Bioderma Sensibio, Defensive Rich Bogaty kojący krem do skóry suchej i bardzo suchej

Krem zaczęłam testować kilka miesięcy temu, zachęcona kremem biodermy fioletowym, naprawiającym barierę ochronną skóry. Kiedy moja skóra “wyszła” z zapalenia i bycia podrażnioną wszystkim co możliwe, przerzuciłam się na coś lżejszego. Krem bardzo dobrze sprawdził mi się w momencie względnego spokoju mojej skóry, po prostu nawilżał i cerę trzymał w ryzach. Kiedy pojawiły się przesuszenia i alergie spowodowane innym produktem, krem nie pomógł mi na żadne łuszczące się i czerwone plamy na twarzy. Napewno bardzo łagodzi i koi cerę zmęczoną i podrażnioną po całym dniu noszenia makijażu, zdecydowanie rano jest w o wiele lepszym stanie. Pomoże też na jakieś niezbyt usilne swędzenie. Więc w takiej kategorii go ocenię- jako krem do skóry wrażliwej, normalnej, w celu utrzymania jej w ryzach. Nie wydaje mi się, że na większe problemy skórne będzie w stanie pomóc. Produkty biodermy nie są niestety specjalnie wydajne, według mnie oczywiście, a ten konkretny krem starczył mi na około miesiąc, ale tylko dlatego, że czasem stosowałam go zamiennie z czymś innym. Generalnie każdy krem firmy starcza mi na 3 tygodnie, maksymalnie miesiąc.

Bioderma Bogaty kojący krem do skóry suchej i bardzo suchej jest moim ulubionym w okresie jesienno-zimowym. Ma boaatą konsystencję, dobrze nawilża skórę przez mrozem i chroni ją. Skóra jest po nim gładka i miękka, i przede wszystkim dobrze nawilżona. Często do niego wracam również latem, gdy moja twarz jest wysuszona promieniami słonecznymi i wysoką temperaturą. Opakowanie jest higieniczne. Produkt można zaliczyć do tych kremów bardziej wydajnych, wystarczy niewilka ilość, aby już dokładnie pokryć twarz.

Krem kupiłam po raz pierwszy rok temu, kiedy zimą poszukiwałam ratunku dla mojej przesuszonej skóry twarzy i się nie zawiodłam. Krem jest zamknięty w poręcznej plastikowej tubce, więc chętnie zabieram go ze sobą w weekendowe podróże. Wygląda dosyć profesjonalnie i wzbudził moje zaufanie, które zresztą nie zostało zawiedzione. Moja skóra zimą wymaga szczególnego nawilżenia, gdyż niska temperatura i suche powietrze w domu czy pracy powodują skłonność do powstawania suchych "placków", szczególnie przy skroniach oraz na policzkach. Krem od Biodermy poradził sobie z tym problemem niemal błyskawicznie, a stosowany regularnie zapobiegał jego nawrotom. Stosuję go zimą, głównie na noc, gdyż latem moja skóra nie wymaga takiego nawilżenia. Dodatkowym plusem jest brak zapachu - nie lubię gdy kremy do twarzy zbyt intensywnie pachną. Niestety krem nie jest zbyt wydajny, kończy się dość szybko, a cena do niskich nie należy, dlatego warto polować na niego w promocji. Mimo to z czystym sumieniem polecam, na zimę jest niezawodny.

Dużo słyszałam o tym kremie i przyszedł czas na testy. Świetnie odżywia, podoba mi się zapach i konsystencja, skóra jest bardzo miła i miękka w dotyku. Polecam wszystkim.

Jest to mój ulubiony krem ratujący moją skórę w przypadku podrażnienia i jeden z niewielu, który moja skóra wtedy toleruje. Dobrze się rozprowadza, koi natychmiastowo, dodatkowo nie powoduje powstawania zaskórników

Markę Bioderma dobrze znam, lubię i szanuję. Z jej preparatami ma tak: hit albo kit. Tutaj kit. Nie rozumiem zachwytów nad tym kremem. Nie daje nic, czego nie dałyby znacznie tańsze dermokosmetyki Ziaji czy Elodermu. Żeby było śmieszniej, miałam wersję light i rich i nie wiedzę miedzy nimi dużej różnicy. Według mnie, to taka nowa odsłona poprzednich kremów z różowej serii Biodermy, które także były słabe (w odniesieniu do całokształtu oferty marki). Krem dla wrażliwców, cechy typowe: bezzapachowy (czyli zapach papierowy), konsystencja biała, niezbyt zbita, rozprowadza się dobrze, wchłania średnio szybko, nie podrażnia (ale przy regularnym stosowaniu zapycha). Krem jest dobry dla wrażliwców ale to nie ta półka cenowa. Podsumowanie: Odżywienie: średnie Nawilżenie: słabe Ukojenie: dobre. Tu nie ma nic na piątkę a cena zbija na 3. Można zastąpić tańszym, byleby z serii aptecznej.

Idealny krem na dzień, ale i na noc. Fajnie się rozprowadza, szybko wchłania, idealny pod makijaż. Pozostawia uczucie mega nawilżenia przez wiele godzin. Dla mnie zdecydowanie hit!

Ten krem sprawdził mi się świetnie w okresie zimowym kiedy to skóra przez działanie czynników zewnętrznych jak i sezon grzewczy była sucha i odwodniona. Idealnie nawilża, koi i uspokaja skórę. Jest super po wieczornej pielęgnacji. Nadaje się również pod makijaż. Będzie świetnym wyborem dla osób z suchą skórą ale i dla wrażliwców. Jest delikatny, nie uczula, nie drażni skóry i nie piecze. Świetnie działa. W konsystencji nie jest wodnisty i lekki, czuć że jest bogaty i treściwy. Opakowanie jest bardzo wygodne i zmieści się w kosmetyczce podróżnej. Zapach jest prawie niewyczuwalny.

Krem używam już po raz kolejny w okresie zimowym. Doskonale chroni przed mrozem. Moja skóra jest chroniona, nie ulega zaczerwienieniu. Konsystencja jest bogata- bałam się, że będzie zbyt tłusta, a takich nie lubi moja skóra. Jednaķże po zużyciu opakowania mogę powiedzieć, że warto i zakupiłam kolejne. Polecam.

Używam tego kremu z przerwami od dłuższego czasu. I zawsze do niego wracam. Przy systematycznym stosowaniu nawilża, wygładza cerę, lekko ją rozjaśnia i ujednolica koloryt, nie przetłuszcza jej i nadaje się pod makijaż. Polubił się z moją wrażliwą cerą. Polecam!

Zimą moja twarz zawsze obrywa od zimna, śniegu i wiatru podczas codziennych długich spacerów z psem. Defensive Rich pomaga mi zapanować nad wrażliwością, zaczerwienieniem, suchością i ograniczyć szkodliwy wpływ zimy na moją twarz. :) Nie zapycha porów (stosuję raz dziennie, na dzień, w zimnych miesiącach).

Bardzo dobry krem do skóry wrażliwej świetnie się wchłania nawilża skórę twarzy bardzo dobry do skóry naczynkowej suchej polecam każdemu przy skórę wrażliwej i suchej.

Bardzo dobrze koi sucha skora.Zmniejsza nieprzyjemne objawy wrazliwosci czyli jednym slowem mniej pieczenia,swedzenia i nieprzyjemnego sciagniecia :) Szybko sie wchlania i nadaje sie pod makijaz a to duzy plus.Cena adekwatna do jakosci.Polecam.

Krem Sensibio Defensive rich Biodermy poznałam jakiś czas temu - dzięki próbkom z apteki. Krem sprawdził się na tyle, że zapragnęłam mieć pełnowartościowy kosmetyk. 40 ml bezzapachowego specyfiku, który zdziałał cuda na mojej skórze - za każdym razem pięknie ją odżywiał. Krem ma postać białej substancji, jest dość gęsty. Pomimo gęstości - świetnie rozprowadza się po skórze. Produkt szybko stał się moim ulubieńcem. Mam cerę mieszaną, a ten produkt nie zapchał mi porów skóry. Aplikowałam go zarówno rano, jak i wieczorem (zawsze pod serum z niacynamidem). Jestem zadowolona z efektów - mam wrażenie, że produkt wygładza zmarszczki. Szybko się wchłania i nie roluje się - jest bardzo dobry pod makijaż. Chociaż z reguły wolę pachnące kremy, to ten kosmetyk przekonał mnie do siebie skutecznością. To naprawdę dobry krem. Na pewno do niego wrócę. Polecam!

Moja skóra jest wrażliwa, odwodniona i skłonna do zaczerwienień i podrażnień. Ten krem świetnie łagodzi wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia a przy tym nie zapycha mojej kapryśnej skóry. Najbardziej podoba mi się w nim że nawet po wyjściu na mróz moja skóra się nie czerwieni i nie odczuwam żadnego dyskomfortu

Nie jestem zadowolona z tego produktu. N ie służy mojej cerze, mocno zapchał jej pory... pojawiły się zaskórniki i czarne kropki na nosie, czole, brodzie... Fajną ma konsystencje, szybko się wchłania, jednak mocno zapycha. Początkowo byłam z niego zadowolona, dopiero po czasie wyszło to, że pory zaczęły się mocno zapychać. Ogólnie pod względem podrażnień, czy uczuleń, moja skóra przyjęła go bardzo dobrze. Fajne opakowanie, łatwa aplikacja. Ogólnie ja nie kupię ponownie ze względu właśnie tego, że zapycha, ale może u kogoś innego się sprawdzi bardziej.

Jestem bardzo zadowolona z tego kremiku. Fajnie nawilża skórę, a co najważniejsze nie zapycha jej i nie powoduje podrażnień. Ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Sprawdza się idealnie przy wrażliwej skórze, nałożenie go na skórę nie jest problemem, bo skóra nie reaguje na niego, nie robi się czerwona i nie piecze. Dla mnie rewelacja! Szczerze polecam wszystkim posiadaczom wrażliwej i suchej cery.

Krem otrzymałam od producenta do testów. Miałam dylemat czy brać wersję light czy rich, ale że nadszedł czas gdy zaczęłam wprowadzać retinal, więc zdecydowałam się na wersję rich i to był dobry pomysł. Do marki mam wielki sentyment, mam tam kilka swoich hitów, dlatego jak ta nowość pokazała się w sprzedaży, bardzo chciałam ją przetestować. Krem jest w plastikowej tubce, opakowanie bardzo miłe dla oka, z dozowaniem też nie ma problemu. Na pierwszy rzut oka opakowanie nie jest przezroczyste, ale nie zaskoczy nas koniec produktu, ponieważ pod światło można dostrzec ile jeszcze kremu zostało. Krem nie jest lekki, ale nie należy też do tych gęstych i ciężkich, przy tłustej cerze może wyświecać ( wersja rich ). Jest dość wydajny, wystarczy niewielka ilość żeby rozprowadzić po całej twarzy. Ma konsystencje jakby musu, trzeba chwilkę poczekać żeby się wchłonął, ale wchłania się do zera, nie zostawia tłustej warstwy. Odżywia suchą skórę i łagodzi podrażnienia, likwiduje uczucie ściągnięcia. Z czasem likwiduje zaczerwienienia i koi skórę. Stosowałam go zarówno rano jak i wieczorem, nadawał się pod makijaż, nic się nie rolowało, nie spływało itp. Nawilża na dość długo. Idealnie spisuje się przy cerze wrażliwej, odwodnionej, po kwasach i kuracji retinolem. Pomaga odbudować barierę lipidową, doskonale nawilża i odżywia. Bardzo dobrze spisuje się przy cerze suchej, odwodnionej, dojrzałej, dla tłustej będzie zbyt bogaty i może powodować szybsze świecenie się ( tutaj pewnie lepiej sprawdzi się wersja light ). Krem przywraca skórze równowagę, nawilża, zapobiega utracie wody, świetnie regeneruje i koi. Skóra stała się miękka , jędrna i bardziej elastyczna.