Kosmetyki Kanebo odkryłam przypadkiem i muszę pozmieniać wszystkie moje dotychczasowe recenzje, ponieważ inne kosmetyki wydają mi się teraz takie "zwyczajne", a używałam do tej pory wysokopółkowców, więc poprzeczka nie była nisko - EL, Guerlain, Chanel, Clinique, Clarins itp. Przypadkowo dostałam w Douglasie próbki emulsji i creamy soap. Dodam, że mam nieprawdopodobnie tłustą skórę - nigdy jej nie matuję, bardzo mocno nawilżam, a mimo to jest bardzo tłusta - idealnie byłoby, gdybym po 4-5 godzinach mogła nałożyć makijaż od nowa - wykonany np. DW EL! Nie miałam nigdy wielu niedoskonałości, ale skóra zawsze mi się przetłuszczała. Ale do rzeczy:) dostałam w Douglasie próbki, pewnego dnia stwierdziłam, że je wypróbuję. Użyłam kosmetyków, nałożyłam makijaż i wyszłam z domu. Po dwóch godzinach na mieście cera nie miała śladu błysku, po 5 godzinach użyłam tylko bibułki, makijaż wyglądał jak świeżo nałożony! W takim szoku nie byłam nigdy w życiu - na mnie wszystko się waży bez względu na to, jakiego kremu czy bazy użyję pod makijaż, a tu nie miałam żadnej bazy nawet! Po drodze mijałam Doulasa, kupiłam całą linię Kanebo, włącznie z nieprawdopodobną wodną bazą pod podkład, fluidem itp. Zapłaciłam... już nie powiem ile;), ale było warto! Regularnie używałam Kanebo przez miesiąc, makijaż trzyma się jak przyklejony ponad 12 godzin, ja nie mogę wyjść z podziwu, szok po prostu! Teraz używam Kanebo tylko wieczorem (lato w pełni, więc rano serum antyoksydacyjne i filtr), a efekt pięknej cery nadal się utrzymuje. Będę wierna Kanebo chyba do końca życia, ale faktycznie najlepszy efekt uzyskuje się przy użyciu całej linii - np. fantastyczny Fluid Finish na żadnym kremie i bazie nie wytrzymuje tyle i nie wygląda tak dobrze, jak na kosmetykach Kanebo.
Emulsja jest leciutka, świetnie nawilża, wygładza, nie zapycha, buzia jest idealna, nie robią się żadne niedoskonałości nawet przed okresem! Gigantyczna wydajność i aż 100 ml pojemności! Ładny, delikatny zapach, błyskawicznie się wchłania, nie wiem, jak on to robi, ale jak miałam np. jakąś suchą skórkę, bo użyłam innego kremu pod makijaż (muszę zużyć zapasy:)) to wystarczy kropelka emulsji i skórka po prostu znika. Ujednolica koloryt, koi skórę i uspokaja naczynka! Nie mogę wyjść z podziwu,jaką mam teraz ładną skórę i jak pięknie może wyglądać i jak trwały być makijaż, naprawdę bardzo gorąco polecam! Ale najlepiej całą linię, bo powiem szczerze, że naprawdę oszałamiające efekty widać, jak używa się wszystkiego razem - ja używam mleczka, błotka (można też stosować na noc punktowo - leczy krostkę w jedną noc i rano nic nie wyskakuje) lub pianki, lotionu, emulsji, kremu pod oczy, miałam też serum liftingujące i mgiełkę nawilżającą. I jeszcze parę innych rzeczy;)Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego