Zacznę od faktu, że uwielbiam maseczki na płachcie. Nie dość, że robią niesamowite rzeczy z moją skórą, wymuszają na mnie błogą chwilę relaksu, a ciężko jest ją znaleźć przy mocno aktywnym bobasie. Czego oczekuję od tego typu kosmetyków? Przede wszystkim dobrego nawilżenia i odżywienia skóry. Nie traktuję ich jako zabieg bankietowy, przed wielkim wyjściem. Nie oszukujmy się, aby zobaczyć długofalowe efekty, trzeba używać ich regularnie.
Maseczki Purederm dorwałam w Hebe, a do zakupu skłoniła mnie obowiązująca promocja. Uwaga... 24.99 za 25 maseczek, nasączonych wyciągiem z zielonej herbaty, egzotycznej papai i kolagenu. Czy ktoś z Was widział bardziej budżetową maseczkę na płachcie? Tak myślałam. Ja też nie! Czułam się, jakbym Pana Boga za nogi złapała :)
Maseczki zostały zamknięte w solidnym, zbiorczym opakowaniu, ze strunowym zamknięciem. Ekologiczne rozwiązanie, ale średnio sprawdzało się w praktyce. Żadna przyjemność oddzielać od siebie, oblepione maseczek, ale za taką cenę nie czepiam się.
Ponieważ używam sporo produktów tego typu, mam porównanie i powiem krótko. Cudów to ona nie zdziała...
Płachta maski jest dość sztywna i słabo docięta. Ciężko było mi ją dopasować do twarzy, a do tego te klapki na oczy. Nie znoszę!
Przejdźmy do działania. Aplikowałam ją na kwadrans, na wcześniej oczyszczoną skórę. Po zdjęciu płachty (szok), pierwszy raz w życiu nie miałam czego wmasować w skórę, bo po zalecanym czasie aplikacji, wchłonęła się praktycznie do zera.
W porównaniu do pojedynczych maseczek, są słabo nasączone esencją i już na tym etapie wiedziałam, że raczej nie mogę liczyć na spektakularne efekty. Coś tam nawilżyła, coś tam odżywiła, ale to absolutnie nie jest efekt, jakiego oczekuję przy użyciu maseczek na płachcie. Co prawda nie mogę powiedzieć, że zabieg z jej użyciem, w jakiś sposób pogorszył stan mojej cery, ale nie powiem też, że jest to kosmetyk dający porządnego kopa mojej skórze.
Komu poleciłabym te maseczki? Panią o mniej wymagającej skórze. Dla mnie to jeden z kosmetyków z serii, ,,nie pomoże nie zaszkodzi'', ale kto wie, być może u Was sprawdzą się lepiej. Za taką cenę warto wypróbować!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie