Mialam minisa tego lotionu, bodajze 50ml, ktory dostalam w gratisie do kremu do twarzy albo pod oczy, wiec opakowania nie moge za bardzo ocenic, jednakze widzialam i macalam je w sklepie i wyglada dobrze. Jest pompka, wiec to jest dla mnie zawsze na plus i mamy przezroczystosc, wiec widac dokladnie, jak szybko produkt nam ubywa.
Zapach ten produkt ma, ale jest bardzo delikatny, ulatnia sie bardzo szybko. Jesli chodzi natomiast o konsystencje, to najbardziej przyrownalabym ja do lotionow Hada Labo, ale ma to sens, skoro jest to bardzo podobny produkt, taka zelkowa woda, ktora po nalozeniu na twarz daje przyjemne uczucie ukojenia i nawilzenia.
Dla mnie lotiony tego typu zawsze zastepuja tonik (ktory z zasady ma ciensza nieco konsystencje), mi w tonikach brakowalo tego 'splash'u' nawilzenia, jake daja esencje (czy tam lotiony). Oczywiscie nie wszystkie takie sa, bo np Missha Time Essence jest 'cienka' tak jak tonik, ale nie o niej jest ta recenzja.
Wracajac do Shiseido, zaraz po nalozeniu na skore mamy przyjemne uczucie nawilzenia, szczegolnie jesli wczesniej skora jest umyta i taka juz lekko sciagnieta, to po aplikacji jest ta przyjemnosc. Natomiast nie ma sie co oszukiwac, ze lotion czy esencja zastapi nam cala pielegnacje, wiec trzeba cos na to nalozyc, czyli serum i krem (czy tam rano spf).
Czy ten produkt sprawil, ze moja skora sie w jakis widoczny sposob poprawila? Nie sadze, bo do tego jest potrzebna szeroko zakrojona kompleksowa pielegnacja, a nie jeden produkt, natomiast stwierdzam, ze dla mojej skory jest to produkt bardzo przyjemny, zaraz po nalozeniu 'nie wyparowuje' z powierzchni twarzy, tylko chwilke na niej zostaje i zostawia delikatna powloczke (a np wlasnie Missha tego nie ma, ona jest bardziej jak tonik, ze nakladam i jakbym to zostawila to skora za chwile dalej czuje sie przesuszona, oczywiscie jesli cos naloze na to to jest w porzadku). Takze zdecydowanie konsystencja Shiseido pasuje mi bardziej, tak jak pasuje mi konsystencja lotionow Hady.
Zastanawiam sie, czy kupilabym pelnowymiarowe opakowanie? Mysle, ze na promocji tak, ale jednak jest to tak podobny produkt do o wiele tanszej Hady Labo, ze o ile nie bedzie naprawde poteznej promocji to nie widze sensu za niego przeplacac. Rzecz jasna jakbym dostala w prezencie to inna sprawa :)
Zapomnialam powiedziec, ze lotion Shiseido mnie nie podraznil, nie uczulil, nie zrobil w zaden sposob krzywdy mojej skorze.
Podsumowujac wiec - naprawde fajny produkt, ktory z radoscia uzywalabym ponownie, jednak mam jego tanszy zamiennik.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie