Wibo #Wibomood, Highlighting Base Rozświetlająca baza pod makijaż

Baza jest malutka! Opakowanie to mała, wąska i poręczna tubka, ale raczej do wakacyjnej kosmetyczki, niż do codziennego używania. Opakowanie ma ładny pastelowy kolor, a aplikator jest w postaci dziubka. Konsystencja jest niezwykle lejąca, dlatego trzeba uważać, żeby nie wylać zbyt dużej ilości produktu. Przez tak rzadką konsystencję nie jest w ogóle wydajna. Baza daje efekt mocnego glow na twarzy, ma w sobie milion zatopionych drobinek. Bardzo szybko i ładnie wchłania się w skórę, nie pozostawia widocznego filmu, nie jest ciężka. Podkład bardzo dobrze się na niej rozprowadza i nie waży się. Ogólnie to byłaby całkiem spoko rozświetlająca baza, gdyby nie fakt, że wychodzi całkiem drogo, bo za 15 ml płacimy 20 zł za produkt jednak drogeryjny. W Rossmannie była już wyprzedawana, ale da się ją nadal znaleźć on-line. Baza nie ma parabenów, a wzbogacona jest dodatkiem ekstraktów z owoców i alg morskich, co zaliczam na plus.

✔️Baza została kupiona poprzez dobre oponie jak i na promocji w Rossmannie całkiem nie drogo. ✔️Produkt znajduje się w małej i podręcznej tubce o pojemności 18 ml. Tubka ma ładny jasny kolorek u lekkie napisy. Ma fajny dziurek co dzięki niemu można wycisnąć odpowiednią ilość. ✔️Bazy konsystencja jest taka nie za rzadka ani gęsta. Produkt ma bardzo fajne małe drobinki złote, które pięknie się błyszczą zwłaszcza pod słoneczko. ✔️Bez problemu idzie rozprowadzić bazę a do tego świetnie współpracuje z podkładem. Wcale nie zauważyłam żadnego rolowania ani nic takiego. ✔️Jednak nie zauważyłam żeby dłuższa trwałość była podkładu, ale jednak jakoś z nim polubiłam się i napewno będę wracać do niego raz na jakiś czas.

produkt lejącej konsystencji, delikatnie drobinkowej. uwielbiałam nakładać go pod bb krem, do lekkiego makijażu. dzięki temu skóra wyglądała o wiele promienniej. niestety nie zauważyłam aby pokład na nim utrzymywał się dłużej czy ab baza robiła cokolwiek innego

Osobiście nieco boje się używać jej w połączeniu z podkladami przez jej tłustą konsystencję. Latem gdy nie uzywam podkładu sprawdza mi się świetnie jednak lekko ją pudruje by pozbyc się tej lepkości. Wydajność jest jednak kiepska. Przy codziennym uzywaniu znika w okolo 3 tygodnie.

Opakowanie: Baza wibo zamknięta jest w małej uroczej tubeczce. Jak dla mnie ilość produktu- (15 ml) to trochę za mało. Baza nie jest wydajna. Aplikator jest szeroki, przez co rzadka baza wylewa się za każdym razem z nadmiarem. Z drugiej strony ilość potrzebna do pokrycia twarzy jest spora. Konsystencja: Bardzo rzadka, trochę wodnista, trochę kremowa. Zawiera malusieńkie drobinki. Po rozprowadzeniu na twarzy tworzy ładnie rozświetlającą taflę. Działanie: Rozświetlenie na pewno jest zauważalne, jednak po aplikacji podkładu trochę znika. Nie zaobserwowałam, żeby baza przedłużała trwałość makijażu. (Testowałam ją z podkładami nawilżającymi, zastygającymi, długotrwałymi i rozświetlającymi). Cera po aplikacji jest nawilżona i delikatnie wygładzona (ale bardzo delikatnie). Podkreśla rozszerzone pory i niedoskonałości, dlatego lepiej uważać na takie miejsca. Zapach: Sztuczny, lekko drażniący. Kolor: Baza ma zabarwienie. Nie jest przezroczysta. Kolor przypomina kolor opakowania. Jest lekko brzoskwiniowy, z małymi drobinkami. Nie wpływa to jednak w żaden sposób na kolor podkładu.

Bazę kupiłam na promocji w rossmanie. Moja cera jest mieszana ze skłonnością do wyswiecania i nieprzyjaciół. Baza zamknięta jest w zgrabnej różowo -pudrowej tubce. Konsystencja bazy jest wodnista ,lubi się rozdzielić, przez co czasem wypływa sama woda . Przed użyciem radzę wstrząsnąć. Zapach jest bardzo delikatny, ledwowyczuwalny. Kolor bazy jest beżowy z drobinkami. Po rozmasowaniu bazy na dłoni, widać bardzo dokładnie rozswietlenie i jak odbija światło. Załączam na zdjęciu pół dłoni bez i z bazą. Łatwo się rozprowadza ,pozostawia lepki film na twarzy. Dobrze współpracuje z podkładem. Nic się nie roluje, nie warzy. Na świeżo wygląda nawet ładnie, twarz jest zdrowa i rozswietlona. Jednak szybko się po nim wyświecam. Nie zauważyłam też przedłużenia trwałości niestety . Ja się z nią niekoniecznie polubiłam, zużyje opakowanie które mam ale więcej nie bede do niej wracała .

Baza jest bardzo lejąca, warto mieć to na uwadze. Dodatkowo rozdziela się na wodę I część bardziej zwartą, mimo wstrząsania przed użyciem, zawsze coś wyleje, bo nie łączy mi się w zwartą konsystencję. Woda się leje a za nią rozświetlający krem... Pomijając tą wadę, produkt spełnia swoje zadanie. Rozświetla twarz, jest to widoczne spod podkładu. Ale niestety z tą konsystencją się nie polubię.

Bazę kupiłam na - 55 % w Ross. Bardzo lubię kosmetyki Wibo - uważam , że relacja - cena jakość w stosunku do większości produktów tej marki jest na naprawdę wysokim poziomie , dlatego chętnie testuje nowości spod ich bandery. Opakowana jest w małą i zgrabną tubeczkę w odcieniu pudrowego różu. Wygląda uroczo :) Żadne napisy się nie ścierają . Tubka zakończoną dziubkiem , zakrętka również jest dobrej jakości. Tutaj nie ma czego się przyczepić. Jeśli chodzi o konsystencję to jest naprawdę rzadka - aż tak rzadka , że nie trzeba nawet ścisnąć tubki by produkt wypływał. Dzieje się to samoistnie :D Zabarwienie jest beżowe a sama baza jest napakowana ogromną ilością maleńkich złotych drobinek które na szczęście brokatowe nie są. Starałam się ją dokładnie wywąchać jednak nie czuje żadnego szczególnego zapachu , tutaj się wiec nie wypowiadam. Z rozprowadzeniem bazy po twarzy nie ma żadnego problemu. Nic się nie roluje , nie wałkuje i nie zbija w grudki. Na twarzy zostawia taki leciutko lepki film - no ale bazy tak mają , bo przecież tak zwiększa się przyczepność podkładu. Po nałożeniu nie czuje żadnego oblepienia czy obciążenia skóry twarzy - a wręcz przeciwnie skóra wygląda po prostu pięknie : jest rozświetlona , promienista i świeża - no po prostu efekt dobrze wypoczętej , zadbanej skóry - jest to coś cudownego. Najważniejsze jest jednak że , gdy na bazę nałożymy na podkład ten subtelny efekt rozpromienionej od wewnątrz twarzy nie znika - po prostu baza łączy się z podkładem tak , że przekształca go ( i to każdy jaki nałożę w podkład rozświetlający )Widocznie formuła jest oparta na technologii wychwytującej i odbijającej światło dlatego wygląda to tak pięknie i naturalnie zarazem. Dodatkowo oczywiście baza robi to co robić ma _ zwiększa przyczepność podkładu dzięki czemu makijaż jest trwalszy. Mam cerę mieszaną a nie zauważyłam by cera po użyciu tej bazy wyświecała mi się szybciej. Nie mam również problemu z tym by jakikolwiek podkład który mam aktualnie ważył się na niej , ścierał czy rolował. A już najlepiej lubię nakładać ją pod podkład rozświetlający i dodać jeszcze rozświetlający korektor pod oczy :D I jest super :) Nie zauważyłam podrażnień czy uczuleń , nie ma zapchania porów. Bardzo ją polubiłam i jak dla mnie to najlepsza baza rozświetlająca polskiej marki w tym przedziale cenowym. Na pewno kupię ponownie :)

Troszkę mnie dziwi taka ilość pozytywnych komentarzy. Być może zależy to od cery lub podkładu ale używałam bazy już przy kilku pokładach i dla mnie nie jest dobra. Mam sucha cerę a po uzyciu nawet malej ilosci bazy twarz się strasznie świeci, sprawia wrazenie tłustej. Nie zauważyłam też aby podkład dłużej się utrzymywał. Podsumowując: baza zdecydowanie nie dla mnie

Nigdzie nie znalazłam składu tej bazy. Nie ma go ani na stronie producenta, ani na opakowaniu (a baza zapakowana jest w kartonik). A podejrzewam ją o komedogenność, gdyż za każdym razem jak jej używałam, pojawiał się wysyp nieprzyjaciół. W każdym razie analiza składu nie była mi dana. Ale kleistość i konsystencja może utrudniać skórze życie. Sam produkt jest bardzo wodnisty i zapakowany w tubkę o pojemności 15 ml, z której to się obficie wylewa. Polecam wstrząsnąć przed użyciem, bo rozwarstwia się w opakowaniu na olej i wodę. Na twarzy daje złotą poświatę, co jest raczej niespotykane. Zwykle bazy dają coś w stylu perłowego blasku. Efekt jest ciekawy, błysk przebija spod podkładu. Natomiast pod światło widać, że to są złote drobinki drobnego, ale jednak brokatu. Nie lubię takiej lepkości bazy. Bo nie jest to lepkość sama w sobie, ale taka połączona z tłustawym filmem. Makeup szybciej mi się wyświeca na tej bazie, także makeupu raczej nie przedłuża. Raczej przeciwnie. Polecałabym ją raczej do skóry suchej, bez skłonności do zapychania. Na uwagę zasługuje bardzo przyjemny zapach. Mała pojemność i słaba wydajność (wystarczy na 2-3 tygodnie).

Takie produkty to ja lubię ???? ????. Naprawdę daje radę, robiłam test podkładu, na połowę twarzy nałożyłam bazę, po całym dniu różnica była ogromna, dodam że nie oszczędzałam tego makijażu, poradził sobie nawet z wysiłkiem fizycznym. Jak dla mnie super produkt!

Bardzo dobra baza dla skory suchej. Nadaje fajny “smooth” skorze przez co podklad lepiej sie rozprowadza. + trwalosc + cena +dostepnosc + bardzo ladne rozswietlenenie( nie ma brokatu w sobie) +kremowa konsystencja + efelt swiezosci

Baza jest bardzo lejąca, przed użyciem należy nią wstrząsnąć. Różowa perłowa płynna konstytencja, ma przyjemny zapach łatwo się rozprowadza i nadaje skórze delikatny blask. Po nałożeniu podkładu skóra faktycznie się się błyszczy bardziej może być to problematyczne dla osób ze skóra tłustą. W ciągu dnia dobrze mi utrzymuje makijaż. Mogę spokojnie polecić. Dostępna w drogeriach Rossmann stacjonarnie jak i przez internet.