GlamGlow Good in Bed, Passionfruit Softening Night Cream Wygładzający krem do skóry z marakują na noc

Super konsystencja, pod koniec dnia pobudza zmysły. Nadaje takiego relaksu. Swietnie nawilza skore i nastepnego dnia skora wyglada olsniewajao Opakowanie tylko taki plastic fantastic

Powiedzmy sobie szczerze - to nie jest rewolucyjny krem, który odmłodzi kogokolwiek o 10 lat (nawet nie o 2) i jeśli ktoś uwierzy w marketingowy szum, jaki był/jest wokół niego robiony, to pewnie się rozczaruje. ALE należy uczciwie przyznać, że jest to bardzo przyzwoity kosmetyk, który daje widoczne efekty przy regularnym stosowaniu. Ma lekką konsystencję i żółty kolor, zapach - jak to u GG - słodko-syntetyczny, ale ta marka już tak ma. Należy aplikować go uważnie, w małych dawkach, bo jeśli się przesadzi, to zaczyna się rolować na twarzy (tworzy na skórze delikatną powłoczkę, powiedziałabym, że to bardziej krem-maska). Trzeba kilku podejść, żeby go "wyczuć", ale potem jest już okay. Wydajność jest ogromna, stosowałam go codziennie na noc przez ładnych kilka miesięcy, dlatego mogę uczciwie powiedzieć, że działa - miałam dzięki niemu gładszą (w rozumieniu tekstury) skórę i lepszy, bardziej ujednolicony koloryt. Zaskórników też mniej, a przy tym nie było problemów z łuszczeniem, działanie było delikatne. Daję mocne 4/5, to dobra opcja dla osób, które chciałyby spróbować czegoś z kwasami, a boją się gwałtownych efektów ubocznych - tutaj raczej nic złego nie powinno się wydarzyć. Cena regularna przesadzona, ale ponieważ od premiery minęło trochę czasu, to można go upolować w promocji i myślę, że warto.

Zachęcona pozytywnymi opiniami skusiłam się na ten krem. Niestety ogromne rozczarowanie. Mam skórę wrażliwą i suchą. Ten krem wywołał ogromne podrażnienie na mojej cerze, zapycha pory i niestety po zastosowaniu odczuwalne było mocne uczucie pieczenia. Dodatkowo roluje się, zachowuje się jak plastelina, bardzo sztuczny. Totalnie mi się nie sprawdził.

Długo zastanawiałam się nad kupnem tego kremu. Opinie są podzielone. Krem nie należy do tanich, natomiast udało mi się zamówić nowy na Vinted w cenie 90 zł. Krem jest cudowny, rano buzia jest pięknie rozświetlona a jej koloryt jest wyrównany. Nie mam cery problematycznej, natomiast mam problem z wyrównaniem jej koloru ( w niektórych miejscach pojawiają się zaczerwienienia ). U mnie ten produkt się w 100% sprawdził . Dodatkowo zauważyłam ze mniej się świece i odkąd go używam mój makijaż ogranicza się jedynie do pomalowania rzęs i brwi.

Krem jest rewelacyjny. Nie wyobrażam sobie nocy bez tego kremu, idealnie sprawdza się przy cerze tłustej (rano wstaje i buzie mam jak Marzenie) przede wszystkim nie wyświetlane się, cera jest miękka gładka jak u dziecka. Szkoda tylko że pojemność nie jest za duża :/

Krem u mnie totalnie się nie sprawdził. Stosowałam zgodnie z zaleceniami, nie czułam, aby moja skóra była wygładzona ani jakoś specjalnie promienna i rozświetlona. Wręcz przeciwnie, krem szybko się wchłonął, tak, że rano budziłam się z suchą skórą i nie czułam śladu kosmetyku. Oprócz tego minusem było to, iż przy nakładaniu bardzo się rolowała na mojej twarzy i niemożliwością było nałożenie ciut grubszej warstwy. Na plus wychodzi jego przyjemny zapach, który jednak z marakują nie ma nic wspólnego. Moim zdaniem cena jest zbyt wygórowana na takie działanie.

Krem wart każdej ceny. Efekty stosowania widoczne są już po tygodniu. Cera ma wyraźnie ładniejszy kolor, jest wygładzona i nawilżona. Mam skórę mieszaną, skłonną do wysuszania, z tendencją do wyprysków i rozszerzonych porów. Krem widocznie zmniejsza pory, dodatkowo ma przyjemną konsystencję. Jest to najlepszy krem, który do tej pory stosowałam.

www.lukaszmakeup.pl Efekty są widoczne już po dwóch tygodniach stosowania co dwa dni, ponieważ są to kwasy a jak wiemy te substancje przenikają głębiej, efektów właśnie po takim czasie możemy się spodziewać. Rano budzimy się z odświeżoną skóra, to tak jakbyśmy nic nie robili tylko spali i odpoczywali, efekt jest na tyle promienny (nie tłusty), że skóra lekko się rozjaśnia i wygładza. Może być to świetna propozycja dla osób ze skóra trądzikową i z rozszerzonymi porami ale także widocznymi zmarszczkami. Przyznam, że jest to jeden z lepszych kremów tej marki zarówno patrząc na skład jak i działanie.

Wziąwszy uprzednio próbkę i skuszona -25% na Sephora.pl zdecydowałam się zaopatrzyć w mój pierwszy porządny krem na noc. Glam Glow - jak wiadomo - to nie są tanie rzeczy. Ale o ile myśle, że cena maseczek jest wygórowana - są dobre, ale powinny kosztować połowę ceny, o tyle wydaje mi się, że na krem nie ma co żałować (choć zdecydowanie warto czekać na promki!) Po zastosowaniu produktu wieczorem budzimy się naprawdę w lepszej formie. Skóra jest świeża, nawilżona i gładka jak pupa niemowlęcia - naprawdę, aż chce się gładzić sobie twarz. :D Poza tym krem jest naprawdę wydajny i pachnie absolutnie przepiękne.