Superdrug Vitamin E Skin Care, Nourishing Eye Cream Odżywczy krem pod oczy

Krem pod oczy z witaminą E to moje najnowsze odkrycie! Kosztuje około 10 PLN w Rossmanie - perełka w tej cenie! Nawilża i odświeża skórę wokół oczu. Świetnie się sprawdzi pod korektor - nie roluje się. Wchłania się bardzo szybko, nie podrażnia skóry. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Bardzo go lubię, na ten moment najlepszy krem pod oczy w tej półce cenowej. Jedynym minusem jest opakowanie, które nie jest w żaden sposób zabezpieczone (każdy w sklepie może sobie odkręcić tubkę).

Odkryłam ten kremik całkiem nie dawno a nawet kupiłam na zapas ???? . Produkt umieszczony jest w 15 ml tubce. Jest dosyć gęsty a przez to wydaje się być mocno treściwy. Po nałożeniu na skórę pod oczami wydaje się nieco tłusty ale jest to chwilowe ponieważ krem szybko się wchłania i zostawia skórę przyjemnie nawilżona. Świetnie wygląda pod makijażem . Nie mam żadnych minusów. Dobrego na Prince zapłaciłam jakieś 7 zł.

Krem umieszczony jest w tubce o standardowej pojemności 15ml. Ma lekką konsystencję i bardzo szybko się wchłania. Korektor wygląda na nim bardzo dobrze. Stosuje rano i wieczorem i faktycznie okolica pod okiem wygląda bardzo dobrze, może nie jest to jakiś killer nawilżenia i odżywienia ale jak za taką cenę to naprawdę poprawny krem. Kupiłam w Rossmanie za ok 9zł Jedyny minus jaki zauważyłam to że po chwili od aplikacji lekko piecze skóra pod okiem ( nie jest zaczerwieniona ) po minucie to uczucie znika nie wiem od czego to zależy

Nie mam większych problemów ze skórą pod oczami, jednak chciałam zacząć ją nawilżać. Ten krem jest bardzo wydajny. Ma bogatą, ale nie ciężką konsystencję. Łatwo się go aplikuje. Jest praktycznie bezzapachowy. Jest bardzo tani i łatwo dostępny w Rossmannie. Skóra po nałożeniu kremu jest przyjemnie nawilżona. Tylko nie można stosować go zbyt blisko oczu. Myślę, że za tą cenę warto go wypróbować. U mnie sprawdza się dobrze :)

W życiu nie zwróciłabym uwagi na ten kosmetyk, gdyby nie polecenie ulubionej Yutuberki. Krem za 10 zł nie nadwyręży moich wydatków, a jak się nie sprawdzi to nie będzie mi żal wydanych pieniędzy. Ku mojemu zaskoczeniu tani krem zadziałał lepiej niż często kupowane kosmetyki z wyższych półek cenowych. Moja skóra pod oczami wymaga intensywnego nawilżenia, które będzie utrzymywać się przez cały czas, cały dzień/noc. Ponadto mam tendencje do podrażnień oczu, często preparaty przeznaczone do pielęgnacji tej strefy powodują u mnie szczypanie, łzawienie czy nawet mgłę na oczach. A ten oto niepozorny gagatek zadowolił moją skórę bez żadnych skutków ubocznych. OPAKOWANIE Faktycznie ze sklepu zabieramy tubkę niczym nie zabezpieczoną, tu zgadzam się Recenzentką poniżej. Sama tubka wykonana jest z elastycznego plastiku, który się nie odkształca i można ją ściskać, wykręcać by wydobyć resztki kosmetyku, wręcz przeciąć nożyczkami by zeskrobać krem ze ścianek. Tubka zakończona jest dzióbkiem, który pozwala na precyzyjną aplikację produktu. Do tego mamy jeszcze nakrętkę, która chroni krem. Napisy na tubce są w języku angielskim (jest to też angielka firma), ale dystrybutor dodał od siebie naklejkę z króciutkim opisem w języku polskim. Grafika nie jest przerysowana, wszystko jest czytelne. KONSYSTENCJA Kosmetyk posiada kremową formułę, nie jest to ani gęsty krem, ani lekki, ale wchłania się bardzo dobrze nałożony w dowolnej ilości. Na noc zawsze nakładałam sobie większą ilość preparatu i wszystko ładnie i szybko wtapiało się w skórę. Przy okazji konsystencja też w trakcie aplikacji przynosi ukojenie skórze. ZAPACH Raczej nie wyczuwałam DZIAŁANIE Krem pozostawiał skórę dobrze nawilżoną i miękką oraz komfortową. Nie pojawiało się uczucie ściągnięcia i nie miałam potrzeby dokładania pielęgnacji. Nie jest to kosmetyk do zadań specjalnych, ale potrzeby skóry zaspokaja w pełni, a do tego idealnie uzupełnia kompleksową pielęgnację. Choć bardzo lubiłam serum z Basiclab na okolice oczu to przede wszystkim nakładam w tym miejscu sera, które stosuje na całą twarz i krem dobrze zamykał taką pielęgnację. Bardzo chętnie po wykończeniu zapasów wrócę to tego niepozornego małego gagatka. Okazał się moją tanią perełką i bardzo polecam wypróbować, nawet jeśli stawiacie na droższe marki. Jak dla mnie to jest podstawowy kosmetyk zasługujący na pięć gwiazdek za właściwości i brak podrażnienia.

OPAKOWANIE: To jest zdecydowanie minus! Produkt jest sprzedawany w rossmannie bez dodatkowego zabezpieczenia lub kartonowego pudełeczka. Każdy może w sklepie go otworzyć, użyć a potem odstawić na półkę i będzie wyglądał jak nowy. To rozwiązanie jest bardzo niehigieniczne i chyba tylko niska cena kremu to rekompensuje! Krem pod oczy, który kosztuje 10 zł i jest taki dobry? Poproszę więcej takich kosmetyków, tylko z lepszymi opakowaniami. KONSYSTENCJA: Raczej bogata i kremowa, ale jednocześnie bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia filmu lub efektu lepkości. Nadaje się do stosowania na noc, jak również w dzień, pod makijaż. Wszystkie kolorowe kosmetyki, których używałam, dobrze zachowują się na tym kremie. Nic się nie waży i nie roluje! ZAPACH: Raczej niewyczuwalny, bardzo delikatny. SKŁAD: Bardzo dobry skład. Zawartość witaminy E. Producent zapewnia działanie antyoksydacyjne. EFEKT: Moja cienka i sucha skóra pod oczami jest dobrze nawilżona i odżywiona. Produkt sprawdził się lepiej niż nie jeden kosmetyk wysokopółkowy. Polecam każdemu spróbować!