Biorąc pod uwagę moją mieszana cerę ze skłonnością do trądziku, wybór proteinowego kremu Nacomi Next Level Dermo był dla mnie nietypowy. Niemniej jednak, składniki aktywne zawsze warto włączyć do codziennej pielęgnacji, zwłaszcza w okresie zimowym, co skłoniło mnie do przetestowania tego produktu.
Opakowanie:
Krem pakowany jest w wygodne opakowanie o pojemności 150 ml z białego plastiku z zakrętką. Prosta forma sprawia, że produkt łatwo się aplikuje.
Dostępność:
Kupiłam go za 23,99 (150 ml!) w Hebe, ale jest też dostępny w eZebra, Cocolita i wielu aptekach.
Skład:
To, co wyróżnia ten krem, to jego niezwykle bogaty skład. Znajdziemy w nim takie składniki jak ceramidy, proteiny ryżu i pszenicy, oliwę z oliwek, alantoinę, fitosterole, niacynamid, glicerynę, masło shea, jedwab hydrolizowany, a także wiele innych substancji korzystnych dla skóry.
Zapach:
à la kremy Nivea (przyjemny, ale nie utrzymujący się długo)
Konsystencja:
Krem ma dość tłustą konsystencję, co na pierwszy rzut oka może budzić obawy. Jednak warto zauważyć, że tłusty charakter nie obciąża skóry.
Rozprowadzanie i Wchłanianie:
Początkowo obawiałam się, że krem będzie trudny do rozprowadzenia ze względu na jego gęstą konsystencję. Rozprowadza się go dość tępo, ale ostatecznie dałam radę (brawo ja). Wchłanianie jest raczej powolne, ale tworzy komfortowy film ochronny.
Efekty:
Mimo tłustej formuły, krem sprawdził się doskonale. Pozostawił komfortowy film, który skutecznie zabezpieczył skórę przed zimnem, mrozem i innymi czynnikami atmosferycznymi. Niezapchał porów ani nie wywołał stanów zapalnych, co dla osoby z cerą skłonną do trądziku jest kluczowe. Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie także zregenerowane uczucie moich ust po nocnym zastosowaniu.
Dzięki tak bogatemu składowi moja skóra ma odpowiednie nawilżenie, świetnie się regeneruję i praktycznie nie mam problemów z barierą hydrolidową mimo, iż w mojej wieloetapowej pielęgnacji znajdują się sera z składnikami aktywnymi, które mogą ją naruszyć. Do tej pory nie przetestowałam go na ciało, ale mniemam, że dałby radę.
Podsumowanie:
Proteinowy krem Nacomi Next Level Dermo okazał się być prawdziwym odkryciem w mojej pielęgnacji jesienno-zimowej. Pomimo tłustej konsystencji, skutecznie chroni skórę, dodając jej nawilżenie i regenerację. Z pewnością stanie się nieodłącznym elementem mojej pielęgnacji w chłodniejsze dni.
Zalety:
- bogaty skład z wieloma składnikami odżywczymi
- skuteczna ochrona przed zimnem i mrozem
- niezapychający i niepowodujący stanów zapalnych
- działanie nawilżające, regenerujące, wygładzające
- przystępna cena.
- wydajność
- dostępność
- ogromna pojemność
- przyjemny, nienachalny zapach
Wady:
- dość tłusta konsystencja
- powolne wchłanianie
- tępo się rozprowadza
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie