Nie jest zły, ma przyzwoity skład, ale dla wysokoporowatych włosów może być tylko uzupełnieniem pielęgnacji
Trafił do mnie przypadkiem, a w gruncie rzeczy przez mój błąd. W drogerii przeglądając szampony natrafilam na szampon keratynowy z tej serii. Wychodząc namyśliłam się i chwyciłam balsam.. Cóż, minę miałam nietęgą, takich masek i balsamów w domu pod dostatkiem, ale jak już jest, to trzeba spróbować :)
Skład ma ciekawy, bez zbędnych dodatków, teoretycznie zrównoważony, chociaż za nawilżacz służy tu gliceryna, która moje włosy nie zawsze dobrze tolerują, niekoniecznie je nawilża a często puszy.
Jest tam też wyciąg z miłorzębu, imbiru, woda kwiatowa, oleje jak awokado, masło shea, oczywiście keratyna, chociaż nie na tak wysokiej pozycji,do tego lekkie silikony.
Dla mnie to odżywka od ucha w dół, nawet te lekkie silikony, które nie nabudowują się staram się nie dawać przy skórze głowy.
Moje włosy są rozjasniane, końce zdecydowanie wysokoporowate, skłonne do falowania,potrafia się szybko puszyć, a przy głowie zbyt obciążane przetłuszczać.
Na odżywkę moje włosy reagują różnie, często muszę dokładać do niej inna bardziej nawilżającą lub emolient ową, żeby włos nie puszył się tak bardzo po użyciu a na koniec serum na końcówki np z silikonem.
Nie używam jej też za każdym myciem, włosy jak moje szybko potrafią się przeproteinować, zazwyczaj do 2 razy w tygodniu, po myciu włosów, na około 15 minut, splukuje oczywiście na sam koniec zimną wodą.
Użyty solo sprawia, że włosy są bardziej mięsiste, odrobinę bardziej miękkie, elastyczne, ale nie jest to intensywny efekt, blasku pojawia się odrobinę.
Myślę, że włosy średnio i niskoporowate mogą przyjąć ją zdecydowanie lepiej niż moje,używać go częściej, jeżeli znamy swoje włosy wiemy ile keratyny tygodniowo mogą przyjąć, nie jest ona też na wysokiej pozycji a sam skład jest dobry i całkiem ciekawy.
Zdarzało mi się ją dawać to masek przed myciem, ale tu dużych efektów nie zauważyłam.
To ogólnie dość lekki w działaniu i konsystencji balsam, nie przecieka przez palce, ale też nie jest gesty.
Ma przyjemny zapach, cenę dość przyzwoitą, wydajność zależna od stosowania.
Zakładam, że stosowany częściej niż ja stosuje może skończyć się po około miesiącu, dwóch. Ja jestem w połowie butelki a mija drugi miesiąc.
Zaobserwowałam, że im go mniej tym trochę trudniej go wydobyć, można oczywiście obrócić opakowanie, jest na klik, ale właśnie w tym przypadku jest lekko za gęsty żeby szybko wypłynął.
Opakowanie jest dość estetyczne i proste, nie za twarde, nie za miękkie.
Nie sądzę, że do niego wrócę, no chyba, że zetne włosy i zaczne znów farbować je henną, wtedy jest szansa, że będą bardziej średnio niż wysokoporowate.
Na takich włosach jest szansa że będzie sprawdzał się jako szybka odżywka do częstego stosowania. Czas pokaże ;)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie