Pharmaceris H, Sensitonin, Micelarny szampon kojąco-nawilżający do skóry wrażliwej (nowa wersja) 

Marka Pharmaceris już zdążyła mnie bardzo pozytywnie zaskoczyć, a to za sprawą preparatu do intensywnej kuracji stymulującej wzrost włosów właśnie tej firmy. Mając już dobre doświadczenie z produktem tej marki, tym chętniej sięgnęłam po kolejny. Borykam się z mocno wrażliwą skórą głowy i niestety uczuciem swędzenia, które jest bardzo niekomfortowe. Opisałam moje objawy pani w aptece i poleciła mi właśnie micelarny szampon kojąco-nawilżający do skóry wrażliwej od Pharmaceris. Zapłaciłam za szampon około 36 zł, a ma on pojemność 250 ml. Przede wszystkim warto zacząć od tego, że jest to szampon specjalnie dedykowany do mycia oraz pielęgnacji wrażliwej skóry głowy, która nie toleruje SLS i SLES, a także jest skłonna do podrażnień, przesuszenia, swędzenia oraz pieczenia. Czyli po prostu coś dla mnie i wpasowującego się w moje potrzeby skóry głowy wręcz idealnie. Nie ukrywam, że miałam spore oczekiwania do działania tego szamponu i jeszcze większą nadzieję, że przyniesie mi jakąś ulgę. Warto też wspomnieć o tym, że to kosmetyk oparty na wyjątkowo łagodnej formule micelarnej, ale niech ta "łagodność" formuły Was nie zmyli - radzi sobie dobrze jako szampon i skutecznie oczyszcza zarówno włosy, jak i skórę głowy, zapewniając jej niezbędny poziom nawilżenia. Przywraca naturalną równowagę fizjologiczną skóry i nie powoduje absolutnie żadnych podrażnień, a raczej kompletnie w drugą stronę. W składzie tego szamponu możemy znaleźć między innymi ekstrakt z lnu, betainę oraz alantoinę, dzięki którym zmniejsza się nadreaktywność skóry głowy i szczerze to właśnie na tym mi najbardziej zależało i efekt odczułam na własnej skórze, gdyż z każdym kolejnym użyciem tego kosmetyku obserwowałam, jak łagodzi moje podrażnienia, niweluje uczucie pieczenia i to uporczywe uczucie swędzenia przy okazji również było coraz mniej intensywne. W kosmetyku jest również pantenol, co dodatkowo potęguje działanie kojące pozostałych składników i to wszystko bardzo dobrze ze sobą współgra. Oczywiście jest to produkt, który nie zawiera SLS ani SLES i przeszedł badania dermatologiczne i jest ultra delikatny dla naszej skóry głowy. Opakowanie szamponu jest takie proste, kolor biały z raczej minimalistyczną szatą graficzną, która niczym specjalnym się nie wyróżnia. Ten szampon jednak jak dla mnie mógłby być nawet w mało estetycznym opakowaniu i tak czy siak bym go brała w ciemno, bo już teraz wiem, jakie to cudeńko ma działanie i co ta pozornie prosta butelka skrywa w środku. Ponadto szampon posiada przyjemny, świeży zapach (bardzo mi się kojarzy z taką wiosną, delikatny, subtelny, świeży, no jeden z TOP zapachów szamponów) i gęstą konsystencję, która również jest komfortowa w aplikacji. Szampon jest przejrzysty, o aksamitnej teksturze. Doskonale się pieni, co akurat jest bardzo miłym zaskoczeniem, bo biorąc pod uwagę zastosowanie w jego składzie znacznie łagodniejszych detergentów, spodziewałam się słabego pienienia się produktu, ale nie było z tym problemu. Piana jest leciutka i łatwo się spłukuje, a moje włosy po użyciu tego szamponu zawsze mają ładny połysk i wyglądają na zdrowsze. Kluczowym aspektem jest również złagodzenie wrażliwej skóry głowy i tej "nadreaktywności". Szampon przyniósł mi bardzo szybko ulgę w uporczywym uczuciu swędzenia, a już po pierwszym zastosowaniu zaobserwowałam zmniejszone swędzenie i pieczenie skóry głowy. Odczułam, że ten szampon co prawda działa delikatnie i kojąco, ale jednocześnie skutecznie oczyszcza skórę głowy. Jest to doskonały przykład na to, że łagodny szampon może efektywnie oczyszczać, nie ustępując jakości tradycyjnym szamponom. Zdecydowanie przyniósł mi ulgę w przypadku podrażnionej i swędzącej skóry głowy, ukoił ją oraz delikatnie nawilżył. Dla mnie ten szampon stanowi pewnego rodzaju wybawienie. Odkąd go stosuję to moja skóra głowy jest w o niebo lepszej kondycji. Jak ktokolwiek boryka się z bardzo wrażliwą skórą głowy, uporczywym swędzeniem i pieczeniem, no i skłonnością do występowania podrażnień, to mogę śmiało polecić ten produkt, bo skutecznie wycisza skórę głowy i łagodzi wszelkie podrażnienia. Doskonale sprawdza się on również do codziennego mycia. Z przyjemnością sięgnę po kolejne opakowanie i wszystkim wrażliwcom polecam z serca ten szampon. Bez problemu dostaniecie go w aptece, ale i w internecie również jak patrzyłam jest sporo miejsc, gdzie można go upolować za przystępną cenę ;).

Szampon dostałam jako gratis do zakupów i stosowałam akurat wtedy kiedy moja skóra potrzebowała ukojenia i delikatnego oczyszczania. Przyznam, że bardzo się miło zaskoczyłam. Micelarna formuła zawiera wyciąg z lnu, betaine, alantoine, D-pantenol. Nie zawiera SLS i SLES , jest przebadany dermatologicznie. Szampon ma bardzo ładny, świeży zapach i dosyć gęstą konsystencję. Produkt bardzo dobrze się pieni przez co jest też wydajny. Czuć, że jest delikatny , wręcz kojący ale nie mogę narzekać na to aby nie oczyszczał. To świetny przykład na to, że delikatny szampon może oczyszczać bo w tej kwestii nie odbiega od "tradycyjnych" szamponów. Bardzo mi pomógł z podrażnioną, swędzącą skórą głowy. Wyraźnie ją ukoił, delikatnie nawilżył i można powiedzieć, że wyprowadził na prostą. Polecam dla wszystkich osób z wrażliwą skórą głowy, które nie tolerują SLS i SLES. Dla mnie idealny do codziennego mycia. Z przyjemnością sięgnę po kolejne opakowanie. Plusem jest też nie wysoka cena - można go kupić nawet w granicach 30 zł.

Odkąd po fryzjerze u mojego męża wystąpiły problemy ze skórą głowy, typu zaczerwienienie, łuszcząca się skóra, krosteczki w aptece doradzono mu, by go wypróbował. To był strzał w dziesiątkę. Szampon jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina, by ładnie się spienił, łatwo się rozprowadza na skórze i fajnie pachnie. Po nim skóra jest ukojona, nawilżona, mniej swędzi i ma zdecydowanie mniejszą ilość suchych płatów skóry. Mąż często miał też zaczerwienienia, które zniknęły, krostki w zdecydowanej większości również.

Kupiłam go kiedy moje AZS powróciło z podwójną siłą, skóra głowy swędziała i mocno się łuszczyła. Szampon mile mnie zaskoczył gdyż zmniejszył uczucie świądu po jakimś czasie skóra przestała się łuszczyć. Niestety choć skóra głowy go lubi to włosy już niekoniecznie, po umyciu strasznie się plączą ale dobra odżywka pomaga uporać się z tym problemem. Zużyłam już parę opakowań na zmianę z innymi szamponami. AZS chwilowo nie daje o sobie tak mocno znać ale do szamponu chętnie wracam.

Bardzo specyficzny zapach – szybko znika, po wysuszeniu włosów jest już kompletnie niewyczuwalny Żelowa, gęsta formuła – nic nie ucieka przez palce podczas aplikacji, bardzo łatwo się go rozprowadza Doskonale się pieni - wystarczy niewielka ilość produktu Powoduje większe dociążenie i przyklapnięcie włosów u nasady - przy włosach przetłuszczających się może powodować, że szybciej stracą świeży wygląd W składzie betaina – nawilżenie, redukcja podrażnień, alantoina – kojenie podrażnień, działanie regenerujące, D- pantenol – kojenie, piroktonian olaminy – niwelowanie łuszczenia skóry Bardzo często mam problemy z suchą i wrażliwą skórą głowy i ostrożnie wybieram produkty do jej pielęgnacji. Micelarny szampon kojąco – nawilżający to derokosmetyk, który w moim przypadku faktycznie się sprawdza pod kątem nawilżania skóry. Tworzy na niej i na samych włosach jakby ochronny film. Dzięki temu skóra mniej swędzi, mniej się łuszczy i mam poczucie, że problem się trochę wycisza.

Bardzo cenię fimę Pharmaceris za to, że wiedzą co robią. A w czasach kiedy firmy, eksperci i włosoznaFcy wyskakują jak grzyby po deszczu i każdy twierdzi że odkrył amerykę to bardzo ważne. Ludzie wyczuli potencjalny rynek zysku wśród osób szukających pomocy i teraz każdy twierdzi, że ma to co nam pomoże. To już mój drugi szampon firmy Pharmaceris (pierwszy był ten na wypadanie) i potwierdzam, że tak samo jak poprzedni robi dokładnie to co ma robić i co zapewnia producent a to też nie zawsze jest takie oczywiste. Jest doskonały do mojej wysuszonej na wiór skóry głowy, która po kuracji retinoidami już nigdy nie wróciła do normy ;( jest łagodny dla skóry głowy, ale domywa włosy bardzo dobrze (to było dla mnie dużym zaskoczeniem) nie podrażnia nie powoduje nadmiernego przetłuszczania jest świetnym szamponem "codziennym" (ja myję włosy co 2 dzień) dobra wydajność Całkowite przestawienie się na ten szampon i odstawienie innych eksperymentów ze skórą głowy na miesiąc od razu widać efekty. Warto szukać ofert w aptekach stacjonarnych gdzie zampon 400ml można kupić w dobrej cenie - ceny w aptekach stacjonarnych to zdzierstwo.

Szampon ma łagodna formułę.. jest idealny do skóry wrażliwej.. a taka właśnie miałam .. podrażniona po zabiegu koloryzacji .. Idealnie sobie poradził z problemem zaczerwienienia i swędzenia dając uczucie ukojenia i nawilżenia ???????? ???? Szampon jest bez SLS i SLES Do mycia i pielęgnacji wrażliwej skóry głowy ???? nie podrażnia .. łagodzi i nawilża skórę ;) Zakupiłam go w aptece.. z polecenia pani farmaceutki koszt ok 50 zł ;) I zdecydowanie nie żałuję tego zakupu ????????????

Ten szampon poleciła mi pani w aptece. Na początku włosy przyklapły tak dziwnie ale to tylko chwilowy efekt. Po paru myciach ładnie odbiły i jakby zwiększyły objętość. Jest łagodny i kojący a o to chodziło. Głowa z czasem przestała swędzieć. Myślę ze ten szampon przywraca skórze głowy prawidłowy mikro-biom. Może wreszcie pozbędę się łupieżu dzięki odpowiedniemu nawilżeniu tym szamponem. Warty zakupu.

Miałam ogromny problem z doborem odpowiedniego szamponu do swojej skóry głowy. Próbowałam już wielu produktów i żaden nie przyniósł zadowalającego efektu. Szampon nawilżający od Pharmaceris sprawił, że skóra głowy przestała swędzieć, a problem nadmiernego złuszczania się naskórka złagodniał. Delikatne nawilżające szampony z reguły słabo się pienią, ten pieni się dobrze, co za tym idzie jest wydajny. Odkąd go używam, nie potrzebuje żadnych odżywek, włosy są miękkie i łatwo się rozczesują nawet na mokro.

Mam włosy wysokoporowate bez żadnych problemów skórnych. Szukałam jakiegoś delikatnego szamponu którego stosowalabym na zmianę z mocniejszym szamponem. Kupiłam ten . Ma piękny zapach , super się pieni , bardzo dobrze myje skórę głowy i włosy . Włosy po nim są miękkie, delikatnie pachną . Jestem z niego zadowolona, kupię go ponownego!

Bardzo fajny szampon. Delikatny dla skóry, nie podrażniający i delikatnie oczyszczający. Używałam już wcześniej szamponów i z różnym skutkiem, często fatalnym bo łuszczyła mi się mocno skóra głowy. Tutaj szampon się pieni fajnie, ale jest naprawdę delikatny dla skóry. Ładny zapach, gęsty i wydajny.

Szampon trafił do mnie w boxie kosmetycznym w opakowaniu o mniejszej pojemności niż pełnowymiarówka, ale jest tak wydajny że stosuje go ponad miesiąc,a dodatkowo bardzo mi odpowiada jego działanie. Butelka z szamponem jest plastikowa, spłaszczona i posiada duże zamykanie klik na którym można ją postawić.Z boku posiada wnękę dzięki której nie ma żadnych problemów z jej otwarciem. .Całość jest w białym kolorze z niewielka grafiką i dokładnym opisem kosmetyku na tylnej stronie opakowania. Posiadam pojemność 125 ml czyli połowę pełnowymiarowego opakowania z dodatkowym napisem "Twój prezent". Wszystko wygląda czysto i schludnie, mi osobiście szata graficzna kojarzy się z kosmetykiem aptecznym. Szampon ma żelową delikatnie lejąca konsystencję w bezbarwnym kolorze.Jest ona odpowiednio gęsta, dobrze trzyma dłoni i łatwo aplikuje na włosy. Zapach perfumowany, całkiem przyjemny. W składzie mamy delikatne środki myjące, glicerynę, hydrolizowane białka pszenicy, panthenol, alantoinę, kwas cytrynowy, ekstrakt z chrząstnicy kędzierzawej, hydrolizowany wyciąg z siemienia lnianego, glukonolakton. Jest tu również kilka zagęszczaczy i konserwantów tym edta i fenoksyetanol. Produkt świetnie się pieni, ta wytworzona piana otula włosy miękkością i samo ich mycie jest dla mnie przyjemnością. Szampon spłukuje się bezproblemowo, pozostawia włosy miękkie, wygładzone, ale dobrze oczyszczone.Nie przesusza włosów i nie podrażnia skalpu.Po wysuszeniu są one podniesione u nasady, lekkie, z ładna objętością, bez obciążenia czy oklapu. Świeżość zachowują tyle co zwykle , ni e ma szybszego przetłuszczania. Mnie osobiście micelarny szampon kojąco-nawilżający przypadł do gustu, nie tylko za sprawą mięciutkiej piany uprzyjemniającej stosowanie, ale i jego działanie na moich włosach oceniam bardzo dobrze. Zakupie ponownie.

Szampon, który po dłuższym stosowaniu likwiduje podrażnienia skóry głowy i sprawia, że nie jest przesuszona. Mimo, że skład jest delikatny, to szampon skutecznie myje. Skóra mojej głowy go toleruje, natomiast włosy go nie lubią, bo stają się przesuszone. Ale zaś mocno regenerujące składniki w szamponach nie działają dobrze na moją skórę. Dlatego zawsze po użyciu tego szamponu stosuję jakąś dobrą maskę/odżywkę i mam i zdrową skórę głowy i nawilżone włosy.

Szampon Micelarny kojąco - nawilżający Pharmaceris posiadam w wersji podróżnej o pojemności 125 ml i na tej podstawie dokonam jego oceny . Moje włosy cienkie, delikatne, do ramion, często upinane, niestety wypadające i przetłuszczające . Opakowanie produktu to biała, plastikowa obudowa z logo producenta zamykana na zatrzask . W środku bezbarwny produkt o delikatnym, świeżym, lekko ziołowym zapachu . Szampon nie jest wydajny, do umycia włosów i skóry głowy należy użyć nieco większej ilości produktu niż w przypadku szamponów z mocniejszymi detergentami . Za to samo mycie jest zdecydowanie przyjemniejsze, delikatne. Puszysta piana otula głowę i sprawia, że kąpiel jest relaksująca, a skóra głowy ukojona po całym dniu . Po aplikacji włosy są dobrze oczyszczone i odświeżone, lekko uniesione u nasady, błyszczące. Skóra głowy nie swędzi, jest w pełni zrelaksowana, ukojona. Zwykle myję włosy co 2-3 dni, ten szampon zdecydowanie wydłuża ten okres o 1 dzień . Dlatego polecam.

Niestety należę do osób, które mierzą się z bardzo suchą skórą, nawet przy skórze głowy. Ten szampon jest dla mnie pewnego rodzaju wybawieniem. Odkąd go stosuję czuję, że moje włosy są nawilżone i są w lepszej kondycji. Zużyłam już około 7 opakowań tego produktu i niestety jedyną wadą jest właśnie słaba wydajność tego szamponu, niemniej jednak, jeśli kogoś dotyczy problem suchej skóry głowy to polecam wypróbować. U mnie faktycznie działa. Jeśli chodzi o dostępność, kupuję go w aptece w granicach od 30 do 40 zł. Aktualnie jest to mój ulubiony szampon i biorąc pod uwagę ilość szamponów, które wypróbowałam, szybko go na nic innego nie zamienię, gdyż jest dla mnie po prostu najlepszy :)

Ciężko mi czasem opisywać szampony do włosów ponieważ od nich oczekuje 2 rzeczy- oczyszczenia skory głowy oraz dużej piany. Ten szampon ma to wszystko. Wygodna buteleczka, produkt jest mocno wydajny. Po jego użyciu czuje , że włosy są czyste. Dodatkowo nie przetłuszczają się tak szybko jak po innych szamponach. Cena- przyzwoita. Jak dla mnie produkt na plus :)

Szampon sprawdził mi się bardzo dobrze. Ma dość rzadką konsystencję, ale ładnie się rozprowadza. Faktycznie koi skórę głowy i nie podrażnia ją. Sprawdza się na co dzień. Skóra głowy jest dobrze oczyszczona, ukojona i nawilżona. Polecam!

Bardzo cenię sobie specjalistyczne szampony Pharmaceris, każdy wypróbowany na mojej głowie zdał egzamin i spełnił moje wymagania. Uważam, że wśród szamponów aptecznych są jednymi z lepszych. Z recenzowanym łagodzącym miałam do czynienia już dwa razy-pierwszy raz zimą, gdy klimatyzacja i czapki trochę zaburzyły równowagę skóry głowy, a także obecnie gdy od stresu i niedopasowanego oleju skalp zaczął się buntować. W obu przypadkach sprawdził się dobrze. Mam skórę głowy przetłuszczającą się i dosyć wrażliwą, włosy na długości zdrowe i normalne. Recenzowany szampon sam w sobie dosyć słabo domywa-jest zbyt gęsty i pielęgnacyjny. Włosy po nim są dosyć płaskie i nijakie, do tego niedoczyszczona skóra głowy zaraz zaczęła by mi się buntować co mijałoby się z celem stosowania tego produktu ;) Jednak na pewno robi mniejszy przychlast niż kojący szampon Dermedic Capilarte oraz łagodzący Ziaja Med. Dlatego ja szamponów Pharmaceris zawsze używam na drugie mycie, pierwsze to typowy ziołowy rypacz. W tym systemie włosy są domyte i świeże, do tego lepiej oczyszczony skalp mocniej przyjmuje pielęgnacyjne działanie specjalistycznego szamponu. Szampon Pharmaceris spieniam i trzymam na głowie około 3-4 minut, pianą smaruję też szyję i kark, uszy oraz czoło. Produkt koi i uspokaja skalp, od razu przynosi ulgę niezależnie od przyczyny. Niweluje swędzenie, redukuje nadmierne złuszczanie naskórka, wycisza skórę głowy rozzłoszczoną błędami pielęgnacyjnymi. Świetnie się sprawdza do przywracania równowagi podczas używania ziołowych wcierek na alkoholu, uspokaja i zapobiega wysuszeniom. Użyty w schemacie podwójnego mycia nie powoduje większego przetłuszczania skóry głowy. Włosy zostawia miękkie i nie wysuszone, dwa razy pokusiłam się (z lenistwa) o nieużycie niczego po myciu i włosy rozczesały się bez najmniejszego problemu, a później nie elektryzowały się. Szampon jest przejrzysty, ale gęsty i taki jakby aksamitny. Bardzo dobrze się pieni jak na produkt oparty na nieco łagodniejszych detergentach. Piana jest lekka, łatwo się wypłukuje. Zapach niby przyjemny i delikatny, taki pielęgnacyjno-apteczny, ale ma w sobie drażniącą nutę chemii. Osobiście dla mnie obojętny, bo nie wykręca nosa(i nie powoduje mdłości), a od zapachu w przypadku takich specjalistycznych produktów aptecznych bardziej liczy się dla mnie działanie.