Rimmel Lasting Radiance, Concealer & Eye Illuminator Korektor rozświetlający pod oczy i do twarzy

Korektor sprawdza się dobrze. Jest to dla mnie taki zwykły...zwyklak...zwyczajniak- nie jest ani mega trwały, ani mega dobry. On jest po prostu dobry. Kupiłam go jakiś czas temu na szybko bo zasugerowałam się poleceniem pani z Rossmanna, która stwierdziła, że ten korektor jest świetny dla bardzo suchej skóry, ponieważ rozświetla i nawilża i muszę stwierdzić, że niestety ale mój egzemplarz w żaden sposób się tak nie zachowuje. do plusów zaliczę to, że nie powoduje żadnych podrażnień i ładnie wygląda pod okiem a i będzie idealny dla osób które nie lubią full makijażu bo jego krycie to raczej wyrównanie i ujednolicenie koloru. Nie polubiłam się z tym produktem a wszystko przez jego konsystencję, która nie jest dla mnie mega nawilżająca i po prostu nie przyjemna do rozklepania. To produkt dla osób lubiących wyrównać tą okolice lub używają korektora na całą twarz jako takie pordównanie. Opakowanie jest wygodne a aplikator nie wyciąga zbyt dużej ilości produktu. Cena jest...rozna...Można kupić za grosze na serwisach internetowych.

Takiego właśnie korektora szukałam. Żeby dawał naturalne, nienachalne rozświetlenie, a przy tym zakrywał to, co trzeba. - Lasting Radiance ma krycie lekkie, które można budować do średniego. Pigment jest mało intensywny, więc dla lepszego efektu potrzeba dwóch warstw. Można nakładać więcej, ale do pełnego krycia i tak nie dojdziemy. - Aplikator jest mały, klasyczny, nie taki jak obecnie popularne te jumbo-aplikatory, które nie dozują produktu. - Formuła korektora jest lekko gęsta, niezastygająca, plastyczna. Mi to odpowiada. - Pudry się na nim nie ważą. - Nie wysusza skóry pod oczami. - Rozświetlenie jest naturalne, bez drobinek. - Mógłby mieć lepszą wydajność. Posiadam odcień 030 Classic Baige i pasuje idealnie do podkładu Healthy Mix 51-52.

Opakowanie z wyciąganym aplikatorem jak na standardowy korektor przystało. Ma lekką, średnio gęstą konsytencję i posiada zapach, który jest niemalże niewyczuwalny. Mój odcień to 040 soft beige, który jest lekko rożowo-żółty. W składzie znajduje się witamina A, E i C. Ma lekkie krycie do średniego. Można go budować, ale cieni nie zakrywa całkowicie. Daje efekt satynowej, lekko rozświetlonej skóry. Dobrze współpracuje z pudrami. Nie zastyga, nie ciemnieje i nie wchodzi w zmarszczki. Wygląda lekko pod okiem. Dodatkowo się nie waży i nie wygląda sucho. Po prostu daje efekt delikatnie lepszej, wypoczętej skóry, a do tego utrzymuje się cały dzień bez zarzutu. Z wydajnością jest trochę średnio, gdyż dosyć sporo muszę go nałożyć, aby efekt był zadowalający. Ja osobiście wolę trochę większe krycie w korektorach, ale ten o dziwo przypał mi do gustu ze względu na trwałość, lekkość jak i wygląd pod oczami. Polecam.

Korektor łatwy w rozprowadzaniu, dobrze się wchłania. Przyjemny zapach. Minus za gromadzenie się korektora w niewielkich zmarszczkach pod oczami - tam ciągle go widać :(

Od wielu lat mój ulubiony korektor, do którego wracam za każdym razem. Swietnie wtapia się w skore, nie wyglada sucho, a przy tym ma całkiem niezłe krycie. Jestem fanka lekkiego makijażu, wiec spełnia moje oczekiwania- jeżeli ktoś lubi pełniejszy makijaż, krycie może być za małe.

Korektor rozświetlający pod oczy Lasting Radiance dorwałam na promocji w Rossmanie. Podkład z tej serii kojarzył mi się bardzo źle. Odcienie były nienaturalne, ciemne, a sam podkład bardzo wyświecał się na twarzy. A tu niespodzianka. Korektor jest naprawdę dobry. Odcień 010 Ivory jest jasny, żółty i nie ciemnieje. Krycie jest dobre, ale nie tak suche jak w przypadku korektora Catrice. Pod okiem wygląda bardzo naturalnie. Wydajność i zapach też na plus.

Korektor rozświetlający pod oczy Lasting Radiance znam od lat. Wracam do niego zawsze wiosną albo latem, gdy zależy mi na bardzo naturalnym makijażu. Moje oczekiwania w tej kwestii spełnia bez zastrzeżeń. Opakowanie, konsystencja, zapach, skład Korektor zamknięty jest buteleczce z pomarańczową nakrętką. Ma pomarańczowo świetliste napisy. Natomiast skład napisano białymi literami, przez co jest kompletnie niewidoczny. Design korektora i jego kolory nie przemawiają do mnie, bo nie lubię pomarańczowych tonów. Produkt ma średnio gęstą konsystencję, jego zapach jest wyczuwalny, chemiczny, ale niedrażniący. W składzie prócz chemii (np. Disodium EDTA, BHT) znajdują się także dobroczynnie działające witaminy A,C i E. Wrażenia z użytkowania oraz efekty działania Korektor nie jest tępy, ładnie się rozprowadza pod oczami, bo tylko tam go stosuję. Mam numer 010 czyli IVORY, bo jestem bladolica, a gdy wyjdzie słońce jednocześnie moja buzia pokrywa się piegami ( lubię je). Kolor korektora bardzo dobrze do mnie pasuje. Nie jest ani za jasny, ani zbyt ciemny. Rozświetla mi ładnie i widocznie, ale nienachalnie okolice pod oczami. Z czego jestem zadowolona. Nie lubię mieć na twarzy maski, nie zależy mi, by zakrywać korektorami czy podkładami piegi. Mam także cienie pod oczami i drobne, jak na metrykę, zmarszczki. Korektor nie zakrywa perfekcyjnie mojej nie perfekcyjności. Lekko rozjaśnia jednak cienie. Produkt nie ciemniej w trakcie dnia, nie wchodzi w zmarszczki, nie uwydatnia ich. Jest fajny także dlatego, że można - gdy się chce - w ciągu dnia go dołożyć pod oczy, a i tak nie stworzy nieestetycznej skorupy. Podsumowanie Recenzowany korektor spełnia w całości moje oczekiwania, co do działania i jego efektów. Nie podrażnia mnie, nie uczula. Kupuję go świadomie, wiedząc, że nie jest to super kryjący korektor. Podoba mi się rozświetlenie, które przy jego pomocy mam pod oczami. Produkt ma chemiczny skład, ale ze względu na działanie dostaje ode mnie pięć gwiazdek. Żaden produkt naturalny jakiego używałam, tak dobrze mi się latem nie sprawdza, jak ten produkt. Zadowolenie z użytkowania tego kosmetyku zależy jednak od tego, jakie się ma względem niego oczekiwania. I to trzeba brać pod uwagę, decydując się na zakup tego produktu. Ja lubię go za naturalny efekt .

Korzystam z tego produktu od dwóch tygodni, ale zdążyłam przetestować go w tym czasie w różnych warunkach i mogę już co nieco powiedzieć. Jest to produkt rozświetlający i dający delikatny efekt krycia. Rozświetlenie jest subtelne, bez efektu wow, ale mnie to odpowiada. Co do konsystencji, nie ma tu mowy o całkowitym zastyganiu i skorupie. Krycie można dobudowywać dokładając kolejne warstwy, jednak nie uważam aby korektor poradził sobie z intensywnymi sińcami. Sama nie mam tego problemu i dla mnie poziom krycia, jaki daje, jest wystarczający. Kosmetyk jest dość trwały, sprawdził się i w podróży i na słońcu. Nie wchodzi w zmarszczki po jakimś czasie, nie oksyduje, nie uczula. Jest to przyzwoity produkt, choć znam lepsze, więc pewnie do niego nie wrócę.

Korektor okazał się strzałem w jedynkę. Jego kolory są bardzo ciemne mimo tego, że posiadam odcień Ivory jest bardzo ciemny. Korektor w wielkim stopniu oksyduje na pomarańcz. Jest bardzo krótko trwały. Wydaje mi się, że korektor może się sprawdzić osobą z ciemną karnacją, ale z mojego doświadczenia nie polecam!!!

O tym korektorze nie mogę wprost powiedzieć, że jest zły. Nadaje lekkiego Rozświetlenia, ale poza tym za wiele nie robi. Na pewno nie posiada zadowalającego krycia. Utrzymuje się przyzwoicie długo, nie zbiera się w zmarszczkach, nie waży się. Myślę, że te 3 gwiazdki to ocena dla niego w sam raz.

Jeśli nie masz dużych sińców i mało do zakrycia po okiem i szukasz po prostu lekkiego rozświetlającego korektora pod oczy to jest idealny dla Ciebie. Jeśli szukasz czegoś innego to go unikaj, bo sie nie polubicie. Ja nie mam problem z plamami żadnymi pod oczami wszystko ładnie sie utrzymuje, lekkie krycie, ale bardzo ładnie rozświetla strefe pod oczami.

Nie jest to rewelacyjny korektor ale ujdzie w tłumie. Napewno duża wada jest mała ilość odcieni, praktycznie nie ma odcieni dla osób bardzo bladych. Ma średnie krycie, dla osób które nie wymagają full krycia takich jak ja da radę. Korektor dobrze współpracuje z podkładem, nie zbiera się, nie roluje. Dość słabo się utrzymuje. Jak za taka jakość jest moim zdaniem trochę za drogi. Ujdzie w tłumie lecz za taka cenę znajdziemy coś lepszego.

Gama kolorów tych korektorów jest dość dziwna... Korektor nie jest godnym zamiennikiem Wake Me Up, niestety lekko ciemnieje, pod oczami korektor się zbiera i widoczne są pod nim delikatne worki pod oczami. Jedynym plusem to dobre nawilżenie, ale to nie wystarczy...

Myślałam że będzie to godny zamiennik korektora Wake Me Up, ale niestety się pomyliłam. Gama kolorystyczna fatalna. Najjaśniejszy kolor jest ciemny i oksyduje, więc bladziochy niech trzymają się z dala. Brak krycia, a nawet uwydatnia zasinienia pod oczami . Chyba nie może być gorzej. Zbiera się w zmarszczkach mimo lekkiej formuły. Przypudrowany sprawdzonym pudrem, zostawia dziwne plamy. Strasznie się rozczarowałam i żałuję że wydałam na niego jakiekolwiek pieniądze.

Korektor używam od ok 2 tygodni, cerę mam suchą, jasną, lekko opaloną, a sińce całkiem spore. Korektor jest lekki, nie wysusza, lekko wchodzi w zmarszczki, ale dramatu nie ma. Brakuje mu niestety dobrego krycia, powiedziałabym że jest średnio kryjący. Mam ciepły kolor 030, który jest niby w środku kolorystyki, ale ten bodajże 020 nie jest wcale dużo jaśniejszy, a tony ma trochę zbyt różowe. Tak więc padło na 030 i świetnie pasuje on do podkładu z tej samej serii 070. Drobinek nie zauwazyłam, ale rozświetlenie jest. Mimo wszystko używam go na codzień, a w dolinie łez dokładam odrobinę mocniej kryjącego korektora. Duży plus za brak wysuszenia, co jest rzadkością u mnie. Myślę że to dobry produkt.

Kupiłam go razem z podkładem. Uważam, że jest calkiem poprawny, optymalne krycie, jednak ja nie mam nadzwyczajnych sincow ktore musialby zakrywac. Ładnie rozswietla i dobrze wspolgra z innymi kosmetykami. MAła gama kolorystyczna ale idzie cos dobrac. Testuje od dwoch tygodnie, gdyby cos sie zmienilo zrobie edith. MOŻE LEKKO CIEMNIEĆ Fajnie nawilża