Bielenda Hydro Lipidium Maksymalna Tolerancja, Serum barierowe nawilżająco-kojące 

Mam bardzo wrażliwą cerę i w okresie zimowym jest tragicznie przesuszona. Zdecydowałam się wtedy na to serum i okazało się bardzo skuteczne w naprawie zaburzonej bariery hydro-lipidowej. Produkt ma konsystencję lekkiego kremu, bardzo mleczną i jedwabistą, nie ma dodanego zapachu, nie podrażnia. Ma działanie nawilżające i naprawcze. W cenie promocyjnej na pewno warto wypróbować, jeśli masz skórę suchą lub o osłabionej barierze hydro-lipidowej. Na plus higieniczne, estetyczne szklane opakowanie z pompką. Jedyny minus to średnia wydajność.

Z tą serią z Bielendy znamy się od początku ale po serum sięgnęłam dopiero 2 miesiące temu. Jestem w szoku ! W połączeniu z emulsja z tej samej serii naprawdę robi robotę. Nie wyobrażam sobie nie mieć go na półce. Mam cerę trądzikowa. Miałam również zaburzona barierę hydrolipidową od nie odpowiedniej pielęgnacji. To serum mnie uratowały. Już po pierwszy użyciu czułam ulgę. Idealnie sprawdza mi się pod makijaż. Nawilża i wygładza skórę twarzy. Jest mięciutka nie podrażniona. Faktycznie znika w szybkim tempie ale ja używam jej dwa razy dziennie. Więc kiedy jest w promocji kupuje od razu !

Przypomniałam sobie właśnie o tym kosmetyku buszując po wizażu. Kupiłam go w ciemno w promocji jako super nawilżacza. Ojezu jaki on był świetny! Cudownie się wchłania, cudownie nawilża, dzięki niemu przerzucilam się na emulsujne sera zamiast tych o konsystencji żelu. Elegancka szklana buteleczka tylko dopełnia całości. Naprawdę aż miło było mi go używać. Dlaczego nie kupiłam ponownie ? Bo jest cebulakiem i chciałam poszukać czegoś tańszego. Bez promki prawie 3 dyszki, w promce koło 25. Ale kurczę, jednak warto. Jak zużyje moje zapasy to z pewnością do niego wrócę.

Mam bardzo suchą skórę, do tego alergiczną i długo szukałam kosmetyków, które pomogłyby mi złapać właściwy balans. Zimą trafiłam na linię kosmetyków Hydro Lipidium od Bielendy i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Serum w przezroczystej, wygodnej buteleczce z pompką jest białe, bezzapachowe i ma lekką konsystencję, ale pozostawia niesamowicie gładką, miękką, przyjemną w dotyku skórę. Bielendzie zdecydowanie udało się wyprodukowanie własnego dermokosmetyku, który jednocześnie niesamowicie odżywia i nawilża i jest lekki! Nie pozostawia tłustego filmu, świetnie nadaje się pod makijaż. Polecam stosować razem z wysokolipidowym kremem barierowym z tej linii. Dodam jeszcze, że stosowałam go równolegle z serum retinolowym (0,2) i dzięki niemu nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych witaminy A.

Jest to serum barierowe nawilżająco-kojące. W składzie ma kwas hialuronowy, witaminę E, prowitaminę B5, skwalan, ceramidy, fosfolipidy i olej z bawełny. Nie ma zapachu, dla mnie to duży plus, ma lekką konsystencję i szybko się rozprowadza i wchłania. Bardzo pomógł mi w poprawie stanu mojej skóry. Przyczynił się do wzrostu jej nawilżenia, pozbyłam się suchych skórek, makijaż też trzyma się znacznie lepiej. Zostanie ze mną na dłużej.

Nie każde serum potrafi odbudować barierę hydrolipidową tak szybko i skutecznie, jak Bielenda Hydro Lipidium. Kupiłam je w momencie, gdy moja skóra była osłabiona i podrażniona, i już po pierwszym użyciu wiedziałam, że to był strzał w dziesiątkę. Serum natychmiast koi, nawilża i przywraca skórze elastyczność, dając jej to, czego najbardziej potrzebuje. Efekty są zauważalne praktycznie od razu, a z każdą kolejną aplikacją skóra staje się coraz bardziej odżywiona. Opakowanie jest nie tylko estetyczne, ale i funkcjonalne – pozwala na wykorzystanie produktu do ostatniej kropli. Przy regularnym stosowaniu, rano i wieczorem, wystarcza na około miesiąc intensywnej pielęgnacji. To bezproblemowy kosmetyk – bezzapachowy, błyskawicznie się wchłania i świetnie współgra z innymi produktami. Nie pozostawia lepkiej warstwy, co dla mnie jest ogromnym plusem, bo mogę od razu nakładać kolejne kroki pielęgnacji. Po miesiącu stosowania moja skóra dosłownie odżyła. Stała się bardziej nawilżona, wygładzona i odporna na podrażnienia, co przy mojej wrażliwej cerze jest nie lada wyzwaniem. Producent obiecuje intensywne nawilżenie, ukojenie i odbudowę bariery ochronnej – i muszę przyznać, że spełnia te obietnice w stu procentach. Cena? Bardzo przystępna jak na tak skuteczny kosmetyk. Jeśli szukasz serum, które szybko poprawi kondycję Twojej skóry, to Hydro Lipidium jest absolutnym must-have. Ja na pewno sięgnę po nie ponownie – i to nie raz! Moja ocena? Zasłużone 10/10.

Bardzo fajne serum, przede wszystkim kojące skórę. Konsystencja mleczna, dość rzadka, przez co bardzo fajnie rozprowadza się po skórze. Opakowanie zdecydowanie na plus - nie tylko przyjemna dla oka Szata graficzna, ale bardzka praktyczna, bo widać ile produktu jeszcze zostało.

Jestem szczerze zachwycona tym produktem od Bielenda z linii Hydro Lipidium. Serum ma bardzo lekką dość rzadką konsystencje która bardzo szybko się wchłania. Zapach jest raczej bez wonny ale to na plus. Fajnie się sprawdza również jako krem na dzień pod makijaż, skóra jest nawilżona i gładka. Opakowanie jest szklane z pompką dzięki temu aplikacja produktu jest jak najbardziej higieniczna. Zawsze w bardzo przystępnej cenie i z dobrą wydajnością. Bardzo polecam.

Bardzo dobre serum nawilżające. Stosowałam na noc, z całą linią Bielendy i efekt nawilżenia był u mnie naprawdę widoczny. Potrzebowałam mocnej odbudowy bariery hydrolipidowej i poradzenia sobie z przesuszoną skórą zwłaszcza teraz, jesienią i zimą...i muszę przyznać, że cała linia sobie świetnie z tym poradziła. Jedyna rzecz, że przy codziennym stosowaniu, serum dość szybko się kończy, no i na koniec trochę kombinowałam z wydobyciem resztki produktu z wąskiej szyjki szklanej butelki...ale pewnie jeszcze je zakupię. Zapach łagodny, przyjemny, działanie świetne: wchłanianie i efekt nawilżenia bardzo dobry. Cena - w promce jest więcej niż cudna, za to co dostajemy.

Serum ma bardzo lekką, ale kremową konsystencję. Czuć te lipidy, bardzo fajnie dzięki temu sprawdza się pod makijaż i w zimie przy niskich temperaturach. Pozostawia mega satynowe wykończenie. Utrzymuje cerę w dobrym stanie, używałam przy stosowaniu toników z kwasami, zapobiegał nadmiernemu podrażnieniu. Jednak nie jest to produkt jakiś niesamowity, to znaczy nie sprawi, że wszystkie zaczerwienienia magicznie znikną i nie da jakiegoś niesamowitego wrażenia ukojenia skóry. Mimo to jest naprawdę fajny, ale niestety nie jest zbyt wydajny, dosyć szybko znika. Podsumowując polecam, bo można go dostać w niskiej cenie.

Od dłuższego czasu zmagam się z trądzikiem i bardzo suchą skórą na twarzy. Długo szukałam serum, które zadba o odpowiednie nawilżenie i nie będzie mnie zapychać. O produktach z tej serii słyszałam dużo dobrego więc stwierdziłam, że muszę to sprawdzić. Zależy mi też na dobrej cenie i akurat kupiłam je na promocji. Po pierwszym użyciu serum byłam bardzo miło zaskoczona. Gładka i świetnie nawilżona buzia. Do tego ukojenie szczególnie zmian trądzikowych i szybsza regeneracja naskórka. Po jego dłuższym stosowaniu zauważyłam, że mam mniej wyprysków. Konsystencja jest lekka i bardzo szybko się wchłania. Zapach jest delikatny. Lubię buteleczki z pompką mimo, że na dnie zawsze zostaje odrobinę produktu i ciężko go wydostać. Stosuję je już ponad miesiąc i właśnie zakupiłam kolejne opakowanie. Jedyny minus za to, że nie jest wydajne.

Wspaniale nawilża, wygładza i koi skórę. Lekka jak piórko konsystencja, jakby wodno-kremowa, świetnie się rozprowadza i wchłania. Jest to serum o wyglądzie ultralekkiego kremu. Nawilżenie jest wyczuwalne natychmiast. Super poprawia elastyczność skóry, która jest sprężysta. Buteleczka jest szklana, przezroczysta. Możemy kontrolować ubytek produktu. Dozownik dobrze podaje serum. Serum jest niby bezzapachowe, ale mój nos wyczuwa tu jakiś zapach, który najchętniej by zmienił na jakiś miły dla nosa. W tym produkcie tylko zapach mi nie gra, a wszystko inne jest super. Czy kupię ponownie ? Pewnie tak.

Serum o lekkiej formule przypominającej krem. Szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia lepkości na twarzy. Zawiera między innymi kwas hialuronowy, ceramidy, skwalan. Wzmacnia barierę hydrolipidową, nawilża, koi. Używałam go już jakiś czas temu, właśnie sobie o nim przypomniałam i na pewno kupie ponownie, bo wpływał dobrze na moją cerę, która w ostatnim czasie robi mi wiele niespodzianek. Serum godne uwagi jeśli potrzebujesz regeneracji, ukojenia i nawilżenia. Dobry skład, niska cena ????????

Uratowało mi twarz. Miałam okropne podrażnienia, nie wiedziałam już co mam robić j nakładać żeby nie pogorszyć. Dobrze nawilża i natłuszcza. Pomaga odbudować barierę hydrolipidową. Jest wydajne. Ma przyjemną konsystencję. Wygodne opakowanie z pompką. Prawie nie ma zapachu. Z minusów pozostawia tłusty film, co nie każdy lubi.

Bardzo przyjemne serum o lekkiej konsystencji, w takiej jakby formie kremu. Opakowanie z pompką umożliwia łatwą aplikację produktu. Doskonale nawilża i koi skórę, wchłania się dosyć szybko i się nie lepi. Po nałożeniu produktu czuć, że twarz jest mocno nawilżona. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do tego serum i zdecydowanie jest to mój ulubieniec.

Bardzo dobre serum. Pomogło mi w odbudowie bariery hydrolipidowej. W miarę szybko się wchłania, niestety jest mało wydajne. Super nawilża i koi. Stosuję codziennie rano, bardzo dobrze mi się sprawdza i na pewno zakupie kolejne opakowanie. Mam cerę tłustą, trądzikową więc zależało mi na czymś co nawilży i ukoi moją cerę, a nie obciąży. To serum zdało u mnie test.

Mam cerę mieszana i często zdarza mi się przesadzić z wysuszeniem jej lub oczyszczaniem. Jakieś trzy miesiące temu trafiłam na to serum i muszę powiedzieć że jest naprawdę dobre. Od razu po aplikacji czuć ukojenie. Serum szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy ani białego filmu. Skóra staje się bardziej sprężysta, wygląda promiennie, a zaczerwienienia się neutralizują ( przy większym zniszczeniu skóry w moim przypadku zaczerwienienie znika po kilku użyciach). Świetnie sprawdza sie jako baza pod makijaż. Ja osobiście nie używam tego serum ciągle i wracam do niego co tydzień lub dwa. Zauważyłam że produkt po pewnym czasie zaczyna się rolować na skórze. Nie powinno być to problemem dla osób które szybko zużywają produkt, bo zauważyłam to po ponad miesiącu stosowania. Jeśli chodzi o opakowanie - mój egzemplarz ma pompkę przez co bardzo dobrze się go używa, nic się nie lepi, ale serum jest dość gęste i jego cześć na samym dnie ciężko wydostać przez co zostaje dość trochę produktu na spodzie.

Używałam już kilku serum, ale żadne nie robiło na mnie większego wrażenia (na mojej skórze też nie)- ale to zmieniło wszystko! Uwielbiam je za lekką konsystencję oraz że nie pozostawia białych plam i się nie lepi. Bardzo dobrze nawilża cerę, ja stosowałam głównie wieczorem. Zdarzyło się również rano, ale jako baza pod makijaż- ku mojemu zaskoczeniu bardzo dobrze trzymał podkład i nie wyświecał skóry. Jedyny mały minus za opakowanie, ponieważ przy pierwszych użyciach pipeta nie nakładała mi produktu, zdecydowanie wolałabym pompkę.