Paese Mineral Bronzer Bronzer mineralny

Bronzery są dostępne w dwóch odcieniach - jaśniejszym i cieplejszym oraz w chłodniejszym i trochę ciemniejszym. Oba kolory dobrze się rozcierają i wyglądają pięknie nałożone na podkładzie mineralnym jak i tradycyjnym. Bronzery nie wysuszają skóry i bardzo zdrowo na niej wyglądają Najlepiej nakładać je krótkim skośnym pędzlem, na którym równomiernie rozmieścimu produkt, wypracujemy go w pędzel i otrzepiemy z nadmiaru Jak na minerały są niedrogie i łatwo dostępne. W dodatku są mega wydajne. Mają szklane opakowania, które po zużyciu spokojnie można użyć do przesyłania innych produktów. Bronzery mają dobry, naturalny skład i są cruelty free.

Produkt mam w kosmetyczce od roku. Był to mój pierwszy bronzer droższy od pozostałych, które zamykały się w skali cenowej 10-25zł. Mam skórę jasną, bladą, suchą. Bronzer pięknie ją rozświetlił, dodał ciepła. Jest trwały, pięknie się rozprowadza - mam wrażenie, że posłuży jeszcze bardzo długo. Póki co - jest to mój ulubieniec.

czaiłam się niesamowicie na mineralną linię od Paese — i w internecie na swatche jakiekolwiek, i w drogerii na testery… ostatecznie pod wpływem chwili zamówiłam wszystko (bronzer, róż i rozświetlacz) w Hebe online na chybił-trafił :-) zakupiłam jaśniejszy odcień bronzera — jestem totalnie blada, więc nie łudziłam się, że ciemniejszy będzie mi pasował, poza tym — wydawało mi się, że ten jaśniejszy jest cieplejszy. może zacznę od opakowania, które zasługuje na medal — mineralna seria to seria sypka, a więc i lotna, toteż producent pomyślał o użytkownikach kosmetyków i w każdym opakowaniu zamieścił dodatkowe wieczko, dzięki czemu produkt nie sypie się tuż po otwarciu na wszystkie strony. sam produkt jest miałki, po wysypaniu zbija się w "kupki", więc nie trzeba go znowu dużo, aby wtłoczyć w pędzel i nałożyć na twarz. pigmentacja jest zachowawcza — jeżeli będziemy mało dozować, to i kolor będzie mniej intensywny, bardziej naturalny, nieprzerysowany. bronzer, jak i wszystko z tej serii, blenduje się cudownie, do chmurki, przy czym mam wrażenie, że formuła jest tak zrobiona, aby na twarzy był również blur, ponieważ nawet po dotknięciu palcem produktu i roztarciu to wrażenie jest jakby coś miękkiego, delikatnego między palcami było. ogółem jestem na tak, choć cena bez promocji (ponad 50zł) może być nieco przytłaczająca. niemniej polecam i tak, warto przetestować, tym bardziej, że kolor jest dość ciepły (nie nadaje się raczej do konturowania), ale ślicznie komplementuje twarz za pomocą ocieplenia.