Medik8 Advanced Night Restore Cream Krem do twarzy

Krem kupiłam za poleceniem mojej sprawdzonej pani kosmetolog. Zaczęłam go używać razem z Crystal Retinal 3 tej samej firmy i muszę przyznać, że taki duet sprawdzał mi się bardzo dobrze. Kremik pięknie pachnie (może to śmieszne skojarzenie ale zapach bardzo przypomina mi szampon babuszki agafii - chyba z propolisem? - którego kiedyś używałam). Mam cerę mieszaną, skłonną do zapychania i dość wrażliwą. Formuła tego kremu jest wystarczająco bogata żeby przyjemnie nawilżyć ale nie jest przy tym absolutnie ani ciężka ani tłusta. Nie powiedziałabym, że jest szalenie wydajny ale też przyznam, że stosowałam go dość hojnie. Kombinacja crystal retinal z tym kremem spodobała mi się na tyle bardzo, że zakupiłam je również dla Mamy. Aktualnie krem już mi się skończył a serum crystal retinal jeszcze troche mam ale muszę też przyznać, że kremu zdarzało mi się używać też na inne serum więc ciżeko porównywać wydajność. Możliwe, że kupię ponownie choć zapewne nie od razu (aktualnie używam kremów na noc z Elemis, które również bardzo dobrze się u mnie sprawdzają). Podsumowując: uważam, że to bardo przyjemny produkt wart polecenia szczególnie dla cer mieszanych - myślę, że dla suchych może okazać się niewystarczający.

Krem jest naprawdę super.Spelnia całkowicie oczekiwania co do kremu na noc.Regeneruje skórę, nawilża, dodaje blasku, niweluje oznaki zmęczenia i szarej i postarzałej skóry. Mam wrażenie że odejmie lat

Zdecydowałam się na zakup tego kremu razem z retinoate tej marki, nie wiedziałam bowiem, czego mam się spodziewać po używaniu tego drugiego, spodziewałam się dużego przesuszenia, więc pomyślałam, że ten krem na pewno zrobiony jest tak, żeby działać synegristycznie z retinoate. Tym bardziej że wiem, że kosmetyki Medik8 są starannie przemyślane produkty na konkretne potrzeby. Krem przychodzi do nas w kartoniku, opakowanie jest plastikowe, mamy też w środku słoiczka dodatkową zatyczkę i do zestawu dołączona jest szpatułka (ale ja ich nie używam). Pamiętam, że przy pierwszych kilku użyciach tego kremu miałam ochotę go skreślić za zapach. Zapach bowiem on ma i dla mnie dość nieprzyjemny, ponieważ pachnie lawendowo. Z tego też względu na przykład nie chciałam używać serum z Kiehls, bo nienawidzę zapachu lawendy i takich jakby naturalnych surowców. Ten krem niestety tak pachnie i mi to ogromnie przeszkadza. Przyznaję jednak, że z czasem przyzwyczaiłam się do tego aromatu, kiedy poznałam właściwości tego kosmetyku. Krem jest dość gęsty, o białej barwie. Wystarczy niewielka ilośc na pokrycie całej buzi i szyji, więc wydajność uważam za niezłą. Ja swój używam tylko na noc, na dzień stosuję coś lżejszego pod filtry, albo filtr który jest treściwszy (wtedy już nie używam osobnego kremu). Advanced Night Restore nie wchłania się tak do końca, chociaz na noc mi nie przeszkadza. Jeśli stosuję go w dzień regeneracji skóry (czyli żadnych aktywnych) to mam wrażenie że z moją metodą kanapkową po nałożeniu kilku innych produktów zostawia lekką okluzję na buzi. Nałożony kilkanaście minut po retinoate zostawia mniej okluzji, wchłania sie nieco mocniej. Ale w każdym z tych dwóch przypadków jestem zadowolona z wykończenia i nie mam mu nic do zarzucenia. Efekty działania tego kosmetyku są super, skóra jest mięciutka, jędrna, dobrze nawilżona. Wydaje mi się, że jest to idealny krem regeneracyjny właśnie przy kuracji retinoidami, czy kwasami, ale też jeśli takiej kuracji aktualnie nie stosujemy to i tak będzie idealny dla zachowania świetnej kondycji naszej bariery skórnej. Jestem w połowie opakowania i właśnie kupiłam sobie kolejne, bo pomimo zapachu naprawdę bardzo go polubiłam i jego działanie mi wynagradza to, że ten zapach mi nie pasuje. Myślę, że będę stosować go na zmianę z innymi tylko dlatego, że jest to kosmetyk po pierwsze drogi, a po drugie zeby mi się nie znudził, natomiast wiem, że na pewno będę go odkupywać wiele razy i może będę robić tak że Medik8, potem coś innego, potem znowu Medik8 bo jest to produkt naprawdę świetny i godny polecenia według mnie.

mam cere 30+ mieszana. Szukalam kremu nawilzajacego na noc i oczekiwalam glownie nawilzenia. To bardzo dobry krem oferujacy bardzo dobry poziom nawilzenia. Zwykle jestem fanka kremow na noc, ktore po nalozeniu zostawiaja taka tlustsza warstewke do wchloniecia. Nie przeszkadza mi swiecenie itp. poniewaz mam wrazenie ze cera nastepnego dnia bedzie po prostu swietnie nawilzona. Ten krem TAKI NIE JEST. Wchlania sie do matu i przynajmniej ja moglabym spokojnie uzywac go takze na dzien. Niemniej, mam swiadomosc ze ktos z cera normalna/tlustsza mozne uznac ten krem za zbyt odzywczy. Na pewno jednak nie mozna powiedziec ze jest tlusty. Po rpstu robi swoja robote, dobrze nawilza, nie zostawia filmu, nie pachnie. Niemniej w chwilach gdy chce wiecej nawilzenia nakladam na niego cos jeszcze bardziej tlustego, ale wiem ze ja moge byc dziwna w tej kwestii. Dlatego jesli szukasz jednego kosmetyku i wolisz naprawde naprawde geste konsystencje, to moze byc nieco za malo, choc przypuszczam ze dla wiekszosci ludzi zdecydowanie wystarczajaco a wrecz pozadana. Night Ritual A cream ma jeszcze lzejsza konsystencje niz ten. Porownanie z innymi kremami z ceramidami : df jart + ceramidin cream jest bardziej gesty i tlusty, nieco tanszy LUMENE Artic Hydra Care Moisture & Relief Rich Day Cream - bardziej gesty i bardziej tlusty, polowe tanszy Czy kupie ponownie? NIe wiem, jest tyle kremow. Niewykluczam, kosmetyki medik8 potrafia mnie zaskoczyc i juz zdazylo mi sie ze po zuzyciu pierwszego opakowania nie chcialam kupowac ponownie a potem widzialam swa twarz BEZ tego kosmetyku i bieglam po nastepny :). To po prostu przyzwoity krem, bez zarzutu, dla wielu osob moze byc hitem.