Bielenda Blue Matcha, Blue Mist Essence Esencja tonizująca w mgiełce

Oczarowana kremem pianka z tej samej serii, wiedziałam że i ta esencja sprawdzi mi się świetnie! Nie myliłam się :) Fajne poręczne opakowania z perfekcyjnym atomizerem. Moja skóra bardzo lubi ten kosmetyk zaraz po porannym umyciu twarzy. Bardzo delikatnie pachnie, ma spora pojemność i kosztuje ok. 20 zł. Moja skóra w połączeniu z serum oraz kremem z tej samej serii wygląda bardzo ładnie. Pory w skórze stały sie mniej widoczne, skóra bardziej nawilżona a koloryt wyrównany. Bardzo polecam.

Używam tej esencji bardzo długo i to moje 2 opakowanie super nawilża skórę nie lepi się i też super że ma dużo składników pochodzenia naturalnego przy czym skóra po niej jest delikatna

Produkt ten stosuje od niedawna z polecenia koleżanki. Kupując ten produkt nie sądziłam, że takie cuda stworzy na mojej buzi. Już po pierwszych dniach zauważyłam poprawę cery. Stosując ten produkt od ponad miesiąca zauważyłam zmniejszenie trądziku oraz blizn, lepsze nawilżenie oraz uelastycznienie skóry. Zapach jest delikatny raczej nie przeszkadzający, szybko się ulatnia. Substancja rozpryśnięta w odpowiedniej ilości fajnie osiada na twarzy i nie spływa oraz szybko się wchłania co ułatwia aby szybko przejść do następnego kroku pielęgnacji.

Tonik kupiłam w dobrej cenie za ok. 15 zł w Rossmannie. Akurat była promocja na całą linię i sięgnęłam po ten tonik i jeszcze jedno serum. Opakowanie esencji jest bardzo ładne i już po samej szacie graficznej można dobrze skojarzyć, że będzie to kosmetyk lekki, nawilżający. Tak faktycznie jest. Po naciśnięciu atomizera czujemy świeżość i nawilżenie na twarzy. Jest tylko jeden problem z tym atomizerem. Chociaż nie wykluczam, że może z moim jest coś nie tak... ponieważ posiadam tylko jedno opakowanie ciężko stwierdzić. Z drugiej strony aż tak produkt z opakowania nie siura, krople wydają się po prostu równo spore ;) Chodzi o to, że po jednej aplikacji obejmujemy może 1/3 twarzy. Nie tworzy takiej mocno rozproszonej chmurki, tylko mocno psika i koncentruje się w jednym miejscu. Jak oddalimy opakowanie od twarzy to znowu za mało kropki trafia na twarz. Ostatecznie stwierdziłam, że lepiej używać jej z wacikami. Trochę szkoda, bo raz, że potrzebna kolejna rzecz i na dodatek liczyłam na to, że będę mogła użyć tej mgiełki w ciągu dnia jako nawilżający odświeżacz na makijaż. Dosyć skoncentrowany strumień to uniemożliwia. Poza tym to całkiem przyjemny tonik o delikatnym działaniu. Nie ma w nim jednak nic takiego nadzwyczajnego. Moja ostateczna ocena to solidna 4. Opakowanie oceniłam nieco niżej z uwagi na ten nieszczęsny atomizer.

Bardzo lubie ten produkt. Bardzo dobrze przygotowuje skórę na kolejne etapy pielegnacji ale także jako odświeżenie w ciagu dnia. Ma delikatny zapach, który po chcwili staje się niewyczuwalny. Opakowanie z atomizerem bardzo ułatwia aplikacje i nie ma konieczniości używania wacików.

Wersję kremową tego toniku bardzo lubię, często do niej wracam, natomiast na lato chciałam w końcu spróbować tej mgiełki z racji tego że jest lżejsza. I muszę stwierdzić, że mgiełka jest również fajna. Często w takich wodnych tonikach jest tak że po nałożeniu nie czuć żadnego działania a w tym przypadku na prawdę czuć delikatne nawilżenie. Oczywiście jest to bardzo subtelny efekt ale mimo wszystko jest. No i oczywiście spełnia swoje podstawowe działanie, czyli tonizuje skórę po kontakcie z wodą. Pachnie pięknie, kwiatowo jak cała linia Blue Matcha. Aplikator również sprawdza się super, bo nie pluje ani nie pryska mocnym strumieniem tylko faktycznie tworzy delikatną mgiełkę. Mimo wszystko bardziej wolę wersję kremową ale to moja osobista preferencja. Natomiast na mgiełce się nie zawiodłam i uważam że wielu osobom przypadnie go gustu.

Na esencje tonizującą natrafiłam przypadkiem podczas cyklicznej wizyty w rossmanie, zaciekawił mnie dobry, przyjemny oraz nieskomplikowany skład, dodatkowo bielenda jest marką, którą sobie bardzo cenie. Z kwestii technicznych- Atomizer jest bardzo dobrym rozwiązaniem, które wpływa znacząco na plus jeśli chodzi o wydajność. Nie pluje, nic złego się z nim nie dzieje, ponadto rozwiązanie w postaci sprayu, umożliwia wzięcie produktu do torebki jako kojącą mgiełkę, co uważam jak najbardziej za atut. Zapach jest przyjemny, delikatny oraz nienachalny. Jeśli chodzi o działanie, myślę że fakt, iż jest to moje któreś z kolei opakowanie, jest kwestią bardzo wymowną oraz świadczącą o moim zadowoleniu. Produkt działa świetnie, nawilża i koi moją wymagającą (z racji AZS) skórę, w żaden sposób jej nie podrażnia. Świetnie sprawdza się jako element codziennej pielęgnacji oraz stanowi przyjemne ukojenie w cieplejsze dni., zważywszy na lekką, sprawnie wchłaniającą się konsystencję. Cena również jest naprawdę atrakcyjna, a w promocji to już całkowicie. Jedyną kwestią do której mogłabym się przyczepić jest użycie słowa "esencja", jest to stwierdzenie dość górnolotne, nad wyraz i stanowi raczej pewnego rodzaju chwyt marketingowy, ale czy biorąc pod uwagę całokształt, jest sens nad tym dywagować? W mojej opinii zdecydowanie nie. Podsumowując, jest to produkt bardzo fajny, posiada przyjemny aplikator, spełnia swoje potrzeby, jest to kompaktowy lecz naprawdę wydajny tonik, a cena jest niezwykle atrakcyjna. Czego chcieć więcej?

Kupiłam produkt ze względu na bardzo fajny skład . Skusił mnie przede wszystkim niacynamid który działa na moja twarz genialnie . I mimo iż produkt jest w naprawdę w bardzo dobrej cenie nie zmienia faktu że jest extra. Konsystencja jest lekka delikatna , używam codziennie rano pod makijaż. Skórę mam mieszaną produkt wchłania się idealnie pozostawia skórę bardzo dobrze nawilżoną inidealnie przygotowana pod krem. Właśnie kończę pierwsze opakowanie produktu i z chęcią wrócę po kolejne . Idealny produkt na lato ! Zdecydowanie polecam !

Recenzowana esencja tonizująca w mgiełce marki Bielenda z Blue Matcha to produkt do którego wracam z przyjemnością. W składzie mgiełki znajdziemy 96% składników pochodzenia naturalnego. Przyjemna nie szczypie w oczy. Sprawdza się w ciągu dnia w celu odświeżenia twarzy, opakowanie u mnie wystarcza na 3 miesiące stosowania raz dziennie. Uważam, że ta mgiełka jest warta uwagi. Zalety: *sprawdza się do skóry suchej i wrażliwej *naturalny skład w 96% *delikatny zapach świeżości *atomizer działa i fajnie rozpyla bez zarzutu Wady: *Brak

Tonik Bielenda Blue Matcha kupiłam pół roku temu. Do kupna zechecilo mnie to, że miałam wcześniej krem w tej samej serii, który super się sprawdzał kupując tonik się nie zawiodłam. Ma delikatny przyjemny zapach, nie uczula oraz nie wysusza skóry.

Kupiłam ten produkt jako zamiennik toniku bardziej treściwego, mlecznego. Polubiłam ostatnio taki rodzaj toników, są dla mnie optymalne na momenty, gdy moja skóra jest lekko przesuszona, podrażniona, "dostała z jakiś powód bardziej w kość". Muszę przyznać, że w tej właśnie kategorii ten plasuje się z pewnością gdzieś na podium. Najbardziej popularna jest propozycja od Nacomi i lubię ten ich tonik. Ale ten nie ustępuje mu, a jeśli chodzi stricte o walory zapachowe, to odpowiada mi nawet bardziej. Nieduże opakowanie nadaje się też na wyjazdy i w promocji można dostać go w korzystnej cenie. Chyba ma fajny skład, bo dogadywał się dobrze z moją mieszaną cerą. W ostateczności jest na tyle treściwy i otulający, że można odpuścić sobie przy nim serum, a przy nałożeniu grubszej, podwójnej warstwy, nawet krem. To może być niekiedy genialna opcja. Podoba mi się też ta błękitna estetyka tej serii Blue matcha.

Moim zdaniem esencja tonizująca w mgiełce Bielenda Blue Matcha Blue Mist Essence jest bardzo skutecznym i odświeżającym produktem. Składniki takie jak ekstrakt z matcha, kwas hialuronowy i ekstrakt z borówki działają nawilżająco i odbudowująco na skórę, pozostawiając ją gładką i promienną. Mgiełka jest łatwa w użyciu i szybko się wchłania, co jest wygodne w codziennej pielęgnacji. Bardzo polecam ten produkt wszystkim, którzy szukają efektywnego toniku do skóry.

Produktem zainteresowałam się ze względu na to, że był to jedyny w dobrej cenie w Rossmannie tonik w mgiełce, a ja właśnie takiego szukałam. Tylko po takie toniki sięgam z rana, żeby już nie trzeć twarzy, tylko aby samo się wchłonęło. Tonik z Bielendy ma bardzo przyjemny atomizer, dobrze się rozpyla. Łagodzi też uczucie ściągnięcia po wcześniejszym umyciu twarzy. Jest naprawdę super i zdecydowanie mogę go polecić jako taki bezpieczny tonik :)

Mgiełka zrobiła na mnie dobre wrażenie. Zapach przecudowny!! Produkt daje mi efekt natychmiastowego odświeżenia, a dzięki naprawdę dobremu atomizatorowi, bardzo dobrze rozpyla się ją na twarz. Mam cerę mieszaną/tłustą, ale mgiełka jest zdecydowanie delikatna i myślę, że nadawać się będzie do każdego rodzaju cery. Ja zdecydowanie kupię ponownie!

Zapach jest dosyć neutralny, co jest plusem dla osób wrażliwych na intensywne aromaty. Szata graficzna produktu jest estetyczna, a samo opakowanie jest wyjątkowo funkcjonalne i przyjemne w użytkowaniu. Atomizer działa cudownie, równomiernie rozprowadzając produkt na twarzy. Jeśli chodzi o jakość i działanie esencji, muszę przyznać, że jestem nieco niezdecydowana. Mam skórę mieszaną do tłustej, skłonną do wyprysków i zaskórników, ogólnie trądzikową. Po stosowaniu esencji nie zauważyłam ani znaczącej poprawy, ani pogorszenia stanu mojej skóry. Nie wprowadziła żadnych wyraźnych zmian na plus ani na minus. Podsumowując, moja recenzja jest raczej pozytywna, choć bez entuzjazmu. Produkt jest przyjemny w użyciu i ma estetyczne opakowanie, jednak jego wpływ na moją skórę okazał się neutralny. Może być odpowiedni dla osób, które szukają delikatnego toniku bez silnych efektów, ale dla mnie nie okazał się game-changerem.

w jej składzie znajdziemy az 96% składników pochodzenia naturalnego m.in. blue matcha, niacynamid oraz wodę cytrusową. Esnecja działa odświeżająco, nawilżająco oraz koi skórę, przywraca jej naturalne Ph. Posiada ona lekka konsystencję, ktora szybko sie wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Bardzo fajnie przygotowuje skórę pod dalsze etapy pielęgnacji, ja dodatkowo uwielbiam dokładać ją również w ciągu dnia nawet jeśli mam nałożony makijaż. Wygodny atomizer rozpyla sporą ilość produktu, ale jednocześnie równomiernie pokrywa całą twarz.

Czytałam dużo dobrych opinii o tej esencji, a że do drogich nie należy, postanowiłam ją wypróbować. Moja cera jest mieszana, z tendencją do niedoskonałości, zapychania, ale i podrażnień. Stosuję sporo substancji aktywnych, takich jak kwasy, retinol, więc dbam o to, żeby w pielęgnacji zawsze mieć produkty nawilżające. Moja cera bardzo lubi niacynamid, więc tym bardziej miałam pozytywne oczekiwania od tego toniku. Forma aplikacji super, jest atomizer, psika tak akurat, nie za mocno, nie za delikatnie. Niestety nie do końca odpowiadał mi zapach tego produktu, był dla mnie zbyt intensywny. Gdyby jednak działanie powaliło mnie na kolana byłabym w stanie go znieść. Ale działania nie widziałam dosłownie żadnego. Kolejny raz przekonałam się, że mogłabym stosować wodę z kranu i efekt byłby podobny. Jedyne co czułam to lekkie oblepienie skóry, któremu daleko do nawilżenia. Nie zauważyłam działania łagodzącego, niacynamid również nie dawał żadnego rezultatu. Ewidentnie nie polubiłam się z tą serią, bo pianka do mycia twarzy też była męcząca. Na pewno nie wrócę do tego produktu.

Mam ogromną przyjemność podzielić się moimi wrażeniami na temat mgiełki do twarzy z serii Blue Matcha od Bielendy . Po skończeniu pierwszego opakowania, mogę śmiało stwierdzić, że to jedna z najlepszych mgiełek, jakie miałam okazję używać. Jej skład zawierający niacynamid, wodę cytrusową i blue matcha przynosi mojej skórze nie tylko natychmiastowe nawilżenie, ale także uczucie odświeżenia i ożywienia. Często stosuję ją kilka razy dziennie, szczególnie gdy moja skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia lub odświeżenia w trakcie dnia. Mgiełka ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Efekt, jaki daje mi ta mgiełka – skóra staje się bardziej promienna, wygląda zdrowiej i jest doskonale nawilżona. Po każdym użyciu czuję się odświeżona i zrelaksowana. Dodatkowo, wygodny atomizer rozpyla sporą ilość produktu, ale jednocześnie równomiernie pokrywa całą twarz, co sprawia, że aplikacja jest nie tylko łatwa, ale także bardzo przyjemna. Zdecydowanie polecam tę mgiełkę każdemu, kto poszukuje produktu, który nie tylko nawilży skórę, ale także przygotuje do dalszych etapów pielęgnacji. Na pewno sięgnę po kolejne opakowanie podczas mojej kolejnej wizyty w drogerii!