Avon Encanto Gorgeous, Body Shimmer (Nawilżający rozświetlacz do ciała) 

Jakoś tak nie za bardzo przepadałam za rozswietajacymi cudami, aż do chwili kiedy w moje ręce wpadł ten balsam. Cudowny, po prostu cudowny zwłaszcza na okres letni kiedy ciało opalone i podkreślone tym balsamem. Tubka w złotym kolorze, tak samo jak i szata graficzna, która z daleka jest mało czytelna, wszystko się zlewa. Korek na klik, nic się z nim nie dzieje. Balsam jest dobrze zbity, gęsty, łatwo się rozprowadza, dobrze się rozciera nie tworząc plam czy przebarwień. Po jego użyciu mam wrażenie, że skóra nie tylko ładnie się mienią, ale wyrownuje koloryt, drobne zajączki znikają. Co do rozświetlania, dzięki drobinkom, które w świetle mienią się delikatnie, nie nachalnie dodatkowo skóra jest gładka, nawilżona i przepięknie pachnąca. Balsam po nałożeniu szybko się wchłania i dluuuuugo możemy cieszyć się rozświetleniem.

Przepadam za rozświetlającymi produktami do ciała więc jak tylko ten produkt zamajaczył jako nowość to kupiłam w ciemno . Encanto jest jedną z najbardziej udanych serii Avon . Łączy delikatne działanie pielęgnacyjne z pięknymi zapachami dlatego zawsze trochę wyczekuje nowych linii zapachowych i produktów z tej serii. Rozświetlacza używam ponad miesiąc i całkiem dobrze się spisuje . Opakowanie nie do końca przypadło mi do gustu. Złota szata graficzna może i wygląda ok ale te napisy jakoś na tym tle giną i wygląda to słabo. Co więcej biorąc pod uwagę konsystencję produktu tuba jest minimalnie za twarda i trzeba porządnie ją docisnąć by wydobyć produkt . Moim zdaniem o wiele lepiej by się sprawdziła pompka . Na całe szczęście chociaż zatyczka się nie zacina i nie trzeba się z nią siłować . Konsystencja bogata . Taki typowy bardzo treściwy balsam do ciała śmiało już idący stronę masła . Kolor produktu to złoto dodatkowo nasycone ogromem migoczących maleńkich złotych drobinek . Bardzo przyjemny zapach . Jest to Ylang - Ylang ale fajnie jak na balsam podane bo jest tutaj nuta orientalna ale leciutko przełamana słodyczą , więc ogólny wydźwięk zapachu jest delikatny . Na ciele wyczuwam go około 3 godzin. To dość dobry wynik . Mimo dość gęstej konsystencji nie ma żadnych problemów za aplikacją produktu na ciało . Nie roluje się nie grudkuje i nie jest toporny . Nie lepi się ale dobrze jest odczekać chwileczkę zanim nałoży się ciuchy. Ja zawsze czekam z 40 sekund i nigdy żadnych plam nie zauważyłam . Dzięki temu , że rozświetlacz jest złotego koloru jego nałożenie na ciało daje nam uczucie leciutkiego ujednolicenia kolorytu skóry . To taka delikatna złota tafla która daje efekt korygujący . No i te roziskrzone drobinki . Nie są do wyczucia , nie odklejają się z ciała i nie migrują . Bardzo fajny efekt a w lato na opalonej skórze to już w ogóle będzie wyglądało szałowo . Posiadam normalną skórę jeśli chodzi o ciało , więc takie delikatne nawilżenie i zmiękczenie skóry jakie uzyskuje za pomocą tego balsamu jest dla mnie wystarczające . Dla suchych skór może być zdecydowanie za słabe , ale z drugiej strony nie jest to głęboko nawilżający produkt . On ma za zadanie rozświetlać skórę i to właśnie robi . Ja używam go codziennie jak zwykłego balsamu czy masła do ciała i nie zauważyłam by w jakikolwiek negatywny sposób wpłynął na pogorszenie stanu skóry . Nie ma żadnych przesuszeń . Bardzo fajny gadżet . Jeśli ktoś lubi migoczące i roziskrzone złotymi drobinkami produkty do ciała o leciutko orientalnym zapachu , to będzie to dobry wybór . Całkiem spoko produkt.