Eveline Cosmetics Multipeptide Lash & Brow Booster Serum Multipeptydowe serum na porost rzęs i brwi

Serum kupiłam jako alternatywę dla droższego Long4lashes. Jest bezbarwne, bezzapachowe, w formie dość rzadkiego żelu. Aplikator z wygodnym pędzelkiem. Samo opakowanie małe, podręczne. Serum nakłada się wzdłuż rzęs jak eyeliner. Działa, ale trzeba być cierpliwym. Efekty pojawiły się po ponad miesiącu regularnego stosowania. Nie wydłużyło i nie pogrubiło moich rzęs, ale zahamowało ich wypadanie. Efekt nie jest tak spektakularny, jak przy odżywkach z bimatoprostem, ale spodziewałam się tego. NIestety serum podrażniło mi skórę na powiekach, która po każdym użyciu robiła się czerwona. Serum przerzuciłam na stosowanie na brwi, jednak tu efektu nie zauważyłam. Będę dalej szukać czegoś lepszego dla mnie, co nie podrażni skóry, a zaopiekuje się moimi rzęsami.

Serum testowała moja koleżanka, po dwóch tygodniach był u niej rewelacyjny efekt więc zachęcona i ja zaczęłam testować Na samym początku rzęsy mi zaczęły strasznie wypadać, bałam się że zostaje bez rzęs ???? Po stosowaniu jego przez dwa miesiące dopiero teraz zauważyłam że rzęsy są gęstsze i trochę ciemniejsze ale KRÓTSZE o 2/3 mm! Myślę że złużyję opakowanie do końca bo raczej już nie zaszkodzi ale jednak jestem zawiedziona Takim kosztem jednak obulowam nad długością swoich rzęs Myślałam że będzie to hit w jednak dla mnie hit

Wydał mi się tańsza opcją kultowego serum do rzęs i brwi z Long 4 Lashes, zakupiłam w którejś z drogerii stacjonarnych. Buteleczka wygląda podobnie, w tych samych kolorach, zapach ma mało wyczuwalny ale ładny, nie czuć aż tak chemii. Cena była ok w porównaniu do tamtego produktu ale niestety nic mi nie zrobił. Ani mi nie pomógł ani mi nie zaszkodził. życzyli tak zwany zbędny produkt bez którego się człowiek obejdzie. Używałam go regularnie przez okres kilku miesięcy.

To czy ktoś będzie zadowolony z tego serum zależy od oczekiwań i wcześniejszych doświadczeń. Ja używałam 4long lashes i revitalash wcześniej, jeśli chodzi o Eveline zużyłam dwa opakowania tego serum i myślę że jestem w stanie je obiektywnie ocenić i porównać z innymi. Mam gęste, czarne rzęsy ale są proste i krótkie dla nich bimatoprost służy super bo wywijają się w końcu i są sporo dłuższe i tego oczekuję natomiast serum od Eveline peptydowe bardzo wzmacnia, zagęszcza rzęsy, nie wypadają i jeśli ktoś ma rzadkie rzęsy to będzie bardzo zadowolony z niego. Serum niestety nie wydłużyło mi rzęs tak jak sera z bimatoporostem ALE działa i jest dobrym produktem skutecznym jeśli chodzi o gęstość, grubość rzęs, ilość rzęs, zatrzymanie jakiegoś ew, wypadania i wzmocnienie. Cena w promocji jest bardzo ok więc nie należy go źle oceniać, po prostu nie jest tak spektakularne jak te z bimatoprostem ALE działa więcej niż zadowalająco. Używam go na zmianę z wymienionymi wcześniej serami i uważam że jest OK i kupię znowu.

Zacznę od tego, że nie spodziewam się wiele po odzywkach, serach do brwi czy rzęs, bo żadne zwyczajnie na mnie nie działa. Tutaj jestem pozytywnie zaskoczona! Serum na promocji kosztuje około 19zł, więc jest tanie i łatwo dostępne. Bardzo cenię sobie peptydy w pielęgnacji twarzy, dlatego skuszona stosunkowo nowością, postanowiłam wypróbować, ale tylko do brwi. Rosną jak szalone. Moje włoski stały się zagęszczone, ciemne, ubytków jest coraz mniej. Na efekt trzeba trochę poczekać, ale widać sporą różnicę, szczególnie przy braku makijażu. Włoski stały się wzmocnione, wypada ich bardzo niewiele. Produkt jest wydajny, skuteczny, tani - czego chcieć więcej? Jestem na tak i na pewno sięgnę po kolejne opakowania.

Serum ma postać bezparwnego, bezzapachowego niezbyt gęstego żelu. Nakłada się je jak eyeliner. Działa, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. U mnie tylko wydłużyło rzęsy, które są nadal cieniutkie. Pierwsze efekty pojawiły się po 6 tygodniach regularnego stosowania na noc. Oczywiście efekt nie jest tak spektakularny jak po odżywkach z bimatoprostem, ale serum mnie nie podrażniło, a mam bardzo cienką i wrażliwą skórę powiek. (czasem delikatnie piecze, natomiast zdecydowanie mniej niż wszystko co do tej pory testowałam. Mam wrażenie, że efekt utrzymuje się kilka tygodni po odstawieniu. Natomiast nadal będę szukać czegoś co zadziała na mnie lepiej.

ze względu na szkodliwy składnik nigdy nie stosowałam odżywek do rzęs. jest to pierwsza odżywka i się nie zawiodłam. sugerowany czas stosowania to 12 tygodni jednak po 4 tygodniach są widoczne pierwsze efekty *pogrubiona linia rzęs *wydłużenie na długości *zagęszczenie

Serum kupiłam z wielką nadzieją ze zagęści mi brwi. Niby nie mogę bardzo na nie narzekać, ale mam kilka przerzedzeń i marzyłam że wyrosną tam włoski bym nie musiała ich domalowywać. Serum stosuje już kilka miesięcy ale efektów nie ma absolutnie żadnych. Dokładnie obserwuję te brwi i naprawdę nie wyrósł mi po tym ani jeden nowy włosek. Nie zauważyłam też by te włoski które mam były w lepszej kondycji, nabrały blasku czy siły. Jak ma coś wypaść to wypada z takim samym nasilenie jak przed stosowanie tego serum. Strata czasu i pieniędzy.

Wiele produktów do rzęs zawiera bimatoprost, który przy stałym użytkowaniu pogarsza wzrok te serum na szczęście go nie ma więc jest bezpieczne w użytkowaniu, ma pędzelek jak eyeliner przez co jest precyzyjny ale musimy uważać by nie dostało się do oka, po regularnym stosowaniu serum widać rosnące włoski (najczęściej krótsze od pozostałych i rosną poziomo) więc serum zagęszcza rzęsy nie wiem jak z brwiami bo używam go tylko do rzęs, osobiście wole serum w formie szczoteczki ale taka opcja też jest ciekawa, widocznie zagęszcza włoski. Polecam!

Produkt sam w sobie dość ładnie i delikatnie pachnie. Jego efekty zauważyłam dopiero po dłuższym czasie i nie były to efekty których się spodziewałam. Produkt zagęszczał rzęsy a nie je wydłużał. Postanowiłam spróbować poużywać go na brwi, niestety na brwiach nie zauważyłam efektów.

Kupiłam serum w drogerii Rossmann za 21 zł. Przez długi czas nie korzystałam z żadnych serum do rzęs, z racji braku efektów założyłam że żadne serum nie pomoże moim rzęsom. To jedyny produkt który rzeczywiście oddaje efekt o którym mówi producent; Serim ma wydłużać, pogrubiać i przyciemnić rzęsy. I tu się totalnie sprawdziło wszystko. Negatywnie nastawiona do tego produktu, po wielu testach innych firm. Dałam szansę i się nie zawiodłam. Jedynym minusem jest lekkie pieczenie po zmyciu makijażu, ja mam skórę delikatną i wrażliwą. Zdecydowanie lepiej mi się sprawdza w porannej pielęgnacji, mogę stosować produkt wieczorem jeśli w danym dniu nie nosiłam makijażu.

Produkt znajduje się w plastikowym opakowaniu z odkręcanym aplikatorem - pędzelkiem. Pędzelek jest cieniutki, przypomina nieco eyeliner. Kosmetyk ładnie , delikatnie pachnie. Jest koloru przezroczystego. Można używać go zarówno na brwi jak i na linię rzęs. Ma dość płynną formułę i niestety przy praktycznie każdej aplikacji dostawał się do oka. Może to moja wina, może zbyt dużo aplikowałam produktu i stąd produkt "wędrował" sobie do oka ale nie było to przyjemne i towarzyszyło mi wówczas uczucie szczypania. Niestety nie zauważyłam porostu rzęs ale sądzę, że serum podziałało na brwi. Może nie jest to porażający efekt ale zauważyłam nowe włoski więc o to chodziło. Wracając do rzęs, to mogłabym pochwalić za to, że odczuwam, iż dzięki serum moje rzęsy przestały wypadać. Myślę, że ten kosmetyk nie przynosi spektakularnych efektów i nie ma co się łudzić, że będziemy mieć nowe rzęsy czy nowe brwi ale właściwości pielęgnacyjne jak najbardziej działają tu na plus oraz na wzmocnienie rzęs i brwi.

Serum kupiłam na promocji na stronie Eveline Cosmetic. Małe poręczne opakowanie z pędzelkiem wygodnym do aplikowania. Stosowałam 4 tygodnie. Efekt jaki uzyskałam na rzęsach był bardzo dobry. Zagęściły sie i wydłużyły. Odnosze wrażenie, ze są mocniejsze, nie wypadają. Jesli chodzi o brwi: efekt nie był tak fajny jak przy rzęsach. Delikatnie ściemniały ale nie zagesciły się. Ogólna ocena: fajne serum do rzęs ale nie do brwi

Być może jestem opornym zawodnikiem na które działają tylko i wyłącznie produkty z osławionym bimatoprostem,być może moja licha kondycja rzęs wymaga bardzo specjalistycznej opieki,nie wiem. Po względnie normalnym okresie listopad-grudzień czyli swiateczno -noworocznym,kiedy moje rzęsy wyglądały przyzwoicie (brak wyraźnych prześwitów,ale też bardzo kiepska długość i taka sobie gęstość) chciałam nieco je zboostowac pod względem długości i objętości właśnie. Recenzowane odżywki w stylu Chiquity nie zrobiły wrażenia, wróciłam więc do klasycznego rozwiązania z pędzelkiem i skusiłam się na produkt Eveline. Po miesiącu stosowania jestem absolutnie zawiedziona i przerażona. Nie dość że kondycja rzęs w ogóle się nie polepszyła,to w dodatku rzęski które misternie wyhodowałam zaczęły wypadać garściami tworząc wspomniane prześwity i dziury. I nie nie ma baby hair,jest dramat. Nie twierdzę,że wypadanie i utrata rzęs to tylko i wyłącznie wina odżywki Eveline (miewam takie akcje dość często),ale liczyłam choć na odrobinę wzmocnienia i zahamowanie wypadania. Nic z tego. Produkt nadaje się w moim przypadku do kosza a nie na porost rzęs:(

Po ponad miesiącu stosowania z moich dość gęstych rzęs zrobiły się krótkie i przerzedzone rzęski, przez to serum moje rzęsy osłabiły się i codziennie wypadało mi 6-8 włosków przez pare dni. Nie wrócę już nigdy do tego serum, nie wzięłabym go nawet za darmo, niestety już nie kupię go mimo ze eveline to bardzo dobra firma

Serum multipeptydowe na porost rzęs i brwi z Eveline Cosmetics kupiłam po oglądnięciu filmiku na Yt Maxineczki ,gdzie ten produkt sobie chwali. Lubię ją oglądać i czasami kupuję kosmetyki, które jej się sprawdzają , a że potrzebowałam odżywki do brwi i rzęs to czemu nie spróbować. Mam serum już ponad m-c , używam codziennie wieczorem i muszę przyznać, że już widzę lekkie efekty jakie on daje. Po pierwsze przyciemnił mi brwi tak jak w opisie u producenta , po drugie zagęścił lekko rzęsy więc druga obietnica też spełniona i spowodował że wypada mi mniej rzęs i brwi niż zazwyczaj , trzecia obietnica spełniona. Dodatkowym plusem jest aplikator w pędzelku, którym łatwo nałożyć kosmetyk na brwi i rzęsy oraz zapach - jest przyjemny, ale nie czujemy go przy nakładaniu. Co do wydajności nadal korzystam z pierwszego opakowania ,ale zakupiłam sobie już drugie:). Nie wiem jak z dostępnością kosmetyku stacjonarnie , swoje egzemplarze zakupiłam na stronie Eveline, cena bardzo przystępna jak na tak szybkie efekty. To pierwszy tego typu kosmetyk gdzie efekty widać już po ponad m-cu regularnego stosowania ,czyżbym miała swój kolejny Hit ? :) myślę że tak. Jak serum będzie utrzymywać swoje efekty i jeszcze je wzmacniać to będę je zakupywać regularnie:).

Nie będę przesadzać, jeśli napiszę że to serum uratowało mi rzęsy. Przed używaniem go były bardzo liche, rzadkie, krótkie. Teraz już wyglądają naprawdę fajnie, po prostu w końcu je widać! :) Polecam!

Stosowałam już kilka podobnych kosmetyków, ale większych efektów nie było. Tutaj też się na nie nie nastawiałam ale chciałam spróbować no i jestem zachwycona! Moje rzęsy zaczęły rosnąć na długość, ale linia rzęs stała się też wyraźnie gęściejsza. SUPER!