Błyszczyk Nude Glow to przede wszystkim piękny kolor o niesamowitej pigmentacji,przyjazna, nawilżająca formuła z olejem makadamia zapewnia nie tylko piękny wygląd ustom, ale również optymalną pielęgnację połączoną z makijażem. To idealny kosmetyk do codzi
Nie jestem fanką błyszczyków, ale ten kosmetyk dostałam w prezencie i jego piękny kolor skusił mnie, aby wypróbować to cudo. Posiadam odcień 806 Sweet Harmony będącym najciemniejszym kolorem z całej gamy beży z serii Nude Glow. Nie jestem fanką błyszczyków, przyznam, że najchętniej stosuję szminki, więc z użyciem tego produktu nieco zwlekałam. W błyszczykach najbardziej nie lubię lepkości (nie ma nic gorszego jak klejące się usta a w połączeniu z włosami do nich przyczepionymi to już koszmar), więc w mojej kosmetyczce błyszczyki można policzyć na palcach jednej ręki. Podeszłam sceptycznie do tego produktu, jednak ten kolor skradł moje serce a i sam produkt okazał się być o wiele lepszy niż inne błyszczyki,które miałam okazję stosować. Błyszczyk Nude Glow to przede wszystkim piękny kolor o niesamowitej pigmentacji,przyjazna, nawilżająca formuła z olejem makadamia zapewnia nie tylko piękny wygląd ustom, ale również optymalną pielęgnację połączoną z makijażem. To idealny kosmetyk do codziennego jak i wyjściowego makijażu.
OPAKOWANIE
Opakowanie spodobało mi się, bo jest proste, ale zarazem eleganckie. Mamy tutaj opakowanie z przezroczystą powierzchnią, dzięki której możemy zobaczyć kolor produktu, którą dopełnia logo marki i czarna rączka aplikatora. Aplikator to dosyć długa, miękka gąbeczka, która ułatwia precyzyjną aplikację. Ma kształt prostokąta z zaokrąglonymi rogami. Całość dobrze leży w dłoni a praca z nim to przyjemność. Pozwala na dokładnie pomalowanie ust bez wyjeżdżania poza kontur. Kilka pociągnięć i makijaż ust jest w pełni gotowy.
BŁYSZCZYK
Jak już wspomniałam posiadam odcień 806 Sweet Harmony, który jest bardzo ciepłym beżem, określiłabym go jako karmelowy. Kolor od razu skradł moje serce. Bardzo ładnie wygląda na ustach, podkreśla ich kształt i pięknie wygląda w połączeniu z opalenizną. Jak dla mnie to idealny kolor na letni czas, choć tak naprawdę sprawdzi się nie tylko na lato. Pigmentacja jest świetna, wystarczy jedna warstwa,aby pokryć usta intensywnym kolorem, krycie wow! Błyszczyk nie posiada drobinek, daje wykończenie podobne nieco do lakieru do ust. Jest to efekt na tyle delikatny, że idealnie sprawdzi się do codziennych makijaży. Produkt ma dosyć gęstą konsystencję i niestety jest odrobinę lepki po nałożeniu na usta, jednak to uczucie niweluje to odciśnięcie go na chusteczce (to mój sprawdzony sposób na lepkie produkty do ust). Posiada przyjemny, słodki zapach umilający aplikację. Kojarzy mi się z karmelem. Trwałość jest typowa dla błyszczyka - wystarczy się czegoś napić lub coś zjeść i wtedy lekko się ściera. Schodzi z ust równomiernie, nie zbija się w grudki i nie tworzy nieestetycznych plam. Czasem niestety lekko odbija się za zębach, ale zdarzyło mi się to sporadycznie.Produkt spodobał mi się ze względu na to, że nie klei się i jest komfortowy w noszeniu. Korzystna cena i dobra dostępność sprawiają, że z pewnością sięgnę po jeszcze inny wariant kolorystyczny tego podkultur, bo jest godny uwagi. Gama kolorystyczna obejmuje różne odcienie nude, więc każda z nas znajdzie odpowiedni dla sienie. Mnie ta kolekcja osobiście urzekła pod względem doboru barw, które będą pasowały do większości typów urody.
PLUSY
+ piękna gama kolorystyczna
+ słodki zapach
+ całkiem dobra trwałość
+ praktyczne opakowanie
+ precyzyjny aplikator
+ szybkość i precyzja aplikacji
+ cena
+ dostępność
+ ładne opakowanie
MINUSY
- czasem odbija się na zębach
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie