Artego Good Society, 46 Nourishing Shampoo Szampon regenerujący z kwasem hialuronowym

Peeling do skóry głowy Subrina Profesjonalne Skalp Detox świetnie spełnia swoje zadanie. Oczyszcza zarówno skórę głowy jak i włosy. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego włosy są odżywione, łuski włosa zamknięte, gładkie. Szampon ja Est w wygodnym opakowaniu, otwiera i zamyka się na klik. Pojemność 250 ml , dość rzadki. Zapach trochę "męski" rześki, świeży. Efekty poprawy wieść niemal od razu. Suche włosy wręcz chłoną dobroci z szamponu. Ja na pewno sięgnę po niego ponownie. Polecam ☺️

Keratynowy szampon do włosów Artego Good Society Nourishing 46 Shampoo to produkt, który zasługuje na uwagę każdej osoby dbającej o kondycję swoich włosów. Jego wyjątkowa formuła oparta na keratynie oraz innych składnikach odżywczych sprawia, że włosy stają się bardziej nawilżone, miękkie i błyszczące. Po pierwszym użyciu tego szamponu zauważyłam, że moje włosy stały się bardziej elastyczne i łatwiejsze w rozczesywaniu. Dodatkowo, szampon ten ma bardzo przyjemny zapach, który utrzymuje się na włosach przez długi czas. Jestem również mile zaskoczona efektem wygładzającym tego produktu - moje włosy są teraz bardziej lśniące i wyglądają zdrowiej. Co więcej, szampon ten nie obciąża moich włosów ani nie powoduje ich szybkiego przetłuszczania się. Mogę śmiało polecić keratynowy szampon do włosów Artego Good Society Nourishing 46 Shampoo wszystkim osobom, które poszukują produktu do codziennej pielęgnacji swoich włosów. Jego skuteczność i dobre działanie sprawiają, że jest to prawdziwa perełka w świecie kosmetyków do włosów.

Szampon znajduje się w butelce o pojemności 250 ml i jest bezbarwny. Ma bardzo przyjemny zapach, dobrze się pieni i łatwo spłukuje. Bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy, a przy tym nie obciąża włosów i nie powoduje ich plątania. Stosowanie go wraz z maską z tej samej linii sprawiło, że moje farbowane, suche włosy stały się optymalnie nawilżone, wyraźnie elastyczne, lśniące oraz widocznie zdrowsze. Właśnie takich efektów spodziewałam się po profesjonalnych kosmetykach i cieszę się, że się nie zawiodłam!

Długo szukałam swojego szamponowego ulubieńca. Na ten szampon trafiłam przy okazji zakupu farby do włosów - poprosiłam sprzedawczynię o polecenie dobrego nawilżającego szamponu do skory głowy, bo miałam problem z uczuciem suchości i ściągnięcia. Pani nie wahała się ani chwili i sięgnęła od razu po Artego Good Society Nourishing Shampoo. Okazał się być strzałem w 10! Skóra głowy idealnie nawilżona, do tego włosy jak marzenie, chociaż zawsze dobieram szampon do skory głowy, a nie do łodygi. Jednak bardzo długo nie mogłam wyjść na prostą z włosami na długości, a ten szampon zupełnie przy okazji mi w tym pomógł! Zaczęłam szukać opinii w internecie na jego temat i jaka byłam zdziwiona, ze jest ich tak mało! Jest to moja pierwsza opinia na Wizażu i postanowiłam ją napisać właśnie o tym szamponie, co świadczy tylko o tym, ze naprawdę jest wart uwagi!

Bardzo fajny szampon, dostałam go do testów. Dobrze się pieni i łatwo rozprowadza na włosach. Włosy dzięki niemu są nawilżone i dobrze umyte, razem z maską z tej serii tworzą dobry duet.

Szampon dobrze się pieni w połączeniu z wodą, jednakże nie tworzy nadmiaru piany. Cały czas mam wrażenie, że należy do szamponów bardziej micelarnych niż klasycznych. Podczas rytuału myjącego czuć jak włosy są dobrze oczyszczone (piszczące/trzeszczące) i jednocześnie miękkie. Delikatny zapach piżma, róży i jaśminu dopełniają całą przyjemność. Po wyschnięciu, włosy są delikatne w dotyku, nie tracą swojej naturalnej objętości i najważniejsze - nie są obciążone. Włosy nabierają zdrowy i niesamowity połysk.

Szampon Good Society Nourishing Shampoo 46 ma żelową i przezroczystą konsystencję. Jest delikatny, ale dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy. Całkiem dobrze pieni się w dłoniach, jednak musiałam nałożyć sporą ilość produktu, aby pokryć całą ilość głowy (polecam wypróbować w tym przypadku metodę kubeczkową ;-) ). Przyniósł mi uczucie regeneracji, wzmocnienia i jedwabistości włosów. Skóra głowy stała się złagodzona oraz nawilżona. Jest zamknięty w bardzo wygodnej i poręcznej butelce, która dobrze leży w ręce. Cena jest dość wysoka. Liczyłam jedynie na lepszy zapach. Był on dla mnie zbyt ciężki i taki duszący. Pomimo tej małej wady jest wart przetestowania. ;-)

Konsystencja: Jest lejąca, trochę wodnista i przeźroczysta o delikatnej żółtawej barwie. Zapach: Zdecydowanie męski, świeży i niezwykle orzeźwiający, równocześnie czuć w nim delikatną słodycz. Co ja o nim myślę: Szampon ma bardzo poręczne, wygodne opakowanie, zamykane na klik. Dobrze pieni się zarówno w rękach, jak i w spieniaczu. Przyjemnie myje się nim włosy i skórę głowę, którą doskonale oczyszcza. Testowałam go, używając peelingu z drobinkami i nie było żadnego problemu, żeby odpowiednio je zmyć. Po spłukaniu piany, czułam, że włosy były sztywne i jakby skrzypiące, jednak nie zauważyłam, żeby włosy były potem szczególnie odbite od nasady. Skóra głowy nie swędziała mnie, ani nie odczułam, że jest po myciu nim przesuszona, natomiast włosy faktycznie były przyjemne w dotyku (tam gdzie była piana ze szamponu). Podsumowując: Szampon oceniam bardzo dobrze. Dobrze oczyszcza i pieni się bez zarzutu - co jest według mnie najważniejsze. Pomimo, że jego działanie zgadza się z zapewnieniami producenta, to jednak po cichu liczyłam, że przedłuży mi choćby o pół dnia świeżość, ale nie zauważyłam, żeby działał jakkolwiek znacząco w tej kwestii. Dlatego osobiście troszkę mi tego w nim zabrakło, lecz nie mogę powiedzieć o nim złego słowa, ponieważ jak już pisałam, w każdej innej kwestii spisał się wspaniale! :D Z takich drobiazgów, które podbiły moje serce jest to, że butelka szamponu jest wysoka, ale bardzo wąska, przez co zajmuje naprawdę mało miejsca w szafie, co jest zdecydowanie na plus! :D