T. Użycie bibułki matujacej trochę go naruszyło. Dołożenie pudru tylko pogorszyło sprawę. Jest to podklad, którego lepiej w ogóle już nie ruszać po nałożeniu i zapudrowaniu rano. Jednak czy z poprawką bibułką czy z poprawką pudrem czy bez żadnej poprawki, to po 4/5 godzinach podklad nadaje się tylko do zmycia. Po tym czasie naprawdę mocno się ściastkował w strefie T. Trochę pozdchodził z policzków. Wygląda tak paskudnie na twarzy, że nie można wyjść do ludzi. Także tylko na takie krótkie wyjście. Załamałabym się jakbym użyła go do pracy i zobaczyła się w lustrze pp 4 godzinach. Plus za to że nie zapchał mnie. Dużo kolorów do wyboru. Mam kolor natural. Jest neutralny, ani różowy ani pomarańczowy. Teraz jestem opalona i ciężko znaleźć ciemniejszy odcień podkładu, który nie jest typowa pomarańcza, wiec za to plus. Nie ciemnieje. Używałam go ze sprawdzoną pielęgnacja i sprawdzonymi pudrami, które mi zawsze pasują. No ja go nie mogę polecić.

Fanki matowego wykończenia będą zadowolone z tego podkładu. Jest lekki, łatwo się rozprowadza cienką warstwą i długo ładnie wygląda nawet na skórze, która zdążyła wyprodukować już sporo sebum. Często mam go na sobie 10+ godzin i wystarczy tylko odciśnięcie sebum w gąbeczkę żeby wyglądał przyzwoicie. Jak to matowy podkład potrafi podkreślić suche skórki. Jeśli jestem w trakcie serii kwasów to mieszam go nawilżającym podkładem lub serum i jest ideolo. Bardzo duży plus za opakowanie z pompką, a nie tubkę, jest bardziej higieniczne i wygodniejsze w użytkowaniu. Mój kolor Warm Vanilla to bardzo ładny żółty odcień bez pomarańczowych tonów, nie utlenia się.

Jak w tytule, super podkład ale na pewno nie dla suchej skóry. Bardzo długo wytrzymuje na twarzy bez poprawek. Myślałam że to niemożliwe żebym nałożyła podkład o 9 przed pracą i o 23 w domu nadal wyglądał całkiem przyzwoicie ale z tym podkładem to możliwe. Mam absurdalnie tłustą cerę i niektóre podkłady już po 3 godzinach są na mojej skórze przetłuszczone i zważone ale nie ten. W połowie dnia odciskam odrobinę sebum które się pokazuje chusteczką i spokojnie wytrzymuje do późnego wieczora. Trzeba pracować z nim sprawnie bo zastyga szybko. Uważam że wilgotną gąbką najłatwiej się go rozprowadza. A nałożony jest bardzo trwały. Ściera mi się ciut na brodzie od szalika zimą ale nie uważam tego za duży problem. Mimo zastygającej konsystencji łatwo mi sie na nim nakłada produkty i kremowe i suche. Plus za wiele odcieni, łatwo znaleźć coś dla siebie. Lubię też opakowanie za higieniczną pompkę.

Mam bardzo specyficzny, złotawy ton skóry. Tylko ten podkład (Warm Vanilla) wygląda na nim naturalnie. Jest trwały, szkoda tylko, że wysusza moją i tak suchą cerę. Muszę się ratować kremem nawilżającym, ale nie zamierzam go zmieniać

Najgorszy podkład jaki kiedykolwiek miałam. Bardzo szybko zastyga, nie dało się go rozprowadzić dobrze na twarzy gąbeczką, pędzlem do podkładu ani palcami. Odklejał się, podkreślał wszelkie niedoskonałości. Został przetestowany przy różnej pielęgnacji i za każdym razem wyglądał źle.

Mimo nakładania tony nawilżaczy - podkład i tak wygląda strasznie sucho na mojej twarzy (mam cerę mieszaną, bardziej w stronę tłustej niż suchej!). Na początku wygląda całkiem okej, nie muszę go pudrować, ale już po kilku godzinach mam uczucie ściągnięcia i wiele startych plam (chociaż mało dotykam twarzy :/)