NYX Professional Makeup Bare With Me, Hemp Chanvre Radiant Perfecting Primer (Baza pod makijaż) 

Mam cerę mieszaną, bardzo jasną - mimo to baza mnie nie przyciemnia. Delikatnie wyrównuje drobne niedoskonałości, co sprawia że można używać bez podkładu. Używałam z kremem CC, niedoskonałości były lepiej zamaskowane jeżeli krem nakładałam na bazę. Makijaż trzyma się cały dzień, przetrwał nawet imprezę. Cera była nawilżona i dzięki niej nie miałam problemu z suchymi skórkami. Nie przetłuszcza skóry w strEfie T - z czym normalnie mam problem. Nie zapycha porów. Olej z konopii cudownie wpływa na moją cerę także jego obecność w składzie jest błogosławieństwem.

Baza pod makijaż NYX Bare with me jest faktycznie bazą rozświetlającą. Nałożona solo daje efekt wet look. Można ją nałożyć na ciało (np. ramiona) i wygląda obłędnie. Gdy nałożymy na nią podkład to możemy zauważyć ewidentne wygładzenie skóry, które przepięknie wygląda. Baza ma kolor, jednak pomimo mojego bardzo jasnego odcienia skóry, wtapia się i mnie nie przyciemnia.

Jestem kobietą. I jak na kobietę przystało, uwielbiam dobrze wyglądać - zwłaszcza, jeśli chodzi o makijaż. Moim problemem od zawsze było jednak odkrycie takiego zestawu kosmetyków, by moja sucha - w stronę wrażliwej - cera wyglądała ładnie. Chętnie testuję, sprawdzam, bawię się nowościami. Kiedy na mojej drodze stanęła baza „Bare with me” w wersji nawilżającej i rozświetlającej, na pewno nie spodziewałam się TAKIEGO efektu. Testowana w - ramach Tester Club marki NYX - pod wieloma aspektami - samodzielnie, gdy nie chciało mi się malować, pod lekkim podkładem, kremem BB, a nawet pod podkładem z „mocnym” kryciem, zdecydowanie się broni. Nawilża, rozjaśnia, wygładza. Ładnie pachnie, nie podrażnia twarzy. Makijaż nie roluje się, nie spływa, nie waży się ani nie utlenia. I co najważniejsze - baza mnie nie zapycha. Ach, i zapomniałabym! Nie zostawia koloru! Na zdecydowany plus przemawia również jej wydajność. Jedna, góra dwie kropelki spokojnie pokrywają całą twarz. Produkt więc, mimo 30ml pojemności, wystarczy na dłuższy czas. Minusów nie zauważyłam żadnych - a testuję tę bazę już ponad tydzień. Jeśli więc czytasz to, zastanawiając się nad zakupem i masz podobną cerę jak ja... powiem Ci jedno - bierz, póki „ciepła”!